Jedni spadają, inni nie awansują

Kuriozalne decyzje podjęła Komisja d/s Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie żeńskich rozgrywek w naszym kraju.
Po pierwsze: przyznano mistrzostwo Polski Górnikowi Łęczna i to nie budzi kontrowersji, za to dwa srebrne medale dla Czarnych Sosnowiec i Medyka Konin i braku brązowego dla AZS UJ Kraków powoduje ogromny niesmak. Nie było w Polsce takiego sezonu, a pierwszy odbywał się w czasie stanu wojennego, by nie przyznać medali we wszystkich kolorach. Zdegradowano dwie drużyny - Rolnik Głogówek i KKP Bydgoszcz.
W I lidze kobiet sezon zakończono po pierwszej rundzie, druga nie rozpoczęła się z uwagi na pandemię. Myślenicki Respekt nie dostał więc szansy odrobienia strat z rundy jesiennej i został zdegradowany do II ligi. Taki sam spadek dotknął.... kilkudziesięciu innych drużyn z I ligi, bo z dwóch grup tworzona jest jedna. Podopieczne Przemysława Senderskiego zagrają od sierpnia w południowej grupie II ligi, w której ich rywalami będą: Rysy Bukowina Tatrzańska, Wanda Kraków, Sokół Kolbuszowa, Gol Częstochowa, Sparta Daleszyce, KSP Kielce, Śląsk Wrocław, Skra Częstochowa, SWD Wodzisław Śląski, Prądniczanka Kraków oraz przegrany z barażu o I ligę: UKS 3 Staszkówka Jelna lub Bielawianka Bielawa.
PZPN podjął też decyzję, że nie będzie barażu o awans do II ligi, a więc triumfator małopolskiej III ligi - Podgórze Kraków dalej występować będzie w III lidze. Ostateczny kształt III i IV ligi ustali Małopolski Związek Piłki Nożnej, a nastąpi to po 10 czerwca, bo tego dnia upływa termin zgłoszeń do kolejnego sezonu.
Paweł Panuś