KWW Jarosława Szlachetki

Absurdalnie naukowe rozwiązania najprostszych codziennych problemów

Absurdalnie naukowe rozwiązania najprostszych codziennych problemów

Ryszard Tadeusiewicz
Naukowiec AGH, absolwent myślenickiego LO

Tytuł dzisiejszego felietonu niejednego z Czytelników zapewne zdziwił. Zwykle piszę o nauce z szacunkiem – a tu nagle: „ABSURDALNIE naukowe rozwiązania”? W dodatku nie jakichś doniosłych zagadnień, ale „najprostszych codziennych problemów”?

Zdumiewające!

Ale tytuł tego mojego felietonu jest identyczny z PODTYTUŁEM książki, na którą chciałbym zwrócić Państwa uwagę. Rzadko piszę o cudzych książkach, bo wolę o własnych (napisałem ich ponad sto), ale dzisiaj chcę zrobić wyjątek. W dniu dzisiejszym (tak, tak – właśnie dziś, w środę 20 maja 2020!) ma bowiem swoją premierę niezwykła książka o krótkim tytule i bogatej, niezwykłej treści. Tytuł jest naprawdę krótki: „Jak?”.

Sprawę częściowo wyjaśnia przywołany wyżej podtytuł: „Absurdalnie naukowe rozwiązania najprostszych codziennych problemów”.

Przyznacie Państwo, że to dość niezwykłe? Mnie to na tyle zainteresowało, że książkę przeczytałem prawie jednym tchem – i z całą

odpowiedzialnością ją Państwu polecam.

Autor tej książki: Randall Patrick Munroe jest obecnie twórcą internetowych komiksów, ale wcześniej pracował jako programista kontraktowy i robotyk dla NASA. W swojej książce opisuje różne paradoksy związane z codziennym życiem, odwołując się pomysłowo do praw fizyki. Żarty, które autor przytacza mogą się podobać (lub nie), rysunki, którymi bardzo obficie nasycił swoją książkę, także jednym będą się podobały, a innym nie, ale wiedza fizyczna, jaką się „bezboleśnie” przyswaja przy okazji czytania tych wszystkich facecji - jest rzetelna i przydatna.

Na przykład można się dowiedzieć, dlaczego martwiące nas wszystkich topnienie lodowców na Grenlandii czy Antarktydzie (następstwo tzw. efektu cieplarnianego) powoduje podniesienie poziomu mórz w miejscach ODLEGŁYCH od tego topiącego się lodowca, natomiast w jego pobliżu poziom morza - paradoksalnie! - OBNIŻA SIĘ. Wiadomość tę przytaczam na odpowiedzialność autora omawianej tu książki, ale jest ona na tyle zaskakująca, że warto się jej przyjrzeć, nawet jeśli jakiś profesjonalny glacjolog ją zakwestionuje.

Autor chętnie bawi się paradoksami. Na przykład dowodzi, że poszukiwanie skarbów się nie opłaca. Nawet jeśli po latach poszukiwań odkopiemy wreszcie skrzynię ze skarbem piratów - to ilość pracy włożona w kopanie licznych niepotrzebnych dołów jest tak duża, że gdybyśmy wynajmowali się do zarobkowego kopania studni - to zarobimy więcej, niż jest wart ten skarb!

Absolutnie zwariowane są też rozważania dotyczące możliwości sterowania lecącym samolotem przez amatora - i to znajdującego się na zewnątrz samolotu! Nawet gdyby sto lat myślał, to czegoś takiego bym nie wymyślił.

Autor proponuje różne rozwiązania prawdziwych lub wyimaginowanych problemów, zupełnie nie licząc się z możliwościami ich realizacji. Na przykład dla całkowitego zabezpieczenia swojego domu przed intruzami z zewnątrz proponuje otoczyć dom fosą. Jednak fosę z wodą zbyt łatwo można przepłynąć, więc proponuje, żeby wypełnić fosę płynną lawą. Wypada to kosztownie (z przytoczony danych wynika, że aż 60 tysięcy dolarów dziennie na podgrzewanie lawy!), ale za to bezpieczeństwo jest bezkonkurencyjne. Niektóre zagadnienia omówione w książce są bardzo odległe (na przykład pomysł pozyskiwania energii na Marsie metodą hamowania prędkości orbitalnej księżyca Marsa o nazwie Fobos), inne natomiast dotyczą pozornie spraw bardzo przyziemnych i codziennych (na przykład rozdział „Jak się zaprzyjaźnić”), ale połączonych z bardzo niezwykłymi rozważaniami.

Zdecydowanie warto się zainteresować tą niezwykłą książką, której premiera jest właśnie dzisiaj! Poza podziwem dla fantazji i pomysłowości autora, czytelnik zdobędzie całkiem pokaźną porcję wiedzy na temat praw fizyki, dostrzegalnych w pozornie banalnych codziennych sytuacjach, a także wielokrotnie będzie miał okazję uśmiechnąć się, czytając te niezwykłe opowieści. A uśmiechu przecież bardzo nam teraz potrzeba!