Komitet Obywatelski w Myślenicach

Wybory do tzw. sejmu kontraktowego w 1989 roku zmieniły w naszym kraju ustrój, choć nie od razu. Przemiany społeczno - polityczne trwały kilka lat, a kamieniem milowym były pierwsze wolne wybory do samorządu terytorialnego w 1990 roku. W naszym mieście, podobnie jak w całym kraju, siłą dążącą do zmian był Komitet Obywatelski, który formalnie zorganizował się 30 lipca 1989 roku.
Działacze związani z Solidarnością już przed wyborami czerwcowymi 1989 roku organizowali opozycję antykomunistyczną w naszym regionie. M.in. rozpoczęto wówczas wydawanie niezależnego pisma pn. „Kontrakt” oraz współorganizowano wiece wyborcze kandydatów do parlamentu z listy Komitetu Obywatelskiego przy przewodniczącym NSZZ Solidarność. Po sukcesie wyborczym działania struktur lokalnych nabrały większego rozmachu. W Myślenicach w lipcu 1989 roku odbyło się zebranie członków i sympatyków Komitetu Obywatelskiego Ziemi Myślenickiej (KOZM), na którym m.in. w sposób demokratyczny wybrano władze. Przed spotkaniem została wydana „Deklaracja KOZM”, w której przedstawiono założenia ideowe oraz zapowiedziano pewne działania, które miały zmieniać naszą małą Ojczyznę.
„Polska jest na skraju przepaści. Owładnięta totalnym kryzysem oczekuje na błyskawiczne, gruntowne zmiany zarówno polityczne jak i gospodarcze. Ponad 40 lat rządów totalitarnych, pozbawiających obywateli inicjatywy odcisnęło na myśleniu Polaków głębokie piętno. Wielu z nas nie wierzy już, że cokolwiek od nas zależy, wielu sądzi, że tak jak jest - tak być musi! Z drugiej jednak strony kandydaci opozycyjni otrzymali potężne poparcie 4 czerwca w dniu wyborów. Jest to poparcie jednak niewystarczające ponieważ bierne, pełne wyczekiwania, pozbawione inicjatywy. A przecież sami sobie musimy pomóc.
Szansa Polski i jednocześnie nasza szansa polega nie tylko na tym, że dostrzeżemy tragizm sytuacji kraju, lecz przede wszystkim na tym, że potrafimy dostrzec zniewolenie naszego sposobu myślenia i postępowania. Tylko wówczas będziemy w stanie pomóc sami sobie. Szansa Polski polega nie na tym, że „na górze” się zmieni, ale na tym, że stanie się to „na dole”.
Chcemy Polski samorządowej, Polski bez paradoksów takich między innymi, że decyzje dotyczące gminy Pcim czy wsi Skomielna Czarna podejmuje się w Krakowie czy nawet w Warszawie. Chcemy by pieniądze przez nas wypracowane zostawały u nas i mogły być przeznaczone według naszego uznania na potrzeby naszych wsi, gmin i miast. Nie wystarczy jednak o tym tylko mówić! Trzeba podjąć jakieś kroki by realizować to czego chcemy.
Pierwszy krok już wykonaliśmy. Jest nim powołanie Komitetu Obywatelskiego Ziemi Myślenickiej. Podstawowym jego zadaniem będzie tworzenie i wypowiadanie opinii na temat samorządu terytorialnego, rzemiosła i inicjatywy prywatnej, oświaty, wychowania i kultury, ochrony zdrowia i ochrony środowiska, przemysłu, rolnictwa, budownictwa i młodzieży. Przy okazji pracy nad tymi hasłami pragniemy również prowadzić działalność samokształceniową i interwencyjną, a także podejmować różnorodne inicjatywy, w tym inicjatywy gospodarcze pod kątem potrzeb Ziemi Myślenickiej. Nie zapominamy oczywiście o kontaktach z naszymi posłami i senatorami.
Nasza działalność okaże się jednak sensowna i skuteczna, gdy będziemy mogli o niej głośno mówić i gdy uzyska poparcie społeczne. Dlatego też chcemy powołać gazetę o zasięgu lokalnym, by dzięki niej docierać do społeczeństwa. Pierwsze w tym kierunku kroki już wykonaliśmy.
Poszukujemy również ludzi, którzy pomogą nam w opracowaniu wcześniej wymienionych haseł. Podjęcie współpracy z Komitetem Obywatelskim Ziemi Myślenickiej wymaga na pewno wyrzeczeń, innej organizacji prywatnego czasu, może nawet zrezygnowania z niektórych dotychczasowych zajęć, czy też poświęcenia czasu przeznaczonego na wypoczynek. Czy warto to zrobić? Naszym zdaniem tak!”
Jedną z ważnych zapowiedzi Komitetu Obywatelskiego Ziemi Myślenickiej był zamiar powołania niezależnego czasopisma. Już w jesieni 1989 roku ukazał się pierwszy numer Gazety Lokalnej, która na wiosnę 1990 roku została przemianowana na Myślenicką Gazetę Lokalną, z której się wywodzi nasze pismo.
Oprac. Witold Rozwadowski