Dawnych Wspomnień Czar - z kolekcji Jana Koczwary

Dawnych Wspomnień Czar - z kolekcji Jana Koczwary

O konkursach i wystawach ph. „Kwiaty Polskie” wspominaliśmy na łamach naszej „Gazety” wielokrotnie i to z największym sentymentem. I nic dziwnego… albowiem przez kilka dziesięcioleci były one w naszej kulturze wydarzeniem wyjątkowym, obrazującym autentyczne piękno naszej kultury i niepowtarzalną urodę naszej tradycji… Tradycji, której formę i charakter kształtowały z wielkim sercem, niezwykłym też pietyzmem i talentem całe pokolenia ludowych artystów. Wystaw kwiatowych było u nas bardzo wiele. Głównym miejscem prezentacji owych kwiatów – dodajmy bibułkowych – wszelakich ozdób i dekoracyjnych kompozycji były Myślenice i tut. Dom Kultury. Pierwszą tego rodzaju ekspozycję zaaranżowano wiosną 1970 roku. Po upływie sześciu lat okazało się, że do konkursowego współzawodnictwa zaczęły przystępować nie tylko kwiaciarki regionu myślenickiego. Rok 1976 dał początek rywalizacji twórczyń ludowych pochodzących z kilku rejonów Małopolski, a rok 1993 zapoczątkował serie ośmiu konkursów o zasięgu ogólnopolskim jednoczących artystów pochodzących z siedmiu województw Polski. Konkursowe kwiaty i ozdoby bibułkowe podziwiali nie tylko mieszkańcy Myślenic. Były one prezentowane także na kilku wystawach objazdowych /Bochnia, Kraków, Tokarnia/, a ponadto podczas „II Ogólnopolskiego Przeglądu Dorobku Kulturalnego Wsi – Gorzów – Przytoczna 1979” na którym myślenicki Dom Kultury zdobył główną nagrodę w postaci „Złotego Pługa”. Wystawy tradycyjnego zdobnictwa bibułkowego dotarły jednocześnie – i to z wielkim powodzeniem – do kilku krajów europejskich /Finlandia, Francja, Niemcy, Węgry/ budząc wśród zwiedzających niebywałe wprost zainteresowanie; niespotykane wręcz stany euforii, podziwu i zachwytu. Wszystkie te wydarzenia sprawiały, że działania myślenickiego Domu Kultury w sferze ratowania, pielęgnowania i kultywowania owej tradycji na obszarze naszego regionu i kraju były wielokrotnie relacjonowane, komentowane, prezentowane i oceniane przez sporą rzeszę dziennikarzy rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych, przez wielu też korespondentów i dziennikarzy pism, dzienników i tygodników zarówno lokalnych, jak i krajowych i zagranicznych. Dodajmy, że bohaterkami wielu recenzji prasowych, wywiadów i prezentacji były m.in. laureatki poszczególnych konkursów. Przejdźmy teraz do konkretów… O urodzie tej pięknej, kwiecistej tradycji pisali m.in. korespondenci francuskiego „Le Figaro”, „Le journal de Nancy”, „La Voit do Nord”, paryskiego „L’Humanite”; fińskich dzienników „Illka”, „Pietarssari Sanomat”, oraz moskiewskiego tygodnika „Kulturnoproswetitelnaja Rabota”. O wystawach „Polnische Blumen” zorganizowanych w Lipsku i na terenie północnej Westwalii w miejscowości Lüdenscheid pisały dzienniki „Sachsisches Tadeblatt” , „Leipziger Xolkszeitung”. Wieści o kwiatach polskich odnotowały także kanadyjskie „Kulisy Polonii”. Sporo materiałów o charakterze publicystycznym zamieszczała na bieżąco prasa krajowa, m.in. „Trybuna Ludu”, „Kurier Polski”, „Zielony Sztandar”, „Express Wieczorny”, „Gazeta Wyborcza”, „ Życie Literackie” oraz „Przyjaciółka”; zaś z dzienników krakowskich „Gazeta Południowa”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski” i „Echo Krakowa”. Obszerne artykuły zamieściły na swoich stronach: „Magazyn Kulturalny” oraz specjalizujące się w popularyzowaniu tego, co nasze i ludowe „Twórczość Ludowa” i „Polska Sztuka Ludowa” – kwartalniki zawierające wywiady i wypowiedzi wielu znanych autorytetów polskiej i krakowskiej etnografii – m.in. prof. dr Romana Reinfussa i dr Ewy Fryś – Pietraszkowej – tytularnych przyjaciół Myślenickiego Ośrodka Kultury. Obszerne relacje o ekspozycjach kwiatowych i spotkaniach pasjonatów sztuki ludowej ukazywały się naturalnie także na łamach tut. pism lokalnych – „Wiadomości Gminne”, „Gazeta Myślenicka”. Pogłębione relacje i informacje ukazujące kwiaty, jako pewną, wręcz nadzwyczajną osobliwość naszej kultury Dom Kultury prezentował m.in. na stronach swoich informatorów kulturalnych pt. „Panorama Piętnastolecia” /1977/, „Kwiaty Polskie” /1979/ i „Prezentacje” /1985/. Dołączmy i taką wiadomość, że o kwiatach polskich, kwiatach myślenickich i tokarskich rozpisywała się jednocześnie prasa tokarska w swoim kwartalniku „Sami o Sobie”.