Wspomnienie lata

Edukacja 29 sierpnia 2017 Wydanie 30/2017
Wspomnienie lata

- W takich momentach wiem, że warto inwestować w młodzież - mówił burmistrz Maciej Ostrowski w trakcie odwiedzin reprezentacji Stowarzyszenia Nasze Osieczany, którego podopieczni z pomocą środków gminnych mogli spędzić wakacje nad morzem

- Łącznie w ramach projektu „Wakacje 2017” ponad 600 dzieciaków z terenu naszej gminy mogło spędzić wakacje w różnych zakątkach Polski i Europy. Przeznaczyliśmy na ten cel ponad130 000 zł - podkreślał Maciej Ostrowski.

Jedna z uczestniczek takiego wyjazdu wysłała nam list w którym zamieściła swoje wspomnienia. Fragmenty publikujemy poniżej:

Piękna pogoda, przyjemna woda wprost idealna do kąpieli, ciepły piasek pod stopami i wiele ciekawych miejsc wartych odwiedzenia – czy jest lepsze miejsce, w którym można spędzić wakacje, niż polskie morze? Nam – dzieciom z Myślenic i okolic nie mogło przydarzyć się nic lepszego od kolonii w Sianożętach, organizowanej przez Stowarzyszenie „Nasze Osieczany”. Zatrzymaliśmy się w OW „Neptun”. Opiekę nad nami sprawowała pani kierownik Józefa Wójtowicz (Prezes Stowarzyszenia i sołtys Osieczan), wychowawczynie: Anna Tumidajewicz, Anna Szymanowska, Magdalena Wójtowicz oraz Basia Włodarczyk.

W czasie kolonii wyjechaliśmy na całodniową wycieczkę do Kołobrzegu, gdzie zwiedzaliśmy Muzeum Oręża Polskiego i wystawę broni oraz ekwipunku, którym posługiwali się nasi rodacy od czasów średniowiecznych po II wojnę światową. Popłynęliśmy też na rejs statkiem Monika III po Bałtyku, a na koniec wspięliśmy się na latarnię morską, skąd mogliśmy podziwiać widok na morze, plażę i Kołobrzeg.

W Ustroniu Morskim korzystaliśmy z parku linowego, a każdy mógł wybrać trasę na miarę swoich możliwości i dobrze się bawić, pokonując nadziemne przeszkody. Osobom lubiącym chodzić własnymi ścieżkami podobał się pobyt w ogrodach Hortulus i wędrówki po największym na świecie grabowym labiryncie. Samodzielne odnalezienie drogi do wyjścia dawało największą satysfakcję, ale gdy ktoś się zgubił, koledzy stojący na wieży na środku labiryntu wskazywali mu drogę.

W Międzyzdrojach oglądaliśmy zagrodę żubrów w Wolińskim Parku Narodowym, gdzie oprócz tych chronionych zwierząt można było z bliska obejrzeć jelenie, sarny, dziki, a nawet orła bielika. Zatrzymaliśmy się w multimedialnym Muzeum Na Klifie i poznaliśmy historię kościoła w Trzęsaczu, którego mury z każdym rokiem coraz zachłanniej pochłaniało morze. Każdy zna hollywoodzką aleję gwiazd, ale nie wszyscy wiedzieliśmy, że mamy taką w Międzyzdrojach. Zdobią ją odciski dłoni około dwustu sławnych artystów – Cezarego Pazury, Michała Bajora, Zbigniewa Wodeckiego, Anny Dymnej, Wojciecha Młynarskiego, Maryli Rodowicz i wielu, wielu innych. Im wszystkim mogliśmy przybić piątki.

Nowi koloniści otrzymali chrzest morski uprzednio pokonując tor z przeszkodami. Nie zabrakło zabaw integracyjnych, igrzysk sportowych, kąpieli morskich, wycieczek rowerowych, gier terenowych, zajęć plastycznych i wszelakich konkursów, wśród których znalazła się nasza wersja teleturnieju „Kocham Cię, Polsko”.

To były naprawdę udane wakacje dzięki którym nie zaznaliśmy nudy, a chwile upływały błyskawicznie. Zanim się obejrzeliśmy, już siedzieliśmy w pociągu wracając do domu; każdy bogatszy o garść miłych wspomnień i nowych znajomości. Mam nadzieję, że innych – tak samo jak mnie – raduje myśl o ponownym spotkaniu w przyszłym roku w takim samym gronie. A może ktoś do nas dołączy?

Uczestniczka kolonii Alicja Kurowska