Dobra współpraca w Jaworniku

Region 19 lutego 2019 Wydanie 07/2019
Dobra współpraca w Jaworniku

Władysław Kurowski, wieloletni samorządowiec i człowiek oddany szkolnictwu. Rodowity mieszkaniec swojej wsi, doskonale wie co znaczy ciężka praca na gospodarstwie

Przez ostatnie 9 lat stał na czele Jawornika, wsi gdzie udało się zrealizować wiele, dzięki dobrej i wypracowanej przez lata współpracy mieszkańców oraz pomocy obecnego burmistrza Jarosława Szlachetki. Przez lata pomocy tej zabrakło ze strony poprzedniego burmistrza, z którym nie udało się nawiązać odpowiedniego kontaktu i zbudować wzajemnego zaufania.

Objęcie funkcji sołtysa Jawornika przez Władysława Kurowskiego, nastąpiło w 2010 r. po śmierci ówczesnego gospodarza wsi. Był to czas, kiedy przewodniczył radzie sołeckiej i to w dużej mierze skłoniło go do podjęcia tego urzędu. Potraktował to jako naturalną kolej rzeczy i pewną odpowiedzialność, której się podjął będąc świadom, że ma przy sobie bardzo dobry zespół współpracowników. Władysław Kurowski przez lata pełnił wiele publicznych funkcji, od burmistrza przez wicestarostę po radnego powiatowego, którym jest obecnie. Od 10 lat zarządza Zakładem Obsługi Szkół w Pcimiu, gdzie zajmuje się całym spektrum spraw związanych z prawidłowym funkcjonowaniem szkół i przedszkoli. Jest rodowitym mieszkańcem Jawornika, gdzie prowadzi też gospodarstwo rolne - ogrodnicze, które przekazali mu rodzice.

Minęło już 9 lat i w tym czasie udało się zrobić wiele dobrego dla Jawornika. Wszelkie inwestycje, które zostały przeprowadzone są wynikiem dobrej i wypracowanej przez lata współpracy sołtysa z radą sołecką przy zaufaniu mieszkańców. - Jestem przekonany, że osiągnęliśmy dobry poziom kultury i organizacji naszej pracy, który dla większości naszych mieszkańców jest satysfakcjonujący. Jeżeli jest zaufanie społeczne to reszta zależy już tylko od zaangażowania i pomysłowości. Dowodem na, to są chociażby organizowane już od kilkunastu lat cykliczne spotkania rady sołeckiej, które odbywają się raz w miesiącu. To tam rodzą się pomysły, padają opinie, analizuje się kierunek rozwoju wsi, ale również brane jest pod uwagę zdanie mieszkańców. Sołectwo stara się współpracować ze wszystkimi organizacjami na terenie Jawornika.

- Pewne jest to, że sukcesy dla Jawornika, które obserwujemy w ostatnich latach nie wynikają z pracy jednej osoby ale z zaangażowania i wysiłku wielu ludzi i przychylności różnych instytucji i osób. Jedną z takich osób, która pomagała nam w wielu sprawach był Jarosław Szlachetka jako radny wojewódzki, później poseł RP a teraz burmistrz. Do największych osiągnięć Jawornika ostatniej dekady należy: powstanie sieci kanalizacyjnej, wykonanie chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej oraz powstanie przy tej drodze zatok przystankowych i wiat, powstanie na Zakopiance dwóch bezpiecznych przejść dla pieszych, wykonanie w dwóch miejscach pasów włączenia i wyłączenia z ruchu na Tarnówce i Syberii, wybudowanie pomnika upamiętniliśmy ofiary pacyfikacji z czasu II wojny światowej. Sołectwo przeprowadziło też dwa projekty finansowane z UE - każdy po około 50 tyś. zł. Powołano do życia chór i orkiestrę dętą wyposażoną w instrumenty zakupione ze środków UE. Jawornik skutecznie ubiega się o środki z Funduszu Inicjatyw Społecznych oraz Budżetu Obywatelskiego Gminnego i Wojewódzkiego, z którego zostały wykonane 2 przejścia dla pieszych na drodze wojewódzkiej na Sułkowice z aktywną sygnalizacją, a w tym roku zostanie zakupiona mobilna scena z zadaszeniem.

Współpraca z poprzednim burmistrzem nie układała się najlepiej. Jak twierdzi sołtys Jawornika brakło rozmowy i wzajemnego zaufania. Najważniejsze kwestie dla wsi nie były z nim w żaden sposób uzgadniane, a czasem wręcz ukrywane przed podjęciem ostatecznej decyzji. Priorytetowym zadaniem do realizacji dla Władysława Kurowskiego jest wybudowanie obiecanego już przed laty przez poprzedniego burmistrza przedszkola. Następnie chce zadbać o chodniki i doświetlenie przy drogach gminnych. Największą i zarazem dość istotną inwestycją, jaka czeka Jawornik jest realizacja węzła bezkolizyjnego na Zakopiance w postaci włączenia się do ruchu z drogi wojewódzkiej i strefy przemysłowej. „To są najważniejsze i najpilniejsze duże zadania do realizacji w naszej miejscowości służące nie tylko naszym mieszkańcom. Zadań tych oczywiście jest dużo więcej i te złożyliśmy w piśmie do burmistrza do realizacji w miarę możliwości finansowych gminy”.

Władysław Kurowski nie ukrywa, że rozważa kolejną kadencję jako sołtys Jawornika. Czy będzie kandydował, ma ostatecznie zdecydować po zebraniu wiejskim, które odbędzie się 24 lutego.

Maria Gaczyńska