Mały wojownik z połową serca

Mały wojownik z połową serca

Cześć! Jestem Michaś. Moim marzeniem jest być zwykłym chłopcem. Chciałbym jak inne dzieci iść kiedyś do przedszkola, biegać, skakać, pływać i grać w piłkę. To jednak może być trudne czy wręcz niemożliwe z połową serca, ona może nie wystarczyć nawet by żyć…

Tymi słowami rozpoczynają dramatyczny apel Aleksandra i Michał z Osieczan, którzy proszą o pomoc dla ośmiomiesięcznego syna Michałka, który urodził się z połową serca, a rodzicom zaczyna brakować środków na dalsze, kosztowne leczenie. Michałek urodził się 14 grudnia 2017r. z ciężką wadą serca HLHS (brak lewej komory), już następnego dnia przeszedł pierwszą operację. Z powodu komplikacji i infekcji pobyt w szpitalu trwał 3 długie miesiące. Niestety stan zdrowia się pogarszał, spadały saturacje, nawet jedzenie było dla niego nie lada wysiłkiem. Konieczna była kolejna operacja.

- Dzięki dobroci rodziców dziecka z taką samą wadą serca udało nam się umówić w maju na konsultacje z najlepszym na świecie kardiochirurgiem dziecięcym prof. E. Malcem, który zakwalifikował synka do kolejnego etapu operacji - opowiada mama Ola. Na Oddział Kardiologii Szpitala Klinicznego w Munster zostali przyjęci 19 czerwca i od razu został wykonany szereg badań. Kolejnego dnia odbyło się cewnikowanie serca, a 21 zaplanowana operacja, która się powiodła, a mały wojownik samodzielnie oddychał.

- Nie jest to jednak koniec naszej walki o życie i zdrowie Michałka. Konieczne są kompleksowe badania kontrolne w Niemczech. Wszystko to generuje coraz większe koszty. Na drugi etap operacji przeznaczyliśmy nasze oszczędności, ale wydatki wciąż rosną. Nie jesteśmy już w stanie sfinansować kolejnych wyjazdów, dlatego prosimy o wsparcie - apelują rodzice.

Pomóc Michałkowi można dokonując wpłaty na konto: Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba” Bank BZ WBK: 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: „1705 pomoc dla Michałka Matoga”

 

Piotr Ślusarczyk Piotr Ślusarczyk Autor artykułu

Z gazetą związany w latach 1999-2018. Przez ostatnie 15 lat pełnił funkcję sekretarza redakcji, dbając o sprawne funkcjonowanie tygodnika. Zawsze związany z tytułem równie mocno jak z samymi Myślenicami. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jako licealista od redagowania „Odkroju” - dodatku do Gazety Myślenickiej poruszającego problematykę dotyczącą młodzieży oraz od poezji, publikując w ramach Myślenickiej Grupy Poetyckiej „Tilia”. (HISTORIA, KULTURA, SPORT, SAMORZĄD)