Honorowa porażka z liderem

Honorowa porażka z liderem
Fot. foto: gorlice24.pl

Z pewnym niepokojem można było oczekiwać wieści z Gorlic biorąc pod uwagę z kim przyszło się mierzyć podopiecznym Przemysława Senderskiego na inaugurację IV ligowej wiosny.

Drużyna Glinika to niekwestionowany lider tabeli, który z imponującą regularnością punktuje przez cały sezon, zaś na początku rudny jesiennej pokonał myśleniczan w Drogini aż 4:0.

Dużym optymizmem musi napawać zatem przebieg sobotniej konfrontacji z takim potentatem, bo chociaż ostatecznie punktów z gorącego terenu Dalin nie przywiózł, to zaprezentował się więcej niż godnie. Nie było to starcie, po którym cmokaliby z zachwytu piłkarscy esteci, ale też w żadnym razie nie było widać tych 17 punktów różnicy, jakie dzieliły oba zespoły w tabeli. Miał swoje okazję Glinik, miał je również Dalin, chociaż obiektywnie trzeba przyznać, że gdyby to były zapasy, to „na punkty” wygraliby minimalnie gorliczanie. Jedyna bramka dla nich padła po rzucie karnym, zaś gdy pod koniec meczu musieli grać po czerwonej kartce w osłabieniu, to Dalin przycisnął na tyle mocno, że mógł nawet wyrównać. Ech, gdyby ten strzał z rzutu wolnego Marka Ponomarenki leciał pięć centymetrów bliżej światła bramki.

Jak podsumował to spotkanie Przemek Senderski: - Był to mecz bardzo bezpośredni z dużą ilością walki. Byliśmy na to odpowiednio przygotowani i dobrze realizowaliśmy założenia. Niestety popełniamy błąd indywidualny w polu karnych, który kończy się rzutem karnym i golem. Oprócz tej sytuacji zneutralizowaliśmy Glinik, który oddał może jeszcze jeden strzał przez cały mecz. Z naszej strony szukaliśmy sytuacji bramkowych, doszliśmy do paru momentów przed polem karnych, gdzie zabrakło konkretów i jakościowo lepszego uderzenia. W ostatniej akcji meczu mieliśmy jeszcze sytuacje po rzucie wolnym, ale trafiamy w słupek. Szkoda, że nie udaje się zdobyć choćby punktu na inaugurację wiosny, bo z przekroju meczu i tego jak ten mecz wyglądał, to zawodnicy bardzo mocno walczyli o korzystny wynik dla nas. Było widać złość po meczu i chcemy to przekuć teraz w pracę i dobre nastawienie na kolejny mecz ligowy.

Glinik Gorlice - Dalin Myślenice 1:0 (1:0)

1:0 – Gogola (25, karny)

Dalin: Tokarz - Gunia, Rachfalik, Jędrzejowski, Cienkosz- Myszogląd (67 Ponomarenko), Dara (79 Chochliński), Gorszkow, Supel - Ślaski, Rojek (62 Michalik).

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).