Seniorzy wybrali trójkę „Najsympatyczniejszych” w swoim klubie

Seniorzy wybrali trójkę „Najsympatyczniejszych” 
w swoim klubie

Najstarsza w Myślenicach (w przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz 25-lecia istnienia) organizacja senioralna, czyli Myślenicki Klub Seniora, świętowała (z małym wyprzedzeniem) Andrzejki. Nie było tradycyjnego lania wosku, były za to muzyka, tańce, poczęstunek i po raz pierwszy – wybory Najsympatyczniejszych w klubie.

Najwięcej głosów otrzymali i zostali nimi: Barbara Piwowarska, Józef Chmiel i Helena Bujas.

Cała trójka od dawna nie tylko należy do Klubu, ale jest też bardzo aktywnie działa w nim i poza nim, ale nadal na rzecz seniorów. Dość powiedzieć, że pani Barbara jest długoletnią prezeską tego klubu, a pani Helena i pan Józef należą do niedawno wybranej Gminnej Rady Seniorów.

Tytułów gratulowali im pozostali klubowicze oraz Łukasz Antkiewicz, dyrektor Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu, z którego gościnności korzysta Klub.

- To duża satysfakcja wiedzieć, że ktoś tak dobrze o nas myśli – tak mówił po otrzymaniu dyplomu pan Józef. W Klubie, do którego należy od dekady, pomaga na różne sposoby, np. kiedy trzeba coś dostarczyć, przewieźć, ale też umila seniorom czas grą na akordeonie.

Z kolei pani Helena, która jest osobą niezwykle żywotną i energiczną, z właściwym sobie humorem dziękując za tytuł obiecała, że teraz, będzie działać „jeszcze szybciej i jeszcze sprawniej”. – Lubimy zatańczyć, pośpiewać, ale też wyjść poza nasz klub, nieść radość innym – mówiła. I dodała: - Byle nie liczyć nam ile mamy lat.

Przyznane im tytuły to dla nich nie tylko wielka radość i satysfakcja, ale też potwierdzenie tego, że to co robią znajduje uznanie. Barbara Piwowarska przyznała, że tytuł dodał jej skrzydeł nosiła się bowiem z zamiarem zrezygnowania z dalszego prezesowania Klubowi i przekazania „pałeczki” komuś innemu.

To z czego jest najbardziej zadowolona to to, że udaje się tak organizować działalność klubu, aby nie tylko spędzać czas na rozmowach we własnym gronie, ale żeby uczyć się nowych rzeczy, poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.

- Staramy się przybliżać tematy przydatne seniorom na co dzień, dlatego gościliśmy strażaka, który opowiedział o tym na co uważać w domach w okresie grzewczym, policjanta, który mówił o najnowszych metodach oszustów i radził jak się przed nimi ustrzec, bibliotekarkę, która poleciła nam ciekawe lektury. Lubimy czytać książki i nie tylko. W klubie mamy akcję „Podaj dalej”, w ramach której przynosimy przeczytane czasopisma, aby inni też mogli z nich skorzystać, coś poczytać, albo rozwiązać krzyżówkę. Przed nami już niedługo spotkanie z lekarzem, który opowie o przeziębieniach i nie tylko, jak je odróżniać od grypy i innych chorób itd. Jak widać, praktycznie nie ma spotkania, które ograniczałoby się tylko do tego, że siedzimy i pijemy herbatkę lub kawę – mówi pani Barbara.

Organizują także wycieczki, spotkania przy ognisku, Wianki i zabawy jak tak z okazji Andrzejek albo bal karnawałowy.

Przed klubem, już niedługo, bo w lutym, szczególna uroczystość – jubileusz 25-lecia istnienia, do którego już rozpoczęli przygotowania.

Jeszcze wcześniej, będą Mikołajki, na które seniorzy przygotowują drobne upominki, które później rozlosują pomiędzy sobą. Będą też wspólnie robić kartki świąteczne. W styczniu ponownie planują wybrać się z wizytą do szpitalnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, tym razem, aby pokolędować z przebywającymi tam seniorami i personelem.

Na spotkanie w klubie mają zarezerwowane środy (godz. 16).