Olimpiada w 2024 jest w moim zasięgu

Olimpiada w 2024 jest w moim zasięgu

Zapowiada Marcin Sturgulewski, wybitny, myślenicki karateka, który starował już w blisko 100 zawodach, z których przywiózł ponad 90 medali. Ostatnio był to brązowy medal Mistrzostw Europy seniorów IKO (największej organizacji karate na świecie) w Warnie w kategorii kata oraz złoty medal z tego samego turnieju w kategorii Team Kata, gdzie startował w 3 osobowej drużynie.

W rozmowie z Rafałem Podmokłym Marcin opowiada jak zaczęła się jego historia z karate i o sportowych planach.

Karateka pochodzi z Augustowa, gdzie w 1999 roku rozpoczął swoją przygodę w Augustowskim Klubie Karate Kyokushin. Podczas studiów kontynuował treningi w Bialskim Klubie Karate Kyokushin. Obecnie student piątego roku Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej. W Myślenicach mieszka od marca ubiegłego roku, a od września prowadzi Myślenicką Akademię Karate Byakko. Licencjat skończył ze specjalizacją „trener przygotowania motorycznego.” Posiada certyfikat dietetyka IFAA, pasjonuje się crossfitem, windsurfingiem, biegami przeszkodowymi i różnymi sztukami walki.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z karate?

Na pierwszy trening przyprowadziła mnie starsza siostra. Miałem wtedy 5 lat więc byłem o wiele młodszy od najmłodszych zawodników jacy tam trenowali. Wcześniej takich dzieci nie dopuszczano do treningów. Mnie się jednak bardzo spodobało.

Dawniej częstym powodem do uprawiania karate była chęć upodobnienia się do Bruce’a Lee. Czy i ty przeszedłeś etap fascynacji tym sportowcem - aktorem?

Oczywiście filmy z Bruce’m Lee nie były powodem, dla którego zacząłem trenować, bo to trochę inne pokolenie filmowe, ale jak każdy karateka dotarłem w końcu do jego twórczości kinowej i co tu dużo kryć też mnie zafascynowała.

Wyjaśnijmy jedną kwestię, bo dało się słyszeć różne opinie na temat rzeczywistej klasy sportowej Bruce’a Lee. Z jednej strony, że był fenomenem, a z drugiej, że był jednak przereklamowany. Do której opinii się przychylasz?

Zdecydowanie do tej pierwszej. To naprawdę był sportowiec o wybitnych umiejętnościach i niesamowitej szybkości i technice. Gdyby było inaczej nie mógłby rywalizować z o wiele większymi i cięższymi przeciwnikami. Jego szybkość, dynamika i wyczucie przeciwnika przeszły do historii.

Karate uchodzi za sport dosyć brutalny. To prawdziwy obraz?

Z pewnością kiedyś było dużo brutalniejsze, bo jeszcze w latach sześćdziesiątych na zawodach dopuszczano ciosy zadawane za pomocą rąk i łokci w twarz, głowę czy szyję ale powodowało to tyle urazów, że zaczęto stosować ochraniacze. Temu z kolei przeciwny był założyciel tego stylu walki Masutatsu Oyama, bo uważał, że zaciera to realizm walki. W związku z tym, od lat 90. takie ciosy są zakazane.

Uprawiasz odmianę karate, która nazywa się kyokushin. Jakie są jeszcze inne rodzaje karate i na czym polegają różnice między tymi rodzajami?

Karate ma wiele odmian, ale te dwa najpopularniejsze nurty to kyokushin i shotokan. W kyokushin walczy się w pełnym kontakcie. Seniorzy walczą bez ochraniaczy. Shotokan ciężko porównywać do kyokushin, bo ciosy są zazwyczaj pozorowane i punktowane trochę podobnie jak w boksie amatorskim.

Jak wygląda walka w karate kyokushin?

Sama walka trwa 3 minuty i przerywana jest w momencie, gdy któryś z zawodników jest niezdolny do walki. W przypadku, gdy obaj przetrwają te 3 minuty o wyniku decyduje 4 sędziów. Jeśli wskażą na wynik remisowy, to zarządzana jest dwuminutowa dogrywka. Jeśli i ona nie wyłoni zwycięzcy ponownie walczymy 2 minuty, a potem w przypadku ciągłego remisu jest coś, co można określić jako rzuty karne, czyli jeden i drugi zawodnik łamie deski ustalonymi przed turniejem technikami. Ten, który złamie więcej wygrywa. Ale warto wiedzieć, że zawody karate, to nie tylko walki ale i wykonywanie Kata, czyli czegoś co moglibyśmy nazwać układami ruchowymi symulującymi walkę. Kata, to podstawa treningu karate i jeden z bardzo ważnych elementów przy zdobywaniu kolejnych stopni szkoleniowych i mistrzowskich.

W jakim kraju karate kyokushin jest najpopularniejsze?

Na zawodach spotyka się zawodników z najprzeróżniejszych stron świata, ale daje się zauważyć, że poza kolebką tej sztuki walki, czyli Japonią, karate bardzo popularne jest również w Rosji. Chodzą słuchy, że w samej Moskwie jest więcej adeptów tej sztuki walki niż w całej Polsce. Jest to zresztą sport bardzo hołubiony przez tamtejsze władze sportowe a nawet państwowe.

Zdobyłeś już masę medali. Czy z karate można się utrzymać?

Z walk na pewno nie, bo według zasad walka sama w sobie nie powinna odbywać się dla nagród, a dla sprawdzania swojego stopnia wytrenowania. Biorąc pod uwagę aspekty sportowe kyokushin, to sport stricte amatorski. Jedynie najlepsi zawodnicy mają swoich bogatych sponsorów, a często prowadzą również szkoły karate, co i ja od niedawna robię.

Jak duża jest grupa trenujących w Akademii Byakko?

Trenujących karate zrzeszonych w naszym klubie jest około 120 osób, począwszy od przedszkolaków w wieku 4 lat do już dojrzałych mężczyzn. Do tego mamy silną grupę ponad 20 osób uczęszczającą na zajęcia body power, czyli w skrócie mówiąc treningi cross, w celu poprawienia swojego zdrowia i kondycji fizycznej.

Treningi karate uchodzą za bardzo forsowne. Zgodzisz się z tą opinią?

Trwają około półtorej godziny, ale rzeczywiście przebrnięcie przez nie, to jest duże wyzwanie, bo są bardzo intensywne, angażują dużo grup mięśniowych i są również testem na odporność psychiczną, a poza tym nie ma praktycznie żadnych przerw między poszczególnymi ćwiczeniami. Dla niektórych dużym wyzwaniem jest również utrzymanie odpowiedniej etykiety, dyscypliny jaka powinna panować w Dojo, czyli w miejscu naszych ćwiczeń i jaką powinien cechować się karateka.

Jak długo na wysokim poziomie można uprawiać karate?

Jeden z hiszpańskich zawodników Alejandro Navarro, ikona tego sportu ma już ponad 40 lat i ciągle jest jednym z najlepszych, czyli można naprawdę długo. W amatorskim natomiast wydaniu znam przypadek człowieka, który zaczął trenować ten sport przed 70 lat i podchodzi do kolejnych egzaminów na wyższe stopnie szkoleniowe Kyu.

Dlaczego warto uprawiać karate?

Bo angażuje każdą cząstkę człowieka i oprócz rozwoju fizycznego zapewnia również rozwój duchowy. To czego nauczymy się na treningach karate pozwala łatwiej się zmagać również z codziennością. Karate to sztuka walki ale i sposób na życie dla każdego i w każdym wieku. Dla młodszych jest to nauka dyscypliny i wzajemnego szacunku.

Czy jest szansa, że karate stanie się dyscypliną olimpijską a Ciebie zobaczymy na igrzyskach?

I tak, i nie, bo karate będzie w programie igrzysk już w Tokio w 2020 roku, ale walki odbywać się będą na zasadach shotokan, więc będę musiał przestawić się na nową dyscyplinę. Myślę, że Igrzyska Olimpijskie w 2024 we Francji są w moim zasięgu. Zrobię wszystko, by tam się znaleźć.

 Tego Ci zatem życzymy w imieniu Czytelników Gazety Myślenickiej.

 

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).