Ile zarabia myślenicki pracownik

17 lipca 2008 Wydanie 25/2008
Ile zarabia myślenicki pracownik
Tyle zarabia myślenicki pracownik...

...ile jego szef i bezrobotny? Myślenicka Agencja Rozwoju Gospodarczego wraz z firmą szkoleniowo-badawczą Nowe Motywacje sporządziła raport „Diagnoza popytu i podaży zasobów pracy w powiecie myślenickim” dotyczący lokalnego rynku pracy. Dzisiaj zaglądamy do portfela myślenickiemu pracownikowi

- Do tej pory prezentowaliśmy wycinki raportu oraz rozmowę z prezesem MARG – Danielem Piskorskim

- Od kilku numerów publikujemy charakterystykę głównych uczestników lokalnego rynku pracy. Przyjrzeliśmy się już myślenickiemu bezrobotnemu, a w poprzednim numerze na tapetę wzięliśmy pracownika. Dzisiaj zaglądamy do jego portfela

Pracownik najbardziej lubi pieniądze

Mówiąc o motywacji, myślenicki pracownik na pierwszym miejscu wymienia pieniądze. Nic nie wzmaga zaangażowania pracownika, tak jak finansowy zastrzyk. Podwyżka jest najbardziej docenianą w Myślenicach formą motywacji. Niefinansowe czynniki motywacyjne proponowane przez pracodawców skutkują tylko na krótką metę – twierdzą zatrudnieni. Choć pracownicy przyznają, że ważne są dla nich dodatki w postaci rabatów przy zakupie produktów i usług oferowanych przez firmę, to mają jedynie znaczenie symboliczne i stanowią drobne dodatki do pensji.

Podczas przeprowadzania badań pracodawców poproszono o określenie wysokości wynagrodzenia brutto, jakie osiągają podwładni w ich firmach. Najwięcej wskazań (41%) dotyczyło kwoty między 1000-1499 zł. Niewiele mniej, bo 38% dotyczy przedziału poniżej 999 zł. Tylko 21% pracowników może liczyć na wynagrodzenie wyższe niż 1500.

A kto zarabia najwięcej? Oczywiście pracodawcy. Zdecydowanie mniej pracownicy i osoby bezrobotne. Co trzeci bezrobotny zarabia od 500 do 999 złotych, spora część wykazuje dochody poniżej 500 zł.

"Ani dobrze ani źle"

Pomimo różnic w dochodach indywidualnych, przedstawiciele badanych grup nie różnią się istotnie oceną swojej sytuacji materialnej. Ponad połowa pracodawców (55%) i pracowników (53%) ocenia swoją sytuację materialną jako dobrą. Zaledwie 5% wśród pracodawców i pracowników określiło swoją sytuację materialną jako złą. Z kolei wśród bezrobotnych, najczęściej powtarzającą się odpowiedzią była opcja „ani dobrze ani źle”. Wybrała ją co druga osoba (51% wskazań). Co piąty bezrobotny ocenia swoją sytuację jako złą, ale niemal jedna trzecia jako dobrą.

Jeszcze bardziej zbliżone do siebie są rozkłady odpowiedzi na pytanie o sposób gospodarowania pieniędzmi w gospodarstwie domowym. Większość respondentów (56% pracodawców, 60% pracowników, 47% bezrobotnych) twierdzi, że żyje średnio zamożnie. Osobom tym i ich rodzinom wystarcza środków finansowych na co dzień, ale w przypadku poważniejszych zakupów muszą oszczędzać.

Wśród pracodawców i pracowników, drugą co do częstości wskazań (odpowiednio 26% i 24%) jest odpowiedź: żyjemy dobrze – starcza nam na wiele bez specjalnego oszczędzania. Bezrobotni natomiast w co czwartym przypadku (27% odpowiedzi) stwierdzili, że żyją skromnie i muszą co dzień bardzo oszczędnie gospodarować. Co dziesiąta osoba bezrobotna żyje bardzo biednie i nie starcza jej rodzinie funduszy, nawet na podstawowe potrzeby.

Badanie oczekiwań co do sytuacji ekonomicznej w przyszłości wskazuje na względny optymizm osób badanych. Najczęściej wybierane określenie wśród pracodawców (36%) i pracowników (36%) świadczy o tym, że respondenci są spokojni o to, czy finansowo dadzą sobie radę. Taki sam spokój deklaruje także co piąty bezrobotny.

p.jag