Dalin II ogrywa Skalnik na zakończenie rundy jesiennej

Runda jesienna powoli dobiega końca w myślenickiej Klasie A. Choć w teorii zostały już rozegrane wszystkie kolejki, to niektóre drużyny takie jak Skalnik czy Staw mają do nadrobienia pewne zaległości. Pierwszą połowę sezonu zakończył już Dalin II który, choć zajmuje piąte miejsce i ma pięć punktów straty do lidera, to nie rozstaje się z myślami o awansie.
Ostatnie trzy spotkania rezerw Dalinu, to porażka 4:6 z będącym w świetnej formie LKS-em Trzebunia i zwycięstwa 3:2 z ostatnim Sokołem Borzęta oraz 1:4 z mocno osłabionym kontuzjami i wykluczeniami Skalnikiem Trzemeśnia. Taki finisz jesieni pozwolił uplasować się drużynie z Myślenic na piątej lokacie, lecz ze stratą zaledwie pięciu “oczek” do lidera z Nowej Wsi. Wynik te pozwalają spoglądać szkoleniowcowi tego zespołu w górę tabeli.
-Biorąc pod uwagę, że kilku zawodników w naszej drużynie dopiero debiutowało w seniorskiej piłce, to uważam, że wypracowaliśmy dobry wynik. Kilka punktów uciekło nam, choć nie powinno, ale taka jest młodzież, będzie ona mieć wahania formy. Mogliśmy mieć minimum cztery “oczka” więcej, ale nie ma co narzekać. Jestem zadowolony - powiedział w rozmowie z nami trener Marcin Przęczek.
- Cel pozostaje ten sam, czyli awans do okręgówki. Mamy trochę punktów straty, ale przy ewentualnych wzmocnieniach, stać tę drużynę na odrobienie tego. Przed rundą wiosenną postaramy się poprawić przede wszystkim fizyczność. To są młodzi zawodnicy, niektórzy nawet z rocznika 2007, więc musimy obudować się mięśniowo, bo piłkarsko nigdy nie będziemy mieć problemów - podkreślił szkoleniowiec.
Drugą najwyżej sklasyfikowaną drużyną spośród zespołów z naszej gminy jest Skalnik Trzemeśnia. Podopieczni Tomasze Stelmacha wraz z LKS-em Rudnik i Gościbią Sułkowice stanowią solidny środek tabeli. Mają za sobą świetną serię bez przegranej ciągnącą się od początku września aż do ostatniej kolejki, gdzie lepszy okazał się Dalin. W dwóch poprzednich meczach zremisowali oni 1:1 z wyżej wspomnianym Rudnikiem i nie dali szans niżej notowanej Iskrze Brzączowice (5:1). Zawodnicy spod Kamiennika mają do rozegrania jeszcze zaległy mecz z Beskidem Tokarnia i jeśli uda się go wygrać lub zremisować, to przeskoczą Gościbię i zakończą rundę na siódmej lokacie.
Nie mamy za to pozytywnych informacji dla kibiców Stawu i Sokoła. Choć nie chcemy dorzucać zmartwień piłkarzom i trenerom tych drużyn, to z kronikarskiego obowiązku musimy podkreślić, że przegrali oni wszystkie mecze w ostatnich trzech kolejkach. Zawodnicy z Polanki dali się ograć 0:3 Beskidowi Tokarnia i 0:3 LKS-owi Rudnik (mecz z Dziecanovią został przełożony), a gracze z Borzęty nie dali sobie rady z Iskrą Brzączowice (1:2), Dalinem II Myślenice (2:3) i Toporowi Tenczyn (0:5). Oba te kluby skończą tę rundę na dwóch ostatnich miejscach i na wiosnę czeka ich trudna walka o ligowy byt.
Na koniec chcielibyśmy wyrazić nieco wątpliwości na temat tego, jak długa była ta runda dla klubów Klasy A. Ostatnia kolejka odbywająca się niemal w połowie listopada rozgrywana była na boiskach, których stan udaremniał wszelkie próby rozgrywania piłki. Ponadto w przyszły weekend zostanie rozegrane kolejne kilka spotkań, w zapewne jeszcze trudniejszych okolicznościach. Może należy przemyśleć, jakieś rozwiązanie, które zapobiegnie temu w przyszłych sezonach.