Kapliczki na starych zdjęciach z kolekcji Bogdana Kowalcze

Chrystus Frasobliwy – nastrój zadumy. Wzdłuż brzegów Bysinki, w scenerii emanującej nostalgią, odbywa się festiwal kamiennych wyobrażeń pełnych zadumy (1). Łaskotane powiewem szumu płynącego nurtu rzecznego, znalazły swoje miejsce do realizacji marzeń przechodniów ufających w siłę kamiennej, metafizycznej układanki.
Frasobliwy szlak rozpoczyna się w zakątku przy ul. 3 Maja w Myślenicach (2), gdzie wyłania się kompozycja filarowa usytuowana na kamiennym stopniu (fot.1). Filar zwieńczony jest prostym profilowanym gzymsem, wspiera się na trójstopniowej, uskokowo wyodrębnionej bazie. Na pionowej płaszczyźnie filara, w wyrytej, prostokątnej ramie o wklęsło wyciętych narożnikach widnieje inskrypcja: „Błazey Kudas i Katarzina Pawlikowa. Fondatorowie proszą o Anielskie Pozdrowienia za dusze zmarłe. R.P. 1832”. Na wielomodułowym, o opływowych kształtach cokoliku widnieje rzeźba Chrystusa Frasobliwego w ujęciu klasycznym. Postać siedzi z głową podpartą prawą dłonią, lewa natomiast spoczywa na lewym kolanie.
Ikonologiczne spojrzenie na Chrystusa Frasobliwego nie zastąpi ponadczasowego przesłania, niosącego uniwersalną interpretację: zadumana postać owładnięta wewnętrznym spokojem czeka na odzew człowieka. Kapliczka napełniona duchową mocą przyjmuje naturalny balast ludzkich spraw. Implikuje nastrój refleksji, zadumania nad rozwojem duchowym człowieka, wszczepiając w niego gen otwarcia na tajemnicę Wcielenia i Odkupienia.
