Uklejna kontra Rafał Majka

Uklejna kontra Rafał Majka

Impreza kolarska „Majka Days” to wyjątkowy wyścig, któremu patronuje sam Rafał Majka. To również niepowtarzalna szansa by zmierzyć się w dwuetapowym wyścigu wraz z naszym mistrzem. Dlatego w Krynicy Zdrój nie mogło zabraknąć zawodników z TKKF Uklejna Myślenice

Lokalizacja zawodów, start/meta trasy w Beskidzie Sądeckim pojawiają się nieprzypadkowo - tu właśnie członek zawodowej grupy kolarskiej „Bora Hansgrohe” realizował swe pierwsze poważniejsze treningi podczas zgrupowań i obozów przygotowawczych. Południowo-wschodnia Małopolska to idealne miejsce do jazdy na rowerze. Pojawiająca się z każdym rokiem coraz większa ilość dobrej jakości szos, wciąż niewielki ruch samochodowy, ciekawe i nadal nieodkryte miejsca oraz wszechobecne góry i wzniesienia - to wszystko sprawia, iż właśnie w Krynicy-Zdroju odbywa się to nadzwyczajne wydarzenie w amatorskim peletonie kolarskim.

Obok Rafała Majki na starcie pojawili się również jego koledzy z grupy Bora Hansgrohe. Bezpośrednio po wyścigu Rafał wyleciał na obóz wysokościowy, tym samym rozpoczynając ostatni etap przygotowań do najważniejszego startu sezonu - Tour de France. Trasa wyścigu od zawsze dedykowana jest kolarzom dobrze jeżdżącym w górach. Pogoda dopisała, brak wiatru i sporo płaskich odcinków przyczyniły się do wysokich prędkości zawodników nie tylko na zjazdach.

Pierwszego dnia zaserwowano górską „czasówkę” - 14km z małym okładem, prawie 400m przewyższenia. Zabawa zaczyna się od samego startu w Krynicy, gdzie po skręcie w prawo w ul. Pułaskiego i dojeżdżając do szczytu pierwszego podjazdu „inkasujemy” ok. 150m przewyższenia (na 3km). Następnie zjazd do Tylicza i względny spokój kolejnych kilometrów burzy finałowa wspinaczka z Mochnaczki Niżnej na szczyt Jakubik, gdzie zlokalizowana jest meta. W prologu wystartował Jan Pilch uzyskując 41 miejsce open i 3m. w swojej kategorii wiekowej kat. M4, potwierdzając dobrą dyspozycję w czasówkach.

Kolejnego dnia czekały na śmiałków 3 dystanse „dookoła” Krynicy: 30, 45 i 75km. Zawodnicy wybierając najdłuższy dystans pokonali tego dnia prawie 1600m w pionie, zaliczając 7 „sztajf” - ciężkich, stromych podjazdów. Na dystansie 45km do zrobienia było ponad 800m przewyższenia, natomiast na najkrótszym ponad 700m wspinaczki. Meta każdego z dystansów, a jakże, pod górę.

Na najkrótszym dystansie rywalizowało 126 zawodników; Kamil Jaśkowiec był 39 w open i zajął 12m w kat. M1, a Magdalena Majka była 79. w open i 3. w kat. K1. Średni dystans wybrał podobnie jak 221 zawodników Tomasz Tyrawa. Był 56. w open i 26. w kat. M2. Na najdłuższej trasie wraz z 227 zawodnikami rywalizowała trójka naszych: Jarosław Czerwień zajął 37m. w open i 13m w kat. M1, Tomasz Matoga - 38 open, 14m kat. M1, Jan Pilch - 93 open, 7m kat. M4.

Piotr Ślusarczyk Piotr Ślusarczyk Autor artykułu

Z gazetą związany w latach 1999-2018. Przez ostatnie 15 lat pełnił funkcję sekretarza redakcji, dbając o sprawne funkcjonowanie tygodnika. Zawsze związany z tytułem równie mocno jak z samymi Myślenicami. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jako licealista od redagowania „Odkroju” - dodatku do Gazety Myślenickiej poruszającego problematykę dotyczącą młodzieży oraz od poezji, publikując w ramach Myślenickiej Grupy Poetyckiej „Tilia”. (HISTORIA, KULTURA, SPORT, SAMORZĄD)