Najlepszy sezon w historii sekcji zapaśniczej

Sport 15 grudnia 2016 Wydanie 44/2016
Najlepszy sezon w historii sekcji zapaśniczej
Najlepszy sezon w historii sekcji zapaśniczej

Końcówka roku obfitującego w wielkie sukcesy jest bardzo pracowita dla zapaśników Dalinu Myślenice. W ostatnim miesiącu walczyli na matach w Żukowie na Pomorzu, Katowicach, Krakowie i Rudzie Śląskiej, gdzie pokazali to z czego są znani najbardziej: waleczność, zaangażowanie i serce do walki

Mistrzostwa niedosytu

W Żukowie na Mistrzostwach Polski Młodzików w zapasach w stylu klasycznym wzięli udział Krzysztof Szpakiewicz (do 47 kg), Adrian Poradzisz (do 53 kg), Jan Mastela (do 59 kg) oraz Jakub Miska (do 66 kg). Zawody pechowo zakończyły się dla Jasia Masteli, który został wycofany przez lekarza.

- Każdy z zawodników odczuwa pewien niedosyt z osiągniętych wyników - tłumaczy trener Szpakiewicz. - Krzysztof miał realną szansę zdobycia tytułu mistrza Polski, lecz po wygraniu czterech ciężkich pojedynków, na drodze do sukcesu zatrzymał go jeden z najlepszych zawodników turnieju Andrzej Drewa z Cartusii Kartuzy - dodaje.

Adrian Poradzisz pierwszą walkę przegrał z Adrianem Obajdą z Jeleniej Góry. W drugiej pokonał Kamila Szewczyka z Radomska, a w trzeciej przegrał z Bartoszem Skalikiem z Gdańska. Szczególnie ostatnia walka była bardzo zacięta. Dzięki dużej ilości zdobytych punktów (19), Adrian zajął 23 miejsce na 38 zawodników.

Podobnie walczył Jakub Miska, który pierwszą walkę przegrał z Dawidem Mkrthyanem z Raciborza, drugą wygrał przed czasem ze Stanisławem Ignaczewskim z Warszawy, w trzeciej przegrał przez położenie na łopatki z Adamem Szewczakiem z Chełma. Szkoda przegranej walki, ponieważ Kuba wypracował sobie dużą przewagę punktową i do zwycięstwa, które zbliżyłoby go do walki o brązowy medal zabrakło zaledwie dwóch sekund. Ostatecznie został sklasyfikowany na dziesiątym miejscu.

- Srebrny medal Mistrzostw Polski jest bardzo dużym osiągnięciem Krzyśka porównywalnym z ostatnimi sukcesami - złotymi medalami Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy w Sumo. Pozostał pewien niedosyt, ponieważ złoto było bardzo blisko, walka finałowa była wyrównana, a o sukcesie przeciwnika zadecydowała prawdopodobnie jego łatwiejsza droga do finału - mówi trener.

Turniej im. Jana Czai

Z odbywającego się w katowickim spodku Międzynarodowego Turnieju im. Jana Czai zapaśnicy wrócili z dwoma medalami. W kategorii do 53 kg młodzików Adrian Poradzisz już w pierwszej walce natrafił na późniejszego złotego medalistę Jakuba Otulaka, który był poza jego zasięgiem. Następną walkę wygrał, lecz w trzeciej przegrał na punkty 3:4 i ostatecznie zajął siódme miejsce.

Janek Mastela w kategorii do 59 kg młodzików po kolei wygrał trzy walki, a w finale przegrał przez przewagę zdobywając drugie miejsce. Maciek Turała w kategorii do 58 kg kadetów dwie walki wygrał i dwie przegrał zajmując piąte miejsce.

- Jestem zadowolony z osiągniętego wyniku. Podobało mi się ambitne podejście do wszystkich pojedynków i to, że chłopcy cieszyli się nie tylko z wygranych walk, lecz także po każdej udanej akcji. Pozytywnie zaskoczył Maciek, który miał kilka miesięcy przerwy w treningach, a mimo to wytrenowanie i nawyki pozostały - podsumował trener Robert Proszkowiec.

Słodko-gorzki występ

Z Międzynarodowego Turnieju Zapaśniczego im. Władysława Bajorka, zapaśnicy Dalinu przywieźli trzy medale. Jednak świetne walki, przeplatywały się z gorszą postawą niektórych zawodników. W turnieju uczestniczyło ponad dwustu zapaśników z 19 klubów, którzy rywalizowali w trzech grupach wiekowych dzieci, młodzików i kadetów.

Krzysztof Szpakiewicz potwierdził tegoroczną dominację wygrywając w kat. do 47 kg i dodatkowo został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju. W finale pokonał brązowego medalistę ostatnich MP Szymona Kochonia 9:0. Podobny sukces osiągnął Mikołaj Krawczyk, który walczył w kat. do 50 kg i przez cały turniej nawet nie stracił żadnego punktu.

Nieco mniej szczęścia miał Maciek Turała w grupie kadetów, który
w pięknym stylu wygrał dwie walki. W finale prowadził z utytułowanym Jakubem Rokickim z Warszawy na punkty, lecz w końcówce dał się położyć na łopatki. Brązowy medal wywalczył Jan Mastela, który przegrał tylko ze złotym medalistą Mateuszem Iwanowskim z Raciborza.

Pecha miała pozostała dwójka zawodników: Adrian Poradzisz i Jakub Miska. Adrian po raz kolejny w pierwszej walce trafił na faworyta Dawida Rodaka z Białołęki i przegrał przed czasem. Kolejną walkę wygrał, w następnej prowadząc na punktu zaliczył wpadkę i w efekcie musiał się zadowolić 11 miejscem. Jakub Miska tym razem nie zaliczył żadnej wygranej walki: podczas pierwszej prowadził wysoko na punkty, lecz w końcówce przegrał przez położenie na łopatki. Dzięki zdobytym punktom zajął 7 miejsce.
- Być może takie występy spowodowane są brakiem kondycji i koncentracji, a może zmęczeni częstymi startami w zawodach. Na pewno trzeba będzie to przeanalizować, lecz nie mamy wpływu na ustalanie kalendarza imprez, w którym w końcówce roku nastąpiła kumulacja ważnych zawodów - tłumaczy trener Szpakiewicz.

Złoty Jasiek, brązowy Adrian

W Rudzie Śląskiej odbył się Puchar Śląska Młodzików w zapasach styl klasyczny. W zawodach, pod opieką Roberta Proszkowca uczestniczyli Adrian Poradzisz i Jan Mastela. W kategorii 53 kg Adrian wygrał dwie walki i dwie przegrał zajmując trzecie miejsce. W kategorii 59 kg Jan Mastela wygrał trzy walki zdobywając złoty medal.

- Z różnych przyczyn - rodzinnych i zdrowotnych na pięciu zawodników zgłoszonych, w turnieju wzięło udział dwóch. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie, a moi podopieczni podołali temu wyzwaniu zdobywając medale. Muszę podkreślić ich spokój i dojrzałość podczas walk. Czasami zabrakło niewiele do zwycięstwa, jednak zdobyte doświadczenie na pewno zaprocentuje w przyszłym roku - relacjonuje trener Robert Proszkowiec.