KWW Jarosława Szlachetki

Orzeł szykuje się do lotu

Sport 23 lutego 2017 Wydanie 7/2017
Orzeł szykuje się do lotu
Orzeł szykuje się do lotu w rundzie jesiennej

Błyszczą formą podopieczni Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra w okresie przygotowawczym do wiosennej rundy sezonu 2016/2017. Orzeł Myślenice zaczął przygotowania od czterodniowego obozu w Maniowym i jego efekty, a także późniejszych treningów już widać, bo Orłowcy na sparingach zmiatają kolejnych przeciwników aplikując im iście hokejowe wyniki

O przygotowaniach, wzmocnieniach, ambicjach ligowych oraz zainteresowaniu jakie wzbudzają młodzi piłkarze Orła wśród piłkarskich potentatów rozmawiamy z trener Kamilem Ostrowskim:

 

W przedsezonowych sparingach gromicie rywali. Nie masz obaw, że wysoka forma przyszła za wcześnie i wystrzelacie się przed startem rozgrywek?

Nie znam piłkarza, który wychodząc na mecz nie chciałby go wygrać, bez względu na to czy to sparing, turniej charytatywny czy przyszkolna gra. Rozegraliśmy raptem cztery spotkania kontrolne do wyniku których nie przywiązujemy zbytniej uwagi. Twardo stąpamy po ziemi i wiemy, że liga rządzi się zupełnie innymi prawami. Jestem przekonany, że mamy spore rezerwy nad którymi ciągle musimy pracować.

Na jakie elementy kładziecie razem z Dawidem Sudrem nacisk w tej fazie przygotowań?

Działamy według ściśle określonego przed rokiem planu periodyzacji taktyczno-motorycznej, do którego wprowadziliśmy pewne korekty. Krótko mówiąc intensywność, objętość gier i ich fragmentów oraz przerwy wypoczynkowe stosowane w poszczególnych jednostkach są adekwatne do wykonywanej w danym okresie pracy motorycznej. Aktualnie jesteśmy w okresie wzmacniania wytrzymałości szybkościowej.

Jakich wzmocnień możemy się spodziewać w kadrze zespołu przed inauguracją? Będą to zawodnicy spoza klubu czy uzupełnicie kadrę najzdolniejszymi juniorami?

Nikt z zewnątrz nie pojawił się w tym okienku transferowym, a wręcz przeciwnie mam sygnały, że dwóch zawodników może opuścić naszą drużynę. „Wzmocnień” możemy się jednak dopatrywać w utrzymaniu wysokiej formy doświadczonych zawodników oraz w progresie młodzieży, którą stale chcemy wprowadzać do gry w pierwszym zespole. Na obecną chwilę trenuje z nami czterech juniorów młodszych. Najważniejszym wzmocnieniem powinno być mocniejsze scementowanie drużyny i co za tym idzie dobra atmosfera.

Sławek Chmiel w juniorach Wisły Kraków i reprezentacji Polski dunder-15, Bartosz Matoga na testach w Liverpoolu, Oleksandr Jacenko testowany przez Lecha Poznań - czy to wyłącznie powód do dumy bo wielkie kluby doceniają poziom wyszkolenia w Orlę czy również kłopot bo uciekają najzdolniejsi juniorzy?

Oczywiście, że jest to powód do dumy. Według przyjętej strategii w szkółce piłkarskiej Orliki, gdzie kładziemy fundament pod piłkę młodzieżową , zależy nam przede wszystkim na zoptymalizowaniu umiejętności młodych zawodników. Nie można zatrzymywać na siłę talentów, żeby być najlepszym musisz rywalizować z najlepszymi. Oczywiście odcięcie tej przysłowiowej „pępowiny” jest zawsze trudne, ale wiemy, że tak być musi. Do nas należy tylko wybranie odpowiedniego miejsca i momentu, bo każdy zawodnik jest inny i każdego należy traktować indywidualnie. Co ciekawe, takie działanie powoduje większy rozwój zawodników, którzy zostają u nas, mają jeszcze większą mobilizację i widzą efekty ciężkiej pracy, a przecież ten fakt jest dla nas tak samo ważny.

Jakie są ambicje Orła w wiosennej rundzie? Patrzycie bardziej w górę czy w dół tabeli?

Każdy sportowiec musi mieć ambicję. Z pokorą, ale i z wiarą w drużynę patrzymy w górę…

Zgodzisz się, że mecz w drugiej kolejce z Górnikiem Wieliczka będzie kluczem do całej rundy?

Nie odkryję Ameryki jak powiem, że każdy mecz jest tak samo ważny. Górnik to solidna firma, ale w naszym przypadku więcej punktów tracimy ze słabszymi drużynami, dlatego koncentrować musimy się co tydzień, jakbyśmy grali z Górnikiem.

Jak chciałbyś żeby piłkarsko na wiosnę wyglądał Orzeł Myślenice? Więcej Mourinho czy Guardioli?

Przede wszystkim chciałbym żebyśmy poprawili grę obronną całej drużyny i równocześnie utrzymali wysoką skuteczność zdobytych bramek w każdym spotkaniu.

Czy awans do czwartej ligi będzie dla was jakimś organizacyjnym wyzwaniem, czy też już dzisiaj logistycznie jesteście na niego gotowi?

To raczej pytanie do odpowiednich ludzi z zarządu Orła. Każdy awans to wyzwanie zarówno sportowe jak i organizacyjne.

Pokonanie w okresie przygotowawczym czwartoligowego Hutnika Nowa Huta oznacza, że to już wasz poziom?

Z Hutnikiem zagraliśmy naprawdę dobry mecz, ale jeszcze raz powtarzam sparingi to inna bajka. Mamy naprawdę mocną drużynę, którą tworzą solidni zawodnicy, ale przede wszystkim świetni ludzie. Chcemy jako drużyna ciągle się rozwijać i iść do przodu, życie pokaże kiedy ten czas nadejdzie.

Czy w związku z tym, że wasi młodzi piłkarze cieszą się tak dużym zainteresowaniem futbolowych firm, obserwujecie jeszcze większy napływ młodego narybku do waszych szkółek?

Z roku na rok obserwujemy wzrost zainteresowania podczas naborowych treningów. Orliki Myślenice, to kapitalne miejsce dla rozwoju dziecka, a Orzeł dla młodzieży. Infrastruktura się poprawia, trenerzy z ambicjami stale się rozwijają. Oczywiście cieszy nas fakt zainteresowania naszymi najzdolniejszymi wychowankami, ale interesuje nas rozwój wszystkich naszych adeptów. Często powtarzam - gdyż mój tata jest ogrodnikiem - że nawet najlepsze nasiono potrzebuje odpowiednich warunków i serca, żeby mogło stać się pięknym kwiatem.