Pożegnalny mecz Michała Lecha

Sport 20 czerwca 2013 Wydanie 21/2013
Pożegnalny mecz Michała Lecha
Pożegnalny mecz Michała Lecha

Michał Lech w pięknym stylu pożegnał się z futbolem. Kapitan Orła, który jest zmuszony zakończyć przygodę z piłką ze względu na kontuzję kolana zagrał po raz ostatni w meczu z Pogonią Skotniki i strzelił jedną z bramek, a Myśleniczanie odnieśli efektowne zwycięstwo.

1:0 Bałucki 11, 2:0 Leśniak 14, 3:0 Lech 29 (karny), 3:1 Liszka 76
Orzeł: Pajka - Górka, Mikołajczyk, Lech (41 Sroka), Ostrowski (46 Mistarz), Leśniak, Ślusarz, Święch (46 Bała), Bałucki, Kański (52 B. Łętocha), Żuławiński

Od początku pojedynku Orłowcy z pasją nacierali na rywali i w 11. minucie Ślusarz sprytnie wycofał z rzutu wolnego do Bałuckiego, a ten huknął nie do obrony w „długi” róg. Trzy minuty później po wykopie Pajki piłkę za linię obrony Pogoni przerzucił Kański tak, że Leśniak wyszedł sam na sam z bramkarzem i tej sytuacji nie zmarnował. W 29. minucie po indywidualnej akcji w polu karnym gości sfaulowany został Bałucki i sędzia wskazał na „wapno”. Do jedenastki poszedł rozgrywający swoje ostatnie zawody w karierze Lech i strzelił niezawodnie. Rozmiary zwycięstwa powinien jeszcze powiększyć B. Łętocha, który w końcówce miał dwie stuprocentowe sytuacje, ale najpierw niepotrzebnie podawał, a następnie mając przed sobą niemal pustą bramkę trafił w słupek.

W pierwszej połowie koledzy z boiska zrobili godne pożegnanie z futbolem zasłużonego dla Orła Michała Lecha. Zawodnicy założyli okolicznościowe koszulki z napisem „Dzięki Lechu” i zrobili swojemu kapitanowi szpaler podczas zejścia z murawy. Michał Lech jest wychowankiem Dalinu Myślenice, następnie trafił do grającego w okręgówce Skalnika Trzemeśnia, po czym przeniósł się do Orła. W sezonie 2010/11 kiedy Orzeł uzyskał historyczny awans do V ligi, był najskuteczniejszym strzelcem (16 bramek). W sumie w sobotę kapitan Orła rozegrał swój 98. mecz w barwach drużyny z Dolnego Przedmieścia i strzelił swojego 40. gola.

- Dziękuję wszystkim chłopakom za niezapomniany czas spędzony w Orle Myślenice i niesamowite pożegnanie, którego w ogóle się nie spodziewałem. Nie żegnam się, tylko mówię do widzenia, bo czy grając w piłkę czy nie, dalej chcę być blisko Orła - powiedział Michał Lech.

W poprzednich pojedynkach Orłowcy spisali się równie znakomicie, zremisowali na wyjeździe z wiceliderem Złomex Branice 1:1 – gola strzelił Święch, a 12 czerwca pokonali u siebie Rokitę Kornatka 3:1, a hat-trickiem popisał się skuteczny Żuławiński.