Grają jak nigdy i wygrywają

Grają jak nigdy i wygrywają

Niezależnie od tego, jak zakończy się ten sezon dla tenisistów stołowych UKS „Zarabie” już teraz można stwierdzić, że tak dobrze w historii klubu jeszcze nie grali.

W tym sezonie po raz trzeci w historii występują na szczeblu drugiej ligi, ale po raz pierwszy rzeczywiście nie są chłopcami do bicia. Potwierdził to mecz sprzed tygodnia, gdy UKS „Zarabie” po fantastycznej walce osiągnął remis z liderującym w tabeli ASZ Politechnika Rzeszów, a kolejne mecze pokazały, że nie był to przypadek.

W czwartek po epickim meczu wyjazdowym z Bronowianką, w którym wynik zmieniał się od 2:0 dla gospodarzy poprzez 4:2 dla gości i remis 4:4 i ostatecznie UKS „Zarabie” wygrał 6:4, natomiast w sobotę uległ wprawdzie Słopnicom 4:6, ale zrobił to po takiej walce, że trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do myślenickich tenisistów. Dwa lata temu z przeciwnikami tej klasy klub z Zarabia nie miał wiele do powiedzenia i z trudem udawało mu się wygrywać jakiekolwiek mecze singlowe czy deblowe. W tym sezonie wyrównaną walkę UKS „Zarabie” toczy właściwie z każdym przeciwnikiem. I po raz pierwszy marzenia o utrzymaniu się w drugiej lidze są całkiem realne. Każdy z zawodników daje tej drużynie jakąś cząstkę swojej sportowej klasy, ale w ostatnich dwóch meczach na szczególne słowa uznania zasługują Damian Magulski i Dominik Zakrzyński.

KS Bronowianka Kraków – UKS „Zarabie ” 4:6 (punkty dla UKS „Zarabie” zdobywali: Piotr Światłoń 1,5 pkt, Dominik Zakrzyński 1,5 pkt, Damian Magulski 1,5 pkt, Adam Gdula 1,5 pkt.)

UKS „Zarabie” – KS Spektrum Karpol Słopnice 4:6 (Dominik Zakrzyńsk 2 pkt, Damian Magulski 2 pkt)

 

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).