Porozmawiajmy o filozofii
Udało się nam w wakacje poznać kilka interesujących faktów związanych z życiem największego (chyba) uczonego ostatnich czasów – Alberta Einsteina. W ten sposób wkroczyliśmy – trochę „bocznymi drzwiami”, bo przez dzieje odkrywcy, a nie przez formalne podstawy, do nowoczesnej fizyki.
Skoro tak dobrze nam poszło w wakacje – to spróbujmy teraz, gdy rok szkolny jest już w pełni, porozmawiać o filozofii.
Potocznie jest ona utożsamiana z pogłębionym myśleniem. „Nie filozofuj!” mówimy, gdy ktoś zaczyna komplikować proste sprawy i „dzielić włos na czworo” – i coś w tym jest, bo niektóre rozważania filozofów takie właśnie są, a przynajmniej takie się wydają w oczach laików, do których siebie zaliczam.
Ale właśnie jako nie-filozof spróbuję Państwu przybliżyć, czym jest filozofia.
Zacznę od nazwy. W starogreckim języku słowo filos oznaczało kogoś kochanego, a zofia oznaczało mądrość. Połączenie tych słów w nazwę filozofia należy więc odczytywać jako umiłowanie mądrości. Na kształt filozofii zachodniej, rozwijanej w Europie najsilniejszy wpływ miało jej powstanie i rozwój w basenie Morza Śródziemnego: najpierw w starożytnej Grecji, potem w Imperium Rzymskim i jego wschodniej bizantyjskiej części, a w średniowieczu w świecie islamu. W czasach nowożytnych i współczesnych ten nurt filozofii został mocno rozwinięty w Europie i o tej filozofii będę opowiadał.
Nie można jednak zapominać, że filozoficzne myślenie rozwinęło się także w Azji. Znane są bardzo głębokie filozoficzne rozważania, które toczono w Indiach, znana jest również filozofia chińska, całkiem odmienna od europejskiej. Ale nimi zajmował się nie będę.
W filozofii wyróżnia się kilka fundamentalnych działów. Jako pierwszą wymienia się zwykle teorię bytu (wyjaśniająca czym jest otaczający świat oraz jak powstał) nazywaną ontologią albo metafizyką. O niej napiszę obszerniej w następnym felietonie za tydzień.
Drugim filarem filozofii jest teoria poznania, nazywana epistemologią. Badacze uprawiający ten dział filozofii zmagali się z pytaniem, jak za pomocą naszych zmysłów i rozumu zdołamy poznać i zrozumieć świat – i czy to nasze poznanie odsłania nam świat takim, jakim on obiektywnie jest, czy też w tym naszym poznaniu są nie dające się przezwyciężyć przeszkody. O tych ciekawych problemach napiszę za dwa tygodnie.
Trzecim filarem filozofii jest etyka. Pozornie jest to raczej temat do debat dla psychologów i prawników, ale głębokie rozumowania filozofów pozwalają bardzo wnikliwie rozważać istotę oraz naturę dobra i zła, co bywa przydatne także w różnych debatach na tematy praktyczne, na przykład związane z polityką i zarządzaniem. Aksjologia jako nauka o wartościach rozwinęła się jako oddzielna gałąź etyki i w wielu przypadkach pomaga w rozstrzygnięciach, co należy uznać za słuszne, a z czym należy wiązać poczucie winy. Będzie to temat czwartego felietonu.
No i na koniec będę chciał Państwu przybliżyć logikę i dialektykę. Ta wiedza z pewnością się przyda!
Filozofia była rozmaicie postrzegana. W starożytności była przyjmowana jako synonim nauki jako takiej, a dysputy toczyły się pomiędzy przedstawicielami różnych szkół filozoficznych. W średniowieczu była przeciwstawiana teologii, ale dopuszczano jej nauczanie i rozwijanie zaliczając ją do tak zwanych sztuk wyzwolonych. Do owych sztuk wyzwolonych zaliczano także prawo i medycynę, więc filozofia była w dobrym towarzystwie. Potem przeciwstawiano filozofię naukom empirycznym, gdzie decydujący jest naukowy eksperyment lub obserwacja, a nie abstrakcyjne rozumowanie. Ale często koncepcje filozoficzne naprowadzają badaczy empirycznych na trop nowych odkryć.
Poznawajmy więc filozofię. Już od przyszłego tygodnia!