Co dalej z Zarabiem?

5 sierpnia 2010 Wydanie 29/2010
Co dalej z Zarabiem?
Burmistrz Maciej Ostrowski

Ponad 2 miliony złotych Gmina Myślenice przeznaczyła na usuwanie skutków powodzi majowo-czerwcowej. Doszczętnie zniszczoną wówczas rekreacyjną dzielnicę Zarabie, zaczęto odbudowywać. Powoli znów wracało tu życie – udrożniono dojazd, uruchomiono ponownie stoiska gastronomiczne. Nad brzegiem Raby znów wypoczywali turyści - niestety na krótko. W ubiegłym tygodniu po raz trzeci w tym sezonie Raba pokazała swoje groźne oblicze. To, co udało się wspólnymi siłami naprawić, kolejny raz zostało zniszczone. Lipcowa powódź ponownie podmyła brzegi Raby. Oprócz tego, co udało się naprawić, zabrała także kolejne domki na ogródkach działkowych w Osieczanach.

Już trzeci raz, na co dzień spokojna Raba w tym sezonie letnim spustoszyła Zarabie. Co dalej z Zarabiem?

Kiedy ponad 10 lat temu władze Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pokazały projekt nowej Zakopianki wspólnie z władzami Pcimia zwracaliśmy uwagę, że tak zaprojektowana droga zmieni naturalny nurt rzeki, a opierając się o planowany mur oporowy przy większym wezbraniu zaleje prawą część Zarabia. Niestety, nie byliśmy stroną w postępowaniu, lecz zarządca rzeki – Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Wnosiliśmy uwagi przez wiele lat, niestety, zawsze powtarzano nam, że Zarabie – a w szczególności plaża trawiasta jest terenem zalewowym.

Tak, to prawda, jednak mimo, iż co roku Raba zalewała plażę trawiastą nie robiła aż tak dużego spustoszenia.

Dokładnie, dzisiaj Raba odbija się od potężnego muru i uderza z ogromną prędkością, a nie rozlewa się jak dawniej. Dodatkowo trzeba przypomnieć, że kiedyś na Górnym Jazie pływały kajaki, tylko dlatego, że regularnie wybierano żwir przed górnym jazem. Ostatni raz na wybór żwiru – rumoszu zezwolono 10 lat temu. Od tej pory zarządca rzeki nie wyraża zgody na pobór żwiru w tym miejscu. Łachy żwiru zalegają przed i poniżej jazu ograniczając w znaczący sposób światło koryta. Oprócz Zarabia najpoważniejszy problem, to ochrona infrastruktury gminnej i powiatowej na odcinku od boiska Orła do ujścia Raby w zbiorniku. Tam trzeba zabezpieczyć przede wszystkim zmodernizowaną oczyszczalnię, strefę przemysłową. Ogromny problem mają właściciele domków letniskowych na ogródkach działkowych w Osieczanach. Tam Raba podmyła brzeg zabierając ze swoim nurtem kilka domków. I nadal zagraża, gdyż wały nie są umocnione. Działkowiczom pomogliśmy odbudowując transformator aby przywrócić dostawę prądu – jednak tam potrzebna jest pilna regulacja Raby.

Rozumiem, ale co dalej – czy zarządca rzeki wyciągnie wnioski, czy gmina może mieć jakikolwiek wpływ na regulację Raby?

Od czerwca rozpoczęliśmy partnerską współpracę z Dyrektorem Regionalnym RZGW w Krakowie –Panem Jerzym Grelą oraz z Panem Januszem Szafrańskim dyrektorem Placówki w Dobczycach, który jest najbliżej naszych problemów. Gmina pod koniec czerwca przeznaczyła 110 tys złotych na projektowanie zabezpieczenia obu brzegów Raby – od wejścia Raby do zbiornika, dwa kilometry w górę, tak aby zasięgiem objąć także domki letniskowe w Osieczanach. Daliśmy pieniądze na projekt i zaapelowaliśmy do wszystkich możliwych ministerstw, urzędów i instytucji o pomoc finansową dla RZGW. Wspierają nas mocno senator Stanisław Bisztyga i poseł Marek Łatas. Wszyscy mamy nadzieję, że pieniądze na tę ważną inwestycję się znajdą i Skarb Państwa zainwestuje w swoją własność. Kwota potrzebna na regulację Raby na tym odcinku, to szacunkowo między 6 a 8 mln zł.

A co z Zarabiem – przecież to rekreacyjna wizytówka Myślenic?

Na pewno nie będziemy działać pochopnie. Prasa w ciągu ostatnich tygodni wymuszała szybkie działania, remonty i inwestycje na Zarabiu, jakby zapominając, że od powodzi minął zaledwie miesiąc. Trzecia powódź przypomniała dobitnie, że musimy zaprojektować zabezpieczenia o właściwych konstrukcjach, aby uchronić rekreacyjną część Zarabia. Nie sztuką jest wydać kolejne miliony na szybką odbudowę tego, co było, tylko po to, by za miesiąc ponownie zabrała to woda. W pierwszej kolejności będzie odbudowana droga z urwanym murem nad jazem. Nie możemy jednak ruszyć z inwestycjami dopóki nie dostaniemy „środków powodziowych” od polskiego rządu. Takie są zasady przyznania dotacji powodziowej.

Kiedy można się w takim razie tego spodziewać?

Padła deklaracja od Pana Wojewody, że w miesiącu wrześniu. Obecnie zlecona jest koncepcja zagospodarowania Zarabia – od Kobylaka do kempingu Prima. Będzie ona gotowa na koniec roku. Przypominam, iż w najbliższym czasie będzie realizowana inwestycja odwodnienia okolicy ulic Bukowej, Zamkowej, Źródlanej oraz regulacja stosunków wodnych na Dolny Przedmieściu – od ulicy Słowackiego do zapory.

I tak dla sceptyków - ostatnia niedziela świadczy o tym, że w dalszym ciągu Zarabie mimo wszystko przyciąga – i będzie przyciągało.