KWW Jarosława Szlachetki

Orędownik Dobra i Piękna

Orędownik  Dobra i Piękna
Myślenicki Ośrodek Kultury 26 października 1997r. Jubileuszowy przegląd „Praca i Piękno”

Zaiste była to postać wyjątkowa…. Człowiek wielorakich zasług i nadzwyczajnych dokonań służących lokalnej społeczności zarówno w aspekcie religijnym, jak i w sferze szeroko pojętej kultury. Nade wszystko był to człowiek mający w sobie całą pracowitość w służbie Bogu i ludziom. Ora et labore - modlitwa i praca… były jego najświętszym przesłaniem i powołaniem

KSIĄDZ JAN MACH (1923-1998)

Bohater mojego wspomnienia to autentyczny orędownik Dobra i Piękna, głosiciel nie tylko prawd wiary, ale też piewca tego, co w kulturze i sztuce ważne i cenne, oryginalne i niepowtarzalne, piękne i najpiękniejsze - pobożnością ludu natchnione i wyczarowane.

Z księdzem Janem Machem zetknąłem się po raz pierwszy z końcem lat 60. ubiegłego stulecia. Jako młody, raczkujący w kulturze animator, wraz z ówczesną kierowniczką Referatu Kultury Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Myślenicach śp. Janiną Kałużną byliśmy wielokrotnie przyjmowani pod dachem tokarskiej plebani, zawsze z nadzwyczajną atencją życzliwości, serdeczności i gościnności.

Wymienialiśmy regularnie swoje opinie i uwagi o aktualiach życia kulturalnego i artystycznego regionu, skupiając szczególną uwagę na problematyce tradycji regionalnych, dawnych zwyczajów i obrzędów ludowych. Mówiliśmy m.in. o potrzebie pielęgnowania i kultywowania tego, co w naszej tradycji najcenniejsze i najpiękniejsze, wypracowane przez całe pokolenia naszych ojców i praojców, dostrzegając jednocześnie wielce ważną i pożyteczną dla naszej kultury twórczość plastyczną i rękodzielniczą samorodnych artystów ludowych, m.in. rzeźbiarzy i malarzy, hafciarek, kwiaciarek itp. A warto wspomnieć, że już wtedy Tokarnia jawiła się nam, jako główne w powiecie myślenickim centrum twórczości kilkudziesięciu artystów odmieniających na własny sposób odziedziczone tradycje regionu. Ksiądz Jan Mach był z nimi „za pan brat…”.

Znał ich nie tylko z imienia. Doskonale orientował się w ich pasjach, zamiłowaniach i potrzebach. Znał ich sytuację materialną w jakiej się znajdowali. Nasze rozmowy - także podczas okazjonalnych wizyt ks. Macha w myślenickim Domu Kultury - nigdy nie były ani zdawkowe, ani powierzchowne. Przeciwnie… zawsze miały charakter wnikliwej, pogłębionej, wręcz profesjonalnej analizy tego, co w kulturze onego czasu działo się. Zawierały bowiem wyczuwalną ze strony kapłana troskę o dalszy rozwój w powiecie ludowych rękodzieł i wszelkich innych dyscyplin sztuk pięknych. Przejawem owego zatroskania była niewątpliwie trwająca przez kilka dziesięcioleci bezgraniczna i bezinteresowna opieka ks. Macha nad zdecydowanie wybijającym się wśród twórców ludowych tutejszego regionu twórcy, niepowszedniego dorobku i talentu. Wieloletnia pomoc, płynące z serca inspiracje proboszcza Parafii pw. Matki Boskiej Śnieżnej miały istotny wpływ na aktywność plastyczną Józefa Wrony, twórcy najsłynniejszej w kraju (i na świecie!) „Kalwarii Tokarskiej”, którą artysta swoją wiarą i pobożnością, ciężką pracą, z niebywałym rozmachem ubogacił tak niesłychanie trafnie, wymownie i refleksyjnie dziesiątkami stosownych dla tego miejsca rzeźb religijnych oraz obiektów plenerowych.

 

Jakże nie wspomnieć też o roli księdza Macha w pielęgnowaniu przepięknej tokarskiej tradycji „Niedzieli Palmowej”, którą każdego roku upiększały „wystrojone” na dawną modę palmy wielkanocne wyjątkowej urody, dekoracyjności i kwiecistości. Na świąteczne procesje wokół miejscowego kościółka przybywały całe zastępy rodzin i miłośników odwiecznej tradycji nie tylko z bliskich stron, ale także z wielu oddalonych nam religijnie i kulturowo stron Europy i świata.

W kręgu szczególnych zainteresowań ks. Macha znalazła się również charakterystyczna dla tego rejonu tradycja zdobnictwa bibułkowego. Ksiądz Mach nie tylko podziwiał urodę wyczarowanych ozdób i kompozycji, ale też zachęcał i namawiał miejscowe gospodynie, by nadal ów świat bibułkowej tęczy upiększały uczestnicząc w myślenickich konkursach „Kwiaty Tokarni - Kwiaty Polskie”. Wielokrotnie - podczas trwania wystaw pokonkursowych „wpadał” do naszej siedziby, delektując się urodą kwiatowych kompozycji. Widziałem, że jego zachwytom nigdy nie było końca.

Ksiądz Jan Mach żywo interesował się aktywnością naszych twórców, ich działalnością i dorobkiem. Był parokrotnym uczestnikiem kwartalnych spotkań członków Myślenickiego Klubu Twórczości Ludowej i Amatorskiej zrzeszającego w szczytowym okresie swojej działalności (lata 90.) ponad 120-osobową rodzinę twórców ludowych i amatorów plastyków Ziemi Myślenickiej. Znaczącą grupę tej społeczności stanowili twórcy wywodzący się m.in. z Krzczonowa, Skomielnej Czarnej i Tokarni.

Ksiądz Mach przysłuchiwał się naszym rozmowom w skupieniu i z uwagą. Dyskretnie dopowiadał coś od siebie… doradzał… inspirował. W 1997 roku podczas jubileuszowego przeglądu „Praca i Piękno” zorganizowanego z okazji 35-lecia opieki Myślenickiego Ośrodka Kultury nad współczesną twórczością ludową i amatorską regionu myślenickiego oraz 30-1ecia działalności Myślenickiego Klubu Twórczości Ludowej i Amatorskiej ksiądz prałat Jan Mach został uhonorowany wielce zaszczytnym tytułem „Przyjaciela MOK”. W krótkim, okolicznościowym słowie przypomniał nam wówczas myśl świeżo wypowiedzianą przez Ojca Świętego Jana Pawła II podczas Jego pielgrzymki do Ojczyzny (Krosno 1997r.): „Twórzcie kulturę wsi, w której obok rzeczy nowych pozostaną rzeczy dawne, uświęcone tradycją, potwierdzone przez prawdę wieków…”

Jan Koczwara Jan Koczwara Autor artykułu

Pasjonat, kolekcjoner i baczny dokumentalista lokalnych - i nie tylko - wydarzeń społecznych, kulturalnych oraz artystycznych. Człowiek o fenomenalnym dorobku naukowym i artystycznym pełen skromności i kultury osobistej.