Jak udało się utworzyć „Okrągły Stół”?

Jak udało się utworzyć „Okrągły Stół”?
Ryszard Tadeusiewicz Naukowiec AGH, absolwent myślenickiego LO

Gdy bywałem w Pałacu Prezydenckim podczas drugiej kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego (a tak się z różnych powodów składało, że bywałem tam dość często), to miałem okazję oglądać sławny Okrągły Stół, który wtedy stał w jednym z pomieszczeń Pałacu – chociaż nie w tym miejscu, gdzie prezydent przyjmował większość swoich gości. Ponieważ niedawno miała miejsce rocznica historycznego wydarzenia, które miało miejsce przy tym meblu – więc chcę o nim (o wydarzeniu, nie o meblu) trochę opowiedzieć. Dokładniej opowiem jak doszło do tego, że owo wydarzenie w ogóle miało miejsce.

Była to rzecz bez precedensu, która zmieniła bieg historii w Polsce i w dużej części Europy Środkowej. Za tydzień opiszę, jakie to miało skutki. Dzisiaj chcę opowiedzieć o tym, jak doszło do tego wydarzenia.

Historia odnotowała, że 6 lutego 1989 roku spotkali się (w Magdalence) przedstawiciele władz komunistycznych i członkowie ówczesnej opozycji (głównie Solidarności), żeby porozmawiać o przyszłym kształcie Polski. Było to dawno, 36 lat temu, więc wielu Czytelników jeszcze wtedy nie interesowało się polityką, a ci, którzy byli aktywni politycznie już zapewne nie pamiętają szczegółów, więc chciałbym to i owo przypomnieć.

O tym, że konieczna jest próba porozumienia z opozycją, było przekonanych coraz więcej przedstawicieli komunistycznych władz. Podtrzymywanie komunizmu prowadziło do coraz większego kryzysu ekonomicznego, a rosnące w Solidarności nastroje buntu społecznego groziły skutkami podobnymi do przeżywanego wcześniej stanu wojennego - albo jeszcze gorszymi. Wizja najazdu wojsk radzieckich i masakry podobnej do tej jaka miała miejsce w 1956 roku w Budapeszcie - nie były wcale dalekie od realizacji!

Jednak droga do Okrągłego Stołu nie była prosta ani łatwa.

Od kwietnia 1988 roku wzbierała w Polsce fala strajków. Część była związana z żądaniami lepszych zarobków, ale coraz więcej postulatów wiązało się ze zmianą ustroju. W związku z tym 3.6.1988 r. Stanisław Ciosek, członek Komitetu Centralnego PZPR, spotkał się z księdzem Alojzym Orszulikiem i przekazał informacje, na jakie ustępstwa władza jest skłonna się zgodzić. Ksiądz Orszulik, późniejszy biskup siedlecki, wydawał się władzom partyjnym lepszym rozmówcą, niż zacietrzewieni przedstawiciele Solidarności. Ale podczas kolejnego spotkania 31.08.1988 r. Stanisław Ciosek zgodził się rozmawiać z księdzem Orszulikiem i z Lechem Wałęsą, ówczesnym przewodniczącym Solidarności, a 15.09.1988 r. Stanisław Ciosek i Lech Wałęsa (w obecności księdza Orszulika) uzgodnili, że strona rządowa i opozycja spotkają się właśnie przy Okrągłym Stole i spróbują się dogadać co do nowej formy ustrojowej Polski.

Termin obrad Okrągłego Stołu wyznaczono na październik 1988, dogadano się też co do liczby uczestników strony rządowej, opozycyjnej i kościelnej. Wydawało się, że sukces jest już o krok.

Niestety strona rządowa zaczęła domagać się tego, by z obrad wykluczeni byli niektórzy przedstawiciele opozycji, nie dawała też nadziei, że w następstwie rozmów dojdzie do legalizacji Solidarności (zdelegalizowanej po wprowadzeniu Stanu Wojennego 13.12.1981 r). Na to z kolei nie godziła się strona opozycyjna i wydawało się, że wszystko zakończy się niepowodzeniem.

Czynnikiem, który przeważył szalę była decyzja, że racje strony rządowej i strony opozycyjnej zostaną przedstawione społeczeństwu w formie debaty telewizyjnej między reprezentantem rządu (był nim Alfred Miodowicz) i reprezentantem opozycji (był nim Lech Wałęsa).

Debata, która odbyła się 30.11.1988 r. była uważnie śledzona przez miliony telewidzów, którzy zdecydowanie orzekli, iż wygrał ją Wałęsa. W efekcie w grudniu 1988 roku Plenum Komitetu Centralnego PZPR zdecydowało, że dojdzie do obrad Okrągłego Stołu. 27.01.1989 roku Lech Wałęsa spotkał się z Czesławem Kiszczakiem i uzgodnili szczegóły.

To było naprawdę jedno z najważniejszych wydarzeń w naszej historii! O tym, co było dalej – napiszę za tydzień.