Łukasz Ostafin zwycięzcą

Na zakończenie sezonu pstrągowego, 31 sierpnia odbyły się na Rabie - odcinek „no kill” od mostu w Dobczycach do mostu w Gdowie - zawody w wędkarstwie muchowym VII Fly Fishing Challenge, zaliczane do Krakowskiej Ligii Muchowej, które zorganizowała Sekcja Przyjaciół Raby przy Kole PZW Dobczyce.

Składały się one z jednej, pięciogodzinnej tury, przy czym po dwóch i pół godzinie zawodnicy ze stanowisk nieparzystych przechodzili na parzyste. Wyrównano tym samym szanse, tak by każdy zawodnik nie musiał łowić przez 5 godzin na jednym stanowisku. Sędziowano sobie wzajemnie, dbając by każda złowiona ryba wróciła niezwłocznie do Raby. Patronat honorowy nad imprezą objął burmistrz Dobczyc Marcin Pawlak.

Tegoroczna edycja była wyjątkowo udana gdyż wystartowało aż czterdziestu trzech zawodników z kół okręgu krakowskiego. Zaliczanymi do punktacji rybami były wszystkie pstrągi od 25cm, klenie od 25cm oraz lipienie od 30cm. Pogoda dopisała: piękne słońce czasami przysłaniały niewielkie chmury, temperatura w granicach 23oC, stan wody wysoki o niskiej przejrzystości.

W takich to oto warunkach, po wspaniałej sportowej walce zwyciężył, otrzymując puchar przechodni - Łukasz Ostafin (PZW Myślenice), łowiąc 11 ryb, drugie miejsce zajął Maciej Rudzik (PZW Kraków Zwierzyniec) z 9 rybami, a na trzecim uplasował się Robert Kocioł (PZW Kraków N.Huta) – 8 ryb. Kolejne zajęli: 4m. Grzegorz Jarzmik (PZW Kraków N.Huta) – 8 ryb, 5m. Andrzej Zasadzki (PZW Kraków Kleparz) - 8 ryb, 6m. Mariusz Szlachetka (PZW Myślenice) – 7 ryb, 13m. Marcin Słomka (PZW Myślenice) - 4 ryby. Wyróżniony został Zdzisław Opach (PZW Kraków Stare Miasto) za złowienie największego pstrąga potokowego długości 48,3 cm.

Nagrody książkowe („Spowiedź Kardynała” autorstwa Roberta Tracza) otrzymali muszkarze, którzy złowili lipienie – dla niewtajemniczonych wyjaśnienie, że „kardynał” to wędkarskie określenie dużego lipienia. Po zakończeniu zawodów i ceremonii wręczenia nagród odbyła się impreza integracyjna na obszernej, naturalnej plaży koło nowego mostu w Dobczycach.

Marcin Słomka