KWW Jarosława Szlachetki

Jesienne porządki – posypały się kary

Region 17 września 2019 Wydanie 34/2019
Jesienne porządki – posypały się kary

Ruszyły kontrole i posypały się kary za spalanie odpadów w ogrodach. Również za utrudnianie przeprowadzenia kontroli.

Niektórzy z mieszkańców zebrane na podwórkach stare liście, szczątki traw i gałęzie spalają w ogniskach. Do ognisk trafiają również odpady niebezpieczne dla środowiska i w konsekwencji groźne dla naszego zdrowia, za które można zapłacić nawet 5000 zł kary!

Odpadów ulegających biodegradacji nie można spalać – mieszkańców gromadzących odpady selektywnie prosimy o wrzucanie ich do czarnych lub brązowych worków. Co istotne, można je także osobiście dostarczać do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych na terenie ZUO. Jak wykazują kontrole straży miejskiej, nie wszyscy o tym pamiętają. Tymczasem za spalanie odpadów roślinnych grozi mandat do 500 zł lub kara grzywny do 5000 zł.

Palenie na otwartych przestrzeniach – np. w ogrodach – liści, gałęzi i trawy, czyli tzw. odpadów biogennych, przyczynia się do niebezpiecznych dla zdrowia przekroczeń poziomów stężeń pyłów zawieszonych PM 2,5 i PM 10 w powietrzu. Przypominamy też, że zgodnie z przyjętą przez Samorząd Województwa Małopolskiego uchwałą antysmogową, zabronione jest nawet palenie w piecach drewnem o wilgotności powyżej 20 procent.

Jeśli nadal ktoś miałby wątpliwości, co można spalać w piecu, a czego nie należy, reguła jest prosta: nie powinno się palić niczego poza dobrej jakości węglem, na który musimy mieć odpowiedni certyfikat lub odpowiedniej wilgotności, nielakierowanym, niezanieczyszczonym drewnem.

– Spalanie odpadów jest bardzo szkodliwe, karygodne i w zależności od tego, czy osoba paląca śmieci zdaje sobie z tej szkodliwości sprawę, czy też nie – bardzo podłe i głupie. Każda sprawa rozpatrywana będzie indywidualnie. Kary dla tych, którzy nie będą chcieli się podporządkować zapisom uchwały, mogą uszczuplić domowy budżet – wyjaśnia Komendant Straży Miejskiej Tomasz Burkat.

Warto po raz kolejny przypomnieć wszystkim mieszkańcom, że strażnicy miejscy w zakresie kontroli posesji pod kątem spalania odpadów na podstawie stosownej ustawy i uprawnień nadanych przez burmistrza, mają prawo wejść na teren nieruchomości i sprawdzić, co jest spalane w piecu czy w ogrodzie. Uprawnienia do kontroli daje strażnikom miejskim ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 roku – Prawo ochrony środowiska. Jeden z mieszkańców naszej gminy, który utrudnił przeprowadzenie takiej kontroli, otrzymał w sądzie grzywnę w wysokości 2000 zł. Dlatego przypominamy; podmiot, który osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, zgodnie z art. 225§1 kk podlega odpowiedzialności karnej (do 3 lat pozbawienia wolności).

GSI