Sesja rady powiatu. „Wszystko jeszcze jest możliwe”

Sesja rady powiatu.
„Wszystko jeszcze jest możliwe”

Po nieudanym spotkaniu na sesji w dniu 24 lutego, tym razem Tomasz Pałasiński dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, połączył się w czasie trwania sesji rady powiatu 9 marca i odpowiadał na pytania radnych. Jedynym pozytywnym wnioskiem, jaki pozostał po tej dyskusji, są słowa samego dyrektora, że studium korytarzowe to faza wstępna projektu i wszystko jeszcze jest możliwe.

Na sesji powiatowej dowiedzieliśmy się niewiele więcej niż zostało wcześniej powiedziane na sesji rady miejskiej w dniu 28 lutego, o czym pisaliśmy w Gazecie Myślenickiej z dnia 1 marca (GM nr 9/2022). Jednak pewne „akcenty” zostały przez przedstawiciela GDDKiA podkreślone. Dyrektor Pałasiński stwierdził m.in., że nowa S7 na odcinku Kraków – Myślenice nie powstanie po śladzie obecnej DK7. Według niego jest to niemożliwe, gdyż istniejące „łuki” zakopianki nie spełniają parametrów wymaganych dla tras szybkiego ruchu. Dodał również, że krakowski oddział GDDKiA w niedługim czasie zleci opracowanie studium środowiskowego, które określi faktyczny przebieg nowej S7 i wówczas jej faktyczne położenie będzie konsultowane z samorządami i mieszkańcami. Według Tomasza Pałasińskiego, to jest pewne. Już co do samej budowy nowej trasy nawet przedstawiciel GDDKiA nie potrafił odpowiedzieć kiedy i czy w ogóle ta trasa powstanie. Jak zauważył Tomasz Pałasiński tocząca się wojna u naszych sąsiadów zmieni wiele, w tym również w inwestycjach drogowych.

Radni dopytywali m.in. o to, czy w studium środowiskowym można zaplanować przebieg nowej S7 przez wschodnią część Myślenic, przez dzielnicę przemysłową oraz czy może ona byś ściśle skorelowana z planowaną trasą kolejową. Dyrektor Pałasiński nie wykluczył takiej możliwości, ale zaznaczył, że raczej nie uda się ściśle „związać” nowej S7 z koleją. Radny Krzysztof Dybeł pytał jak GDDKiA poradzi sobie z protestami społecznymi i czy w sytuacji kiedy nie uda się przekonać mieszkańców S7 będzie budowana? Tomasz Pałasiński wyraził nadzieję, że w czasie opracowywania studium środowiskowego uda się wypracować taki przebieg trasy, który będzie do zaakceptowania przez większość, ale nie odpowiedział, co się stanie, jeśli nie uda się wypracować takiego rozwiązania. Obserwując skalę protestów, które wywołała prezentacja studium korytarzowego, stwierdzić trzeba, że raczej trudno będzie o zgodę. Wicestarosta Rafał Kudas pytał jak powstały wyliczenia natężenia ruchu na planowanej S7 i czy uwzględniały fakt, że wcześniej zostanie zmodernizowana DK7, czyli że zostaną przebudowane wszystkie główne skrzyżowania na bezkolizyjne, oraz że powstanie linia kolejowa. Dyrektor Pałasiński podkreślił, że wyliczenia te wykonali fachowcy, którzy uwzględniają, że co najmniej do 2040 roku ruch samochodowy będzie rósł. Co do konkretnych uwag wicestarosty stwierdził tylko, że te rozwiązania będą służyły poprawie komunikacji lokalnej, a nowa S7 planowana jest z myślą o ruchu tranzytowym m.in. do przejścia granicznego w Chyżnym.

Robert Pitala pytał o rozbudowę węzłów na DK7 i dróg serwisowych. Zwrócił uwagę, że powinien powstać kompleksowy plan połączenia tych dróg, tak aby można było dojechać nimi do Myślenic bez wjeżdżania na zakopiankę. Rozbudowa dróg serwisowych oraz wykonanie planowanej modernizacja DK7 w tym przebudowa wszystkich skrzyżowań na odcinku od Myślenic do Krakowa zapewniłaby odpowiednią przepustowość zakopianki dla ruchu tranzytowego. Zwłaszcza, że planowana S7 ma być dwupasmowa, nie jak wcześniej podawano trzypasmowa.

Tadeusz Bochnia pytał czy przy planowaniu wariantów przebiegających w pobliżu zbiornika Dobczyckiego autorzy uwzględnili przepisy dotyczące jego ochrony. Przedstawiciel GDDKiA stwierdził, że mają świadomość istnienia takich wymagań, które spowodują podniesienie kosztów inwestycji, jeśli będzie ona biegła po terenach objętych ochroną zbiornika. Przewodniczący Tadeusz Żaba pytał o połączenie nowej S7 z Beskidzką Drogą Integracyjną. Według koncepcji przedstawionej w studium korytarzowym te dwie trasy mają zostać połączone na terenie gminy Siepraw. Takie rozwiązanie podzieli gminę na trzy części, a komunikacja między nimi będzie utrudniona. Dyrektor Pałasiński stwierdził, że są to dwie niezależne inwestycje, ale nie odniósł się konkretnie do obaw wyrażonych przez przewodniczącego rady powiatu.

Reasumując nie otrzymaliśmy przekonywującej odpowiedzi na pytanie, czy ta droga powstanie oraz kiedy, nie wiemy nawet czy jest tak naprawdę potrzebna. Jak powiedział na końcu dyskusji radny Jan Bylica pomysł ten wywołał bardzo duży ferment społeczny. Pytanie tylko, czy było to potrzebne?

 

Witold Rozwadowski Witold Rozwadowski Autor artykułu

Prezes MARG Sp. z o.o. Redaktor naczelny. Przez wiele lat pracował w Urzędzie Miasta i Gminy w Myślenicach, Wcześniej w latach 1999-2003 pełnił funkcję redaktora naczelnego Gazety Myślenickiej. (SAMORZĄD)