Powstanie myślenicka „Zachęta”?

Powstanie myślenicka „Zachęta”?

Chce stworzyć w Myślenicach hospicjum i „Zachętę Sztuk Pięknych”. Jerzy Fedirko odznaczony tytułem „Zasłużony dla Powiatu Myślenickiego” nie zamierza spocząć na laurach. - Traktuję to wyróżnienie jako zobowiązanie do dalszego propagowania sztuki - mówi

Podczas wręczenia wyróżnień myślenickiego starostwa Jerzy Fedirko zaproponował, aby w Myśleniach stworzyć „Zachętę Sztuk Pięknych Powiatu Myślenickiego”. - Takie miejsca w Polsce zapoczątkował Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski. Mają one trzy cele. Pierwszym z nich jest dokonywanie zakupów i tworzenie zbioru sztuki współczesnej z danego terenu. Drugim - pomoc artystom. Poprzez sprzedaż „Zachęcie” swoich dzieł mają oni szansę otrzymać fundusze niezbędne do rozwoju talentu i dalszej działalności. Trzecim celem jest upowszechnianie sztuki, prezentacja wystaw - wyjaśnia Jerzy Fedirko i dodaje, że w naszym powiecie działa wielu artystów, którym z pewnością pomysł myślenickiej „Zachęty” by się spodobał.

Gdzie miałaby ona powstać? - Moim marzeniem jest, by jej siedzibą był „Dom Grecki”. To wyjątkowe miejsce, z tradycjami, idealne do zagospodarowania nowej galerii - stwierdza kurator. Zaznacza jednak, że jest otwarty na inne propozycje lokalizacji w Myślenicach lub w okolicznych miejscowościach - wyjaśnia.

Kolejnym pomysłem pana Jerzego jest budowa hospicjum w Myślenicach. - Uważam, że takie miejsce jest bardzo potrzebne. ZOL ma wąski zakres jeśli chodzi o profil działalności. Nie ma w nim możliwości przyjęcia osób z demencją, z Alzheimerem, czy chorych onkologicznie. Najbliższe oddziały paliatywne mamy w Krakowie i Rabce, co utrudnia częstszy kontakt rodziny z chorym - tłumaczy Jerzy Fedirko. Uważa on, że hospicjum powinno powstać obok ZOL myślenickiego szpitala.

Czy pomysły te mają szansę na realizację? - Zobaczymy. Czekam na decyzję ze starostwa - odpowiada nasz rozmówca.

Nie spoczywa na laurach

Jerzy Fedirko to myśleniczanin, kurator wystaw, były prezes stowarzyszenia „Wspólnota Myślenice”. - Wraz z członkami stowarzyszenia zorganizowałem w naszym powiecie ponad 80 wystaw najważniejszych polskich artystów. Pamiętam, że największą popularnością cieszyła się pierwsza z nich - profesora krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych Jerzego Nowosielskiego zatytułowana „Ikona”. Nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania - wspomina pan Jerzy, który wciąż angażuje się w promocję sztuki na terenie naszego powiatu. Organizuje wystawy, a w ubiegłym roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Dobczycach wspólnie z jej dyrektorem Pawłem Piwowarczykiem stworzył galerię zwaną „Okrągłą”.

- Jej sufit pokrywają szyby. Na środku stoi duży, okrągły stół, wokół którego znajdują się komputerowe stanowiska. Podobny okrąg jest na suficie - zwisają z niego linki służące do zawieszania prac. Dzięki takiej konstrukcji nie ma oglądu całości wystawy, trzeba się przemieszczać, by obejrzeć wszystkie dzieła - tłumaczy nasz rozmówca. W bibliotece można było zobaczyć już m.in. wystawę dobczyckiego fotografa Pawła Stożka „Widoki Widokowej”.

- Chcę, by mieszkańcy powiatu myślenickiego poznali współczesną sztukę wizualną, to, co jest tworzone tu i teraz - podkreśla kurator.

Oprócz sztuki, Jerzy Fedirko zajmuje się też harcerstwem. W okresie stanu wojennego powierzono mu rolę komendanta myślenickiego hufca, z którym związany jest do dziś. Pełni funkcję przewodniczącego komisji stopni instruktorskich. Dużą część jego działalności społecznej zajmuje też wolontariat. Pomaga chorym w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Myślenicach. Tam również wyłapuje artystyczne talenty. - Kiedyś zauważyłem jedną z podopiecznych placówki, która wyróżniała się spośród innych - wciąż robiła bibułkowe kwiaty. Ta pani, Czesława Dudzik z Poznachowic okazała się jednym z moich większych artystycznych odkryć. Jej wystawę, ponad trzydziestu bukietów kwiatów bibułkowych zaprezentowaliśmy w bibliotece w Dobczycach - mówi Jerzy Fedirko.

Warto wspomnieć o tym, że oprócz Jerzego Fedirki, prestiżowe tytuły od starostwa otrzymali Ludwik Dziewoński z Dobczyc za upowszechnianie sportu oraz doktor Piotr Sadowski z Pcimia za działalności naukową i historyczną.

Anna Ostafin Anna Ostafin Autor artykułu

dziennikarka z pasją, ciekawa świata i ludzi, doświadczenie zdobywała w rozgłośni radiowej, portalach internetowych i wydawnictwach prasowych, absolwentka filologii polskiej (specjalność medialna).