Spojrzenie w oko

Spojrzenie w oko

Strzec jak oka w głowie - któż z nas nie zna tego przysłowia? Dziś, kiedy nasz wzrok jest eksploatowany do granic wytrzymałości, nabiera ono nowego, szczególnego znaczenia. Chcąc zadbać o swój wzrok, udajemy się do lekarza okulisty, mamy też po swojej stronie nowoczesną technikę i fachowca, który nad nią czuwa - optyka.

„Salon optyczny - Lucjan Brytan”, który pan Lucjan prowadzi razem z żoną Agnieszką, na myślenickim rynku istnieje od roku 1991, choć przygoda z optyką pana Lucjana zaczyna się dwa lata wcześniej, bo w roku 1989, i jest kontynuacją działalności mamy.

- Zaczęło się od sugestii mamy, która prowadziła pierwszy w Myślenicach zakład optyczny na ulicy T. Kościuszki. Jak w większości przypadków, podobnie i tutaj, początki działalności zakładu były bardzo skromne.

- Początkowo było to kilkanaście opraw w ofercie. W porównaniu z dzisiejszą ofertą, ponad dwóch tysięcy sztuk, to było na prawdę skromnie. Całkowicie inaczej wyglądała pracownia, maszyny były proste, a większość okularów wykonywało się ręcznie. W tej chwili pracujemy na najnowocześniejszych maszynach, całkowicie cyfrowych, pochwalę się też, że jedna z naszych maszyn jest drugą tego typu w Polsce - z satysfakcją podkreśla Lucjan Brytan.

Śmiało można powiedzieć, że dzisiejszy zakład optyczny, to prawdziwe laboratorium, w którym o precyzji decydują nie milimetry, a ich ułamki. Dochodzi do takich sytuacji, że odpowiedni dobór szkieł odbywa się przy pomocy tak zwanej wirtualnej rzeczywistość. Pacjent w specjalnych goglach rozpoznaje kształty i wykonuje różne polecenia, aby na tej podstawie dobrać odpowiednie szkła korekcyjne dopasowane do indywidualnych potrzeb. Nowoczesny optyk, a do takich należy zakład Lucjana Brytana, to punkt bardzo specjalistyczny, gdzie można również wykonać badanie wzroku.

- Wszędzie na świecie tak to funkcjonuje, że badania wzroku wykonuje się u optyków. Okuliści specjalizują się w chorobach oczu, to powszechna praktyka. U nas również jest to już stosowane, że my jako optycy nie bazujemy wyłącznie na receptach, ale dzięki swojej gruntownej wiedzy, możemy dobrać okulary odpowiednie dla danego klienta. Na politechnikach we Wrocławiu i Poznaniu działają kierunki studiów, które są jak gdyby pośrodku rzemiosła optycznego i studiów medycznych – opowiada Lucjan Brytan. Oczywiście mimo lat praktyki, zarówno pan Lucjan jak i jego żona Agnieszka cały czas uczestniczą w różnorakich szkoleniach, aby sprostać coraz to nowym wyzwaniom.

Klientami zakładu optycznego z ulicy Rzemieślniczej 20 B, są nie tylko myśleniczanie, ale jak mówi właściciel, klienci z całej Polski. Wśród nich w ostatnim czasie nastąpił znaczący wzrost świadomości dotyczącej wzroku, oczu i dbałości o ten ważny narząd.

- Świadomość jest duża, i ludzie bardzo dbają o swój wzrok. Wiąże się to również z dostępnością do diagnostyki - zauważa pan Lucjan.

Zdarzają się również przypadki, że właśnie optyk sugeruje nam wizytę u lekarza, zauważając zmiany w oku spowodowane na przykład wysokim ciśnieniem lub zbyt wysokim poziomem cukru we krwi.

- Oczywiście nasza branża absolutnie nie zajmuje się leczeniem i gdy tylko zauważymy jakąś niepokojącą sytuację, natychmiast odsyłamy do lekarza. I niekoniecznie musi to być okulista, ale kardiolog, diabetolog, lub inny specjalista.

Dla klienta zakładu jest to bardzo komfortowa sytuacja, gdyż ma świadomość, że jest w najlepszych rękach, a przeprowadzone badanie wzroku jest kompleksowe.

Oczywiście również branża optyczna odczuwa ekspansję zachodnich firm na polski rynek, ale jak mówi pan Lucjan, jego największym kapitałem są lata doświadczeń i obecności na optycznym rynku oraz stali klienci. W zakładzie optycznym Lucjana Brytana każdy klient traktowany jest indywidualnie, a osobisty kontakt buduje wzajemne zaufanie, jak się często okazuje na lata. Jak sam mówi pan Lucjan:

- Klient przychodzi do nas, bo ma do nas zaufanie, klient u nas jest rozpoznawalny.

Jak wspomniałem na początku, Lucjan Brytan kontynuuje działalność swojej mamy, która już w latach 60. ubiegłego wieku, prowadziła w Myślenicach zakład optyczny. Mój rozmówca jest również spokojny o działalność swojego zakładu, gdyż jak zdradził, jego syn Jakub, kształci się na Politechnice Wrocławskiej właśnie w dziedzinie optyki.

Branża optyczna jest bardzo specyficzną branżą, w chwili obecnej posługuje się niezwykle zaawansowanymi technologiami i wymaga niezwykłej wiedzy, precyzji i doświadczenia. Od ponad 30 lat o nasze oczy dba Lucjan Brytan w swoim zakładzie przy ulicy Rzemieślniczej 20 B, a jego wiedza i doświadczenie procentują z roku na rok.

 

Marek Stoszek Marek Stoszek Autor artykułu

Socjolog i kulturoznawca. Badacz i propagator historii, kultury i tradycji naszego regionu. Dziennikarz, w latach 2019 i 2020 redaktor naczelny Gazety Myślenickiej.