Biblioteka Pedagogiczna poleca: Rok 2023 Rokiem Szymborskiej
W tym roku minęło 100 lat od urodzin Wisławy Szymborskiej, a ponad 11 od czasu, gdy nie ma Jej wśród nas. Z tej okazji polecamy Państwu biografię Noblistki . Joanna Gromek-Illg „Szymborska znaki szczególne : biografia wewnętrzna”. Kraków, Wydawnictwo Znak, 2020.
Szymborskiej portret serdeczny
O Wisławie Szymborskiej napisano już wiele, wszak nasza noblistka na to sobie po wielokroć zasłużyła. Piękne, mądre i skromne wiersze, tak jak sama poetka, mówią o niej jednak najwięcej. Dlatego kolejną biografię (tym razem serio, bez wyłącznie lekkich jak piórko dykteryjek z życia i pasji kolekcjonerskich Szymborskiej, choć i takie tu znajdziecie, gdyż humor był niezwykle ważny w życiu poetki) czyta się ciekawie. Autorka Joanna Gromek-Illg daje nam w niej portret noblistki wnikliwy, ale i serdeczny, bardzo ciepły. Znana ze swojej skromności i powściągliwości Szymborska ukazuje się nam jako wesoła dziewczynka, zakochana kobieta, dobry przyjaciel. Urocze stwierdzenia, które padają w tej biografii ocieplają bardzo wizerunek tej niemedialnej poetki, która z wrodzoną kulturą i...dowcipem swoją noblowską nagrodę nazwała „katastrofą sztokholmską”.
Miłość życia Szymborskiej - wybitny pisarz Kornel Filipowicz był także inspiracją dla jej wierszy. Co roku na jego imieniny wypadające 16 IX pisała wiersz, tu fragment jednego z nich:
Należy do mężczyzn, co wszystko chcą robić sami,
Trzeba go kochać łącznie z półkami i szufladami,
z tym, co na szafkach, w szafkach i co spod szafek wystaje.
Nie ma rzeczy, co nigdy na nic się nie przydaje.
Męskie gospodarstwo, z tomu Rymowanki dla dużych dzieci, 2003
Jerzy Pilch - pisarz zafascynowany osobą i twórczością Kornela Filipowicza, znając piękną przyjaźń i miłość Szymborskiej i pisarza stwierdził, że gdyby Filipowicz dożył jej Nobla z pewnością by mu go oddała. Znana też z domatorstwa i spokojnego trybu życia, dla ukochanego mężczyzny gotowa była do poświęceń takich jak spanie pod namiotem np. nad Rabą w Gdowie (Filipowicz był zamiłowanym wędkarzem i grzybiarzem oraz biologiem z wykształcenia, wielkim miłośnikiem natury, o duszy i wyglądzie amerykańskiego trapera). Podróżowali też sporo głównie z inicjatywy pisarza, dla niego, a raczej z nim Szymborska pojechałaby na koniec świata i wszędzie - jak mówi w tekście.
Książka wciąga w opowieść o niebanalnym życiu poetki. Otoczona gronem przyjaciół, na licznych fotografiach uśmiecha się prawie zawsze do nas, do świata, bo: „Co zostaje po człowieku? Nie to, co zgromadził, zebrał, tylko to, co rozdał. Ona umiała rozdawać” - pięknie napisał o Szymborskiej Natan Gross w liście do Janusza Stępińskiego, a co stanowi motto książki. Lektura obowiązkowa.
Oprac. Kinga Hechsman