Nowe podejście do zdrowia psychicznego jako dobra indywidualnego i społecznego

Region 27 kwietnia 2021 Wydanie 16/2021
Nowe podejście do zdrowia psychicznego jako dobra indywidualnego i społecznego

Problem ze zdrowiem psychicznym staje się bardzo powszechny i dotyczy coraz większej liczby osób. Wpływają na to intensywność naszego życia, jego tempo, stres nam towarzyszący, będący stałym składnikiem każdego etapu egzystencji, presja efektywności, z którą spotykamy się choćby w szkole czy zakładzie pracy, brak stabilizacji zawodowej, a także rosnące w szybkim tempie wymagania i potrzeby, zarówno te, które sami sobie stawiamy, jak i te, płynące z otoczenia.

Nowe podejście do zdrowia psychicznego jest na wskroś humanistyczne, czyli skoncentrowane na godności i doświadczeniu człowieka w wymiarze holistycznym. Brana jest więc pod uwagę nie tylko ta sfera życia, w której czujemy się dobrze, w której się spełniamy, lecz także doświadczenie kryzysów, przede wszystkim tych psychicznych.

Nurt psychiatrii humanistycznej bierze pod uwagę nie tyle leczenie szpitalne, które jest oczywiście bardzo ważne, ile proces leczenia odbywający się w najbliższym otoczeniu osób w kryzysach psychicznych. Takie podejście zwiększa dostępność i skuteczność terapii oraz sprzyja ponownemu włączeniu pacjentów do życia, które prowadzili przed chorobą.

Zaburzenia psychiczne mogą dotyczyć nawet 33% danej społeczności. Spośród wszystkich przypadków zaburzeń nawet 1/5 można określić jako ciężkie. Najczęstszym zaburzeniem psychicznym są zaburzenia lękowe oraz zaburzenia nastroju (depresja). Według przeprowadzonych badań przeciętny czas trwania życia osób z zaburzeniami zdrowia psychicznego jest o wiele krótszy niż w całej populacji. Nawracająca depresja skutkuje przeciętnie o 10 lat krótszym życiem. Zaburzenia dwubiegunowe, schizofrenia mogą skrócić życie nawet o 20 lat. Z kolei wpływ uzależnień na długość życia może wynosić nawet 24 lata.

Co ważne, stres osłabia siłę życiową człowieka i negatywnie wpływa na więzi i relacje międzyludzkie. Leży też u podstaw wielu zaburzeń psychicznych, a jeśli występuje długotrwale może spowodować traumę. Wydarzenia życiowe, które mogą być przyczyną traumy: bieda, dyskryminacja ze względu na pochodzenie, nadużycia wobec dzieci, zaniedbania wobec dzieci, prześladowania i zastraszanie, migracje, gwałty i ataki fizyczne, zdrowie i stres u matki przed porodem, komplikacje okołoporodowe, walka na froncie wojennym. Współcześnie najistotniejszym czynnikiem traumatyzującym na świecie jest bieda. Traumy mogą się jednak kumulować, dlatego ich negatywne oddziaływanie jest wówczas o wiele bardziej silne.

Natomiast geny ryzyka mogą spać, ale traumatyczny kontekst powoduje, że budzą się z uśpienia. Mamy bowiem do czynienia z ciągłą grą miedzy dyspozycją genetyczną a kontekstem psychospołecznym. Grą miedzy stresem a podatnością na stres, która może być zwiększana przez zaburzone relacje społeczne. A kompetencje i siła, by pokonywać stres, to nie tylko kwestia indywidualna, ale też społeczne, organizacyjne i kulturowe wyzwanie.

Podstawową zasadą psychiatrii środowiskowej jest włączenie całego znaczącego otoczenia do współpracy w zmaganiach z kryzysem psychicznym i cierpieniem. Chodzi o rodzinę, partnerów, osoby wspólnie mieszkające, środowisko pracy, uwzględnienie sytuacji bytowej, np. bezrobocia, które dotknęło pacjenta. Psychiatria środowiskowa uwzględnia i leczy nie tylko mózg i pojedynczą osobę, ale cały społeczny mikrosystem. Ten model opieki psychiatrycznej powstał w celu zachowania istotnych w leczeniu wartości sprzyjających zdrowieniu – ciągłości opieki, jej stabilności, więzi w lokalnej wspólnocie, poczucia współodpowiedzialności.

Korzystałam z tekstu pt. „Nowe spojrzenie na zdrowie psychiczne w Polsce i Europie – rekomendacje”. Publikacja opracowana na podstawie seminarium o tym samym tytule zorganizowanego w trybie online 8 grudnia 2020 roku przez Komitet Dialogu Społecznego Krajowej Izby Gospodarczej.

Luiza Kula