KWW Jarosława Szlachetki

„Noworoczne kolędowanie” – śpiewało całe Sanktuarium

„Noworoczne kolędowanie” 
– śpiewało całe Sanktuarium

To był absolutnie zjawiskowy koncert. Czuli to muzycy, czuli śpiewacy i czuła także bardzo licznie zgromadzona publiczność w Sanktuarium Najświętszej Marii Panny.

Połączone siły orkiestry Polish Art Philharmonic z Maestro Michałem Maciaszczykiem, Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Myślenicka” pod kierunkiem Marka Kluzy i Tomasza Pawlaka oraz Chóru „Cantata” Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Ludomira Różyckiego pod batutą Moniki Szymskiej, zagrały i zaśpiewały w niedzielny wieczór na kolędniczą nutę, ale ileż nowych interpretacji było nam dane usłyszeć przy okazji Święta Chrztu Pańskiego.

Zaczęło się nietypowo, bo od zagranej przez Polish Art Philharmonic suity Petera Warlocka zatytułowanej „Capriol”- dzieła ledwie 10 minutowego, ale składającego się z aż 6 części, pełnych rozmaitych barw i muzycznych odcieni. I to była jakby mini zapowiedź klimatu całego koncertu. Koncertu, w którym usłyszeliśmy takie kolędy jak „Lulajże Jezuniu”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Z narodzenia Pana”, „Hola, hola pasterze z pola”, czy „Anioł pasterzom mówił”, ale kto mógłby pomyśleć, że na tyle sposobów można je wykonać. Klasycznie, na ludowo, po góralsku, quasi-jazzowo, swingowo, a może to już był rock-progresywny? Na koniec zaśpiewaliśmy również my, słuchacze wsparci przez zespół wykonawców i popłynęła kolęda „Cicha Noc”. Wcześniej natomiast Maestro Michał Maciaszczyk złożył wszystkim życzenia na Nowy Rok, przede wszystkim pokoju, tak w skali lokalnej, jak i ogólnoświatowej, zaś proboszcz Parafii NMP Zdzisław Balon wyraził nadzieję, że usłyszymy taki muzyczny dream team na pasterce w grudniu tego roku. Do jednych i drugich życzeń jako redakcja się dołączamy.

 

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).