KWW Jarosława Szlachetki

Mistrzostwach Polski Służby Liturgicznej w Radomiu

Mistrzostwach Polski Służby Liturgicznej w Radomiu
Mistrzostwach Polski Służby Liturgicznej w Radomiu

W kategorii lektorów starszych ogromny sukces zanotowała drużyna z Zakliczyna prowadzona przez ks. Damiana Zająca zdobywając wicemistrzostwo Polski

W starożytnej Sparcie, gdy młody mężczyzna wyruszał na wojnę otrzymywał od matki tarczę. Rodzicielka wręczała mu ją ze słowami: „Wróć z nią albo na niej”. I młodzian szedł wojować. Jeśli wygrywał wracał do miasta dumnie dzierżąc tarczę w dłoni. Jeśli poniósł porażkę jego towarzysze przynosili jego ciało spoczywające na tarczy. Od tego zwyczaju zwykło się o zwycięstwach i porażkach mówić: „wrócić z tarczą” lub „wrócić na tarczy”.

Podobne skojarzenia pojawiają się gdy przychodzi pisać o zmaganiach zawodników z parafii Św. Brata Alberta w Myślenicach na Mistrzostwach Polski Służby Liturgicznej, które w dniach 1-2 maja odbyły się w Radomiu. Bo jakkolwiek nasi młodzi zawodnicy wrócili bez pucharu i medali, to jednak nie można powiedzieć, że polegli. Powiedzmy więc, że wrócili siedząc na tarczy.

Nasi najmłodsi zawodnicy jechali do Radomia jako obrońcy tytułu wywalczonego rok wcześniej przez ich starszych kolegów, którzy przeszli do wyższej kategorii wiekowej i swój udział potraktowali przede wszystkim jako przygodę i kolejne doświadczenie, ponieważ odmłodzona drużyna złożona z trzecio- i czwartoklasistów, miała niewielkie szanse na zwycięstwo z drużynami w których występowali uczniowie klas szóstych. Ale trzeba przyznać, że chłopcy walczyli bardzo dzielnie i niedobory fizyczne (zwłaszcza wzrostowe) nadrabiali ogromną ambicją.

W zupełnie innej roli występowali lektorzy młodsi czyli gimnazjaliści. Oni drogę do Radomia musieli sobie utorować długimi i ciężkimi eliminacjami w diecezji. Doświadczywszy smaku zwycięstwa w ubiegłym roku (w niższej kategorii wiekowej) jechali z ogromnymi apetytami na końcowy sukces i trzeba przyznać mieli ku temu podstawy. Jednak Mistrzostwa Polski to już zdecydowanie wyższy poziom niż zmagania regionalne. To ogromny wysiłek dla samych organizatorów i nie lada wyzwanie logistyczne. Do Radomia zjechało bowiem 108 drużyn wraz z opiekunami to sporo ponad tysiąc osób, którym trzeba zapewnić nocleg, wyżywienie i oczywiście hale do rozgrywania meczów.

Same zawody były rozgrywane w trzech kategoriach wiekowych: ministranci (szkoła podstawowa), lektorzy młodsi (gimnazjum) i lektorzy starsi (szkoła średnia). W każdej z nich do zmagań przystąpiło po 36 drużyn (mistrzów i wicemistrzów z poszczególnych diecezji), które zostały podzielone na 6 grup. Pierwszy dzień zawodów przeznaczony był na rozgrywki grupowe. Drużyny które zajęły 1 i 2 miejsce oraz cztery drużyny z miejsc trzecich z największym dorobkiem punktowym przechodziły do finału A. Młodzi lektorzy z parafii Św. Brata Alberta przez eliminacje przeszli dość gładko wygrywając cztery mecze. W piątym ulegli reprezentantom diecezji tarnowskiej. Jednak zgromadzone punkty pozwoliły im na wejście do finału A z drugiego miejsca. Drugi dzień rozgrywek rozgrywany był systemem pucharowym i tu już w pierwszym meczu dnia przyszło się naszym zawodnikom zmierzyć z drużyną z Brzozowa (diec. przemyska) – późniejszymi wicemistrzami Polski. Po bardzo ambitnej walce musieli jednak uznać wyższość rywali i zadowolić się walką o miejsce 9. Warta podkreślenia jest również postawa pozasportowa naszych zawodników, którzy mimo doznanej porażki, do samego końca zapewniali gorący doping swoim rywalom z 1/8 finału. Dzięki temu porywającemu dopingowi drużyna z Brzozowa dotarła do finału, w którym nieznacznie uległa zawodnikom z Opatowa. Wrócili do siebie ze srebrnymi medalami i… z grupą nowych przyjaciół z Myślenic.

Ogromne słowa uznania należy skierować jednak w stronę innej drużyny reprezentującej nasz powiat i dekanat. W kategorii lektorów starszych ogromny sukces zanotowała drużyna z Zakliczyna prowadzona przez ks. Damiana Zająca zdobywając wicemistrzostwo Polski. Zarówno opiekun jak i jego podopieczni zasługują na szczególny szacunek i brawa, gdyż drogę do finału w Radomiu mieli ekstremalnie trudną. Jednak na wszystkich etapach eliminacji okazywali swoją wyższość nad rywalami. Zdobyli pierwsze miejsca kolejno w: dekanacie, rejonie i diecezji. Do Radomia jechali jako Mistrzowie Archidiecezji Krakowskiej. Swój znaczony kolejnymi zwycięstwami marsz, który rozpoczęli w listopadzie w Myślenicach zakończyli 2 maja finałem, w którym zmierzyli się z dwukrotnym mistrzem Polski, lektorami z Janowa Lubelskiego. Mecz stał na bardzo wysokim, a o zwycięstwie zadecydował jeden błąd i po Puchar Mistrzów trzeci raz z rzędu sięgnęli zawodnicy z Janowa.

Podsumowując tegoroczną edycję mistrzostw w wykonaniu naszych zawodników, można mówić o sporym sukcesie w wykonaniu zawodników z Zakliczyna i umiarkowanym w wykonaniu młodych lektorów z Myślenic. Sam awans do finałów ogólnopolskich jest dużym osiągnięciem. Chłopcy z Myślenic uczynili to trzeci raz z rzędu. Drugi raz awansowali do finału A, znajdując się w ścisłej czołówce. To pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Warto zaznaczyć, że zarówno Zakliczyn jak i Myślenice były najwyżej notowanymi przedstawicielami naszej Archidiecezji. Pozostałe drużyny zakończyły swój udział na odległych miejscach.

Jednak wyjazd na Mistrzostwa Polski nie byłby możliwy, gdyby nie życzliwość i pomoc wielu ludzi. Młodzi zawodnicy z serdecznymi podziękowaniami zwracają się w stronę starosty myślenickiego Józefa Tomala, burmistrza Macieja Ostrowskiego oraz rady miejskiej, których finansowe wsparcie umożliwiło wyjazd, wyżywienie i zakwaterowania naszych zawodników. Dziękujemy również prywatnym sponsorom: Marcinowi Kusowi z firmy Marimex oraz właścicielowi sieci marketów Jan, Janowi Burkatowi, który dla naszych ministrantów ufundował komplety dresów i piłek. W tym miejscu nie może braknąć również podziękowań dla całej społeczności Myślenic szczególnie dla parafian z Osiedla i Górnego Przedmieścia, którzy poprzez swoją ofiarę hojnie wspomogli młodych sportowców. Bez Was ten wyjazd byłby niemożliwy. Serdeczne BÓG ZAPŁAĆ i obiecujemy modlitewną pamięć.

Ze swej strony chciałbym również bardzo gorąco podziękować tym, którzy poświęcając swój wolny czas podjęli się opieki nad zawodnikami: Maciejowi Górce, który stale czuwa nad piłkarskim i formacyjnym rozwojem ministrantów, Janowi Litwie i Małgorzacie Drożdż, którzy dzielnie go w tym dziele wspomagają.

ks. Mirosław Kulesa