Czy będzie nowy ZOL?
Już po raz drugi radni Rady Powiatu Myślenickiego rozmawiali o inwestycji, którą ma przeprowadzić myślenicki szpital. Chodzi o likwidację hotelu pielęgniarek i stworzenie na bazie tego budynku nowego Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego. Temat ten został wywołany w czasie głosowania uchwał wyrażających zgodę na dalszy najem lokali w hotelu pielęgniarek, ale nie dłużej niż do 30 czerwca 2025 roku.
Ta data ma być graniczna, gdyż wówczas wszyscy najemcy mają opuścić hotel pielęgniarek, tak, aby w budynku przeprowadzić niezbędne prace. W związku z tym radna Marta Gajek pytała starostę czy nie obawia się, iż po tym terminie w obecnym hotelu pozostaną niektórzy mieszkańcy, szczególnie ci kwaterowani tu do lokali socjalnych. Józef Tomal nie wykluczył, że tak się stanie. Zaznaczył, że prowadzone są rozmowy ze wszystkimi najemcami oraz władzami gmin skąd oni pochodzą, dlatego wyraził nadzieję, że dla wszystkich znajdą się inne lokale i blok pielęgniarski zostanie opróżniony przed planowaną inwestycją.
Koszt tego zadania to przeszło 23 mln zł, z czego 20 mln zł ma pochodzić ze środków unijnych, w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Do dziś szpital nie uzyskał informacji, iż zapadła już decyzja o przyznaniu środków, a terminy realizacji zadań z KPO mija 30 czerwca 2026 roku. Jest coraz mniej czasu, żeby ta inwestycja się udała. Zwłaszcza, że ma być realizowana w formule „zaprojektuj i wybuduj”, co oznacza, że na ten moment nie ma jeszcze projektu wykonawczego. Jak wyjaśniał starosta jak na razie powstał „program funkcjonalny” dla tego obiektu, który określił co ma tam powstać i jak powinien po modernizacji wyglądać budynek, ale na tej podstawie musi powstać jeszcze właściwy projekt, który będzie musiał uzyskać pozwolenie na budowę, co trwa co najmniej kilka miesięcy. A dopiero później będzie można przystąpić do prac budowlanych, a będzie to remont generalny budynku, co również musi trwać.
Radny Robert Pitala pytał, czy operatorem prowadzącym oddział będzie nasz SP ZOZ, czy pojawi się prywatna firma, która będzie prowadziła ZOL. Według Józefa Tomala oddział będzie częścią szpitala, ale nie wykluczył, iż w przypadku problemów z jego finansowaniem w przyszłości może prowadzić ten oddział inny podmiot. Jak wyjaśniał radnym niedawno w szpitalu powiatowym w Bochni powstał nowy ZOL na 100 łóżek i na początku dostał dobry kontrakt z NFZ, ale w tym roku już notuje straty i nie wiadomo, co będzie w przyszłości. Dlatego rodzi się pytanie, czy ta inwestycja w Myślenicach jest zasadna?
Oczywiście nowy ZOL ma mieć dwa razy więcej łóżek niż obecnie istniejący oddział (nad oddziałem zakaźnym), a oczekujących na miejsce jest tak wielu, że nawet to nie zaspokoi wszystkich potrzeb. Jak zaznaczył Józef Tomal, chętnych jest tak wielu, gdyż osób starszych i schorowanych przybywa, a za pobyt w ZOL trzeba zapłacić 70% emerytury, a pacjenci mają całodobową opiekę lekarską. Inaczej niż w domach pomocy społecznej, gdzie trzeba płacić więcej za pobyt (płacą sami pacjenci lub gminy, które ich tam kierują), a DPS-y nie gwarantują całodobowej opieki lekarskiej. Dlatego, według starosty, rodziny schorowanych seniorów, którzy wymagają stałej opieki, wolą umieścić ich w ZOL-u niż DPS-ach.
Dziś trudno wyrokować, czy w Myślenicach powstanie nowy Zakład Opiekuńczo-Lecznicy. Czas działa na naszą niekorzyść, a problemów po drodze będzie dużo. Obecnie nawet nie wiadomo czy dotacja z KPO zostanie przyznana, ani czy uda się wykonać inwestycję w terminie i ją rozliczyć. Ze słów starosty trudno też zrozumieć, czy jest to koniecznie potrzebna inwestycja, skoro może przysporzyć kolejnych start naszemu szpitalowi i tak już mocno zadłużonemu.