Turniej Myślimira, czyli rycerze, zbójcy, damy i bardowie

Miasto 6 września 2022 Wydanie 33/2022
Turniej Myślimira, czyli rycerze, zbójcy, damy i bardowie
Fot. M. Kania

W sobotę od samego rana na trawiastej plaży na Zarabiu powstawał obóz rycerski. To wszystko po to, aby po południu rozpocząć Turniej Myślimira. Przez cały weekend w ramach jubileuszu 680-lecia lokacji Myślenic odbywały się starcia rycerzy z całej Polski oraz liczne inscenizacje, które miały na celu pomóc przybyłym gościom, choć na chwilę poczuć klimat średniowiecza.

W pierwszy weekend września Zarabie przeniosło się o kilka wieków w przeszłość. Do Myślenic zawitali rycerze, kuglarze, damy dworu i bardowie, aby uczestniczyć w Turnieju Myślimira, czyli „igrzyskach czynionych na chwałę Kazimierza Wielkiego, z bożej łaski króla Polskiego, i dla uczczenia lokacji Myślenic”.

W realia średniowiecznych zmagań wprowadził zebranych wiceburmistrz Myślenic - Mateusz Suder, który wcielił się w rolę burgrabiego myślenickiego zamku i poprosił rycerzy o pomoc w obronie miasta przed zbójnikami. Następnie odbyło się przywitanie przybyłych bractw, które odpowiedziały na wezwanie, w tym: Bractwo rycerskie „Kruk” Starostwa Rabsztyńskiego, Krakowskie Bractwo Grodzkie, Najemna Kompania Sądecka, Leo Corde - Bytomskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej, Poczet Rodziny Kriger, Rycerze Chrystusowi Bracia Dobrzyńscy, Kompania Gryfitów, Sądeckie Rycerstwo Zakonu Księżnej Kingi oraz Sierotki.

Kolejnym punktem w rozległym programie wydarzenia było Narodowe Czytanie, które zostało zorganizowane przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach. W tym roku w całej Polsce odczytywane są “Ballady i romanse” Adama Mickiewicza. Interpretacji utworu podjęli się członkowie grupy teatralnej Misterium.

W tym czasie trwały przygotowywania do turnieju. Gdy przygotowania dobiegły końca, rycerze przystąpili do boju. Śmiałkowie zmierzyli się w dwóch konkurencjach: w pierwszej posługiwali się mieczem i tarczą, a w drugiej mieczem długim. Zmagania, przyciągnęły mnóstwo widzów, którzy żywiołowo reagowali na kolejne ciosy i przebieg walk w tzw. szrankach. Później popis dało konne rycerstwo, które zaprezentowało przed zebranymi swoją zręczność i jeździeckie umiejętności.

Kiedy pierwszy dzień turnieju zbliżał się do końca, w całym obozie rycerskim rozbrzmiała muzyka. Bardowie grali na swoich instrumentach, a zgromadzeni rozpoczęli taniec. Jednak przed zmierzchem odbyła się jeszcze wielka bitwa turniejowa - Melee. Tradycja takich potyczek jest bardzo długa, ponieważ były to jedne z pierwszych form, jakie przybrały średniowieczne igrzyska. W myślenickich realiach do starcia stanęli przybyli na wezwanie burgrabiego rycerze, strażnicy miejscy oraz zbójcy, którzy napadli wcześniej miasto i zajęli zamek. Scenariusz bitwy opierał się na porwaniu mieszczki a nawet miejscowego barda przez zbójców, następnie honorowym pojedynku i zdradzie. Wszystko to zakończyło się na szczęście wygraną sprzymierzonych rycerzy i strażników zaś zbójców zakuto w dyby.

W czasie, gdy zbrojni toczyli zmagania, w specjalnych namiotach odbywały się warsztaty: wikliniarskie, tkackie oraz skryby. Dla młodszych dzieci przygotowane były również gry, zabawy i stoiska plastyczne, gdzie najmłodsi mogli pomalować drewniane koniki. O ciepły posiłek dla strudzonych rycerzy i wszystkich odwiedzających zadbały gospodynie z KGW z Krzyszkowic, Bysiny i Bęczarki.

Wśród przybyłych gości znalazł się również Maciej Kisiel - twórca ilustracji, komiksów i filmów animowanych osadzonych między innymi w wiekach średnich. Z kolei jeśli ktoś był zainteresowany nieco poważniejszą literaturą, to mógł zakupić książkę od Moniki Maciewicz – autorki powieści z gatunku etnofantasy. Rozstawione były również stoiska z wyrobami z drewna, biżuterią oraz z miodem pitnym.

Niedzielę rozpoczęto turniejem rzutu kaczek. Biorący w nim udział mieli za zadanie cisnąć wybrany kamień w taki sposób, aby ten jak najwięcej razy odbił się od tafli Raby, nim utonie. Później do zmagań dołączyły damy, które uczestniczyły w biegu dookoła... kurnika. Wyłonieni zostali również zwycięzcy turniejów bojowych. Kolejną konkurencją był rzut oszczepem, w którym każdy, nawet najmniejszy rycerz, mógł spróbować swoich sił. Na koniec na placu boju pojawili się łucznicy. Strzelcy musieli się popisać nie tylko ogromną zręcznością, ale również umiejętnością skupienia, ponieważ występowali przed naprawdę liczną widownią. Podczas zakończenia turnieju najlepszym wręczono laury turniejowe oraz atrakcyjne nagrody. Dekoracji dokonał wiceburmistrz Mateusz Suder oraz dyrektor Muzeum Niepodległości dr Łukasz Malinowski, który podziękował rekonstruktorom za przyjęcie zaproszenia i udział w pięknym dwudniowym widowisku.

- Turniej okazał się wielkim sukcesem zarówno pod kątem promocyjnym jak i widowiskowym. Przyciągnął wielką i żywo reagującą publikę. Planowaliśmy go zorganizować już w zeszłym roku ale niestety z powodu ograniczeń nie było to możliwe. Tym bardziej cieszę się z tego wydarzenia, że na zaproszenie dyrektora Łukasza Malinowskiego czynnie uczestniczyłem w rekonstrukcji wcielając się w rolę dowódcy myślenickiego zamku – burgrabiego. Bardzo dziękuję dyrekcji i pracownikom Muzeum Niepodległości za organizację i udział w Turnieju Myślimira, dyrekcji i pracownikom Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Grupie Misterium za zorganizowanie Narodowego Czytania, kołom gospodyń za pyszne jedzenie dla widzów, strażakom z Górnego Przedmieścia za prowadzenie strefy z gorącymi posiłkami dla rekonstruktorów, mediom za obszerne relacje oraz samym rekonstruktorom za przyjęcie zaproszenia oraz przybliżenie widzom uroku i atmosfery wieków średnich - powiedział zastępca burmistrza Mateusz Suder.

Samo wydarzenie którego organizatorem było muzeum świetnie wpisało się w plan obchodów jubileuszu 680-lecia lokacji Myślenic i zainteresowało lokalną historią wielu ludzi. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku rycerze ponownie odwiedzą nasze miasto a sama impreza stanie się cykliczną atrakcją.

Jakub Kurek