Suwalszczyzna – kraina moren

W północno wschodniej Polsce jest kraina od innych piękniejsza, niebanalna, bo tajemnicza i barwna. Tutaj wiele milionów lat temu, potężny lądolód skandynawski nasuwał się na tereny Suwalszczyzny kilkakrotnie, niosąc ze sobą z Gór Skandynawskich, ogromne masy skalnego gruzu i głazów.
W zależności od materiału naniesionego przez lodowiec i czynników budujących powstały specyficzne formy terenu. Jedne z nich to moreny czołowe. Najpiękniejsze formy moreny czołowej to Góra Cisowa w Gulbieniszkach, Góra Jesionowa nad jez. Szelment, Krzemieniucha k./Jeleniewa. Inne formy terenu to moreny denne. Powstawały pod lodowcem i zbudowały rozległe, sfalowane równiny zwane wysoczyznami morenowymi. Najciekawszymi wyniesieniami moreny dennej są wysoczyzny Szurpiły - Krzemianka, Hańcza - Dzierwany oraz garb Wiżajny - Smolniki.
W Smolnikach jest piękny punkt widokowy na całą zawieszona dolinę. To tutaj nakręcone zostały niektóre sceny do filmu „Pan Tadeusz”. Wszędzie na tych wzniesieniach są punkty widokowe, a widok zapiera dech w piersi.

Pomiędzy wzgórzami leniwie płyną rzeki, porozrzucane są jeziorka i jeziora. One też swoje powstanie zawdzięczają działaniu wód płynących pod lądolodem. Powstawały dzięki temu potężne rzeki wypłukujące głębokie, szerokie doliny wypełnione wodami jezior lub będące rynnami rzek. Najwspanialszą rynnę lodowcową - najgłębszą na całym Niżu Europejskim - wypełnia jezioro Hańcza (108,5 m). Miłośnicy nurkowania mogą liczyć tutaj na ciekawe przeżycia. Innym, równie ciekawym przykładem rynny lodowcowej jest jezioro Boczne (Przeroślańskie).
Płynąc rzeką Czarna Hańcza, albo Rospudą można podziwiać Sandry, czyli rozległe i niemal płaskie powierzchnie. Jeszcze do tej pory na głębokości 300 ponad metrów jest wieczna zmarzlina. To tyle, jeżeli chodzi o przepych krajobrazu i malowniczość terenu.
Kolejną dumą Suwalszczyzny są piękne miasteczka i wsie turystyczne. Jednym z miast jest miasto Beaty z Albatrosa, czyli Augustów. Założycielem tego miasta królewskiego był król Zygmunt II August. Miasto to przecina Kanał Augustowski o długości: 101 km, w tym 82 km w granicach Polski. Kanał dzieli się na dwa odcinki: zachodni – od połączenia z Biebrzą do śluzy Augustów (32,50 km) oraz wschodni – od śluzy Augustów do śluzy Niemnowo na Białorusi (32,50 - 101,20 km). Każdy odwiedzający zobaczy tutaj bogactwo flory i fauny. Będzie podziwiał przepiękną Dolinę Rospudy. W Augustowie czeka kuchnia z tutejszą rybą: szczupakiem, okoniem lub węgorzem. Na obrzeżach miasta jest Sanatorium Uzdrowiskowe.
Jadąc z Augustowa w kierunku na Sejny rozpościera się Puszcza Augustowska. Pierwszym ciekawym miejscem jest miejscowość Studzieniczna z pięknym jeziorem o tej samej nazwie (na trasie kanału Augustowskiego). Tutaj jest Sanktuarium Maryjne z cudownym obrazem Matki Boskiej łaskami słynącej i wodą uzdrawiającą. To tutaj zatrzymał się papież Jan Paweł II.
Po drodze do Sejn porozrzucane są wsie z gościnnymi kwaterami i agroturystyką, smacznym jadłem i napitkiem. Nasze jeziora to wspaniała okazja na wędkowanie, pływanie kajakami i na „byle czym”. W Augustowie każdego lata organizowane są pokazy pływania na czym tylko można pływać. Jadąc dalej czeka na nas ze swoją piękną wodą wspomniana wcześniej rzeka Czarna Hańcza we Frąckach. Stąd organizowane są spływy kajakowe po meandrach tej leniwej rzeki. Na postojach można u gospodarzy zaopatrzyć się w jagodzianki i inne miejscowe frykasy.
Dalej, to już Giby i okolice – kolejna miejscowość turystyczna z przepięknymi jeziorami, lasami i ścieżkami rowerowymi oraz bazą noclegowo – gastronomiczną. Niedaleko jest Grodzisko Jaćwingów w pobliskich Posejnelach. Giby są znane z historycznych wydarzeń. Tędy szedł Piłsudzki, by wygrać bitwę niemeńską. Tutaj po zakończeniu działań wojennych NKWD pojmało i wywiozło w nieznanym kierunku mieszkańców tego terenu, by dokonać mordu. Do tej pory nieliczni już potomkowie zamordowanych przychodzą co roku do pobliskiego kościoła (dawnej molenny staroobrzędowców) na uroczyste obchody upamiętniające Obławę Augustowską.
Tuż niedaleko czekają na ciekawych przygód ludzi, Sejny – miasteczko pogranicza polsko – litewskiego. Stąd organizowane są wycieczki na Litwę do Wilna i innych miasteczek ościennych. W Sejnach prężnie działa Ośrodek pogranicza w pięknej synagodze. Nad miasteczkiem górują wieże bazyliki mniejszej z cudowną figurą szafkową Matki Boskiej Sejneńskiej. Za świątynią ciekawym obiektem jest klasztor podominikański. Są tam wystawy stałe i czasowe. Niedaleko Sejn nad J. Gaładuś w Krasnogródzie znajduje się Dwór Czesława Miłosza. Tutaj nasz noblista w latach młodości przyjeżdżał z Wilna do swoich dziadków.
Wyjeżdżając z Sejn w kierunku na Suwałki – mieście, gdzie urodziła się Maria Konopnicka znajdują się Wigry z kościołem i klasztorem pokamedulskim. Zabudowania kościoła i klasztoru znajdują się w miejscu dawnego grodziska Jaćwingów. Stąd rozciąga się przepyszny widok na jezioro Wigry, bogate w sieję i sielawę. Co roku, każdego lata organizowane są jarmarki kamedulskie. Tutaj również odpoczywał nasz papież Jan Paweł. W komnatach byłych zakonników odbywają się koncerty i inne ciekawe wydarzenia.
Jadąc dalej w kierunku Suwałk, w zieloności lasów, łąk i pól rozciąga się Wigierski Park Krajobrazowy z bogatymi w zwiedzanie ścieżkami dydaktycznymi, mnóstwem ścieżek rowerowych i bazą noclegową. W Krzywem mieści się Muzeum Parku Wigierskiego i rozciąga się jezioro Krzywe.
Drugie, co do wielkości miasto naszego regionu to Suwałki. Co roku organizowana tutaj jest impreza muzyczna Suwalski Blues Festiwal, gdzie koncertują muzycy światowej sławy. W mieście jest mnóstwo zabytków i ciekawych obiektów architektonicznych.
Tuż za Suwałkami w kierunku na Jeleniewo znajduje się Góra Cisowa zwana Suwalską Fudżijamą. To doskonały punkt widokowy (256 m n.p.m.) na rozpościerający się widok na zagłębienie Szeszupy z niepowtarzalnym krajobrazem, jeziorami, łąkami, torfowiskami i wzniesieniami terenu. Niedaleko stąd rozegrała się ostatnia bitwa Jaćwingów na Zamkowej Górze nad jez. Szurpiły, najbardziej znanym i najpiękniejszym grodziskiem na Suwalszczyźnie ze związaną z nią legendą o pięknej Jegli i bogu węży Żaltisie. Bitwa była przegrana i Jaćwingowie niestety rozproszyli się. Z dumą mogę powiedzieć, że dzisiejsi mieszkańcy, to potomkowie tamtych walecznych i odważnych ludzi. Ich ślady życia można zobaczyć na całej Suwalszczyźnie w postaci grodzisk, kopców i cmentarzysk. Bardzo interesującymi obiektami są jaćwieskie cmentarzyska, które na Suwalszczyźnie odkryto m.in. w Szwajcarii, Bilwinowie, Prudziszkach, Żywej Wodzie, Osowej, Osinkach i na Górze Cmentarnej nad jez. Szurpiły. Najciekawsze i najbardziej znane jest cmentarzysko kurhanowe w Szwajcarii, dla którego ochrony utworzono specjalny rezerwat przyrody. Znalezione tu cenne eksponaty, m.in. broń i ozdoby w pochówkach typu książęcego, można obejrzeć w Muzeum Okręgowym w Suwałkach.
Na Suwalszczyźnie mieszkali i wciąż mieszkają sławni ludzie zajmujący się sztuką i kulturą. W tutejszych galeriach i punktach Informacji Turystycznej można nabyć obrazy malarzy i wyroby rękodzielnicze.
Suwalszczyzna to teren gościnny i malowniczy. Nie sposób opisać tego wszystkiego w krótkim rysie. Trzeba tu przyjechać i zobaczyć.
Bożena Nowacka, Sejny