Burmistrz powinien dobrze współpracować z rządem

Burmistrz powinien dobrze współpracować z rządem

Burmistrz jako samorządowiec powinien współpracować z rządem i korzystać z programów jakie oferuje.

Dzięki takim środkom możliwy jest szybszy rozwój miasta i gminy w ciągu najbliższych lat.

Od umiejętności współpracy będzie zależeć w jakim miejscu znajdą się Myślenice w 2023 roku

- mówi Jarosław Szlachetka, kandydat na burmistrza Miasta i Gminy Myślenice z ramienia KW Prawa i Sprawiedliwości

 

W niedzielę 21 października kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców stanie przed wyborem nowego gospodarza miasta i gminy Myślenice na najbliższe 5 lat. Co odróżnia Pana od pozostałych kandydatów?

Myślę, że to co mnie odróżnia od moich kontrkandydatów to wiarygodność, jasna wizja, sprecyzowany plan zawierający konkretne propozycje, które jestem przekonany, że kiedy zostanę nowym burmistrzem będę mógł realizować na rzecz mieszkańców i rozwoju gminy. Jako Prawo i Sprawiedliwość niejednokrotnie udowodniliśmy, że to co dla innych wcześniej było niemożliwe, dla nas jest do wykonania.

Mam na myśli to, w jaki sposób przez ostatnie trzy lata zmienialiśmy Polskę wprowadzając m.in. program Rodzina 500 Plus, wyprawkę 300 zł dla ucznia, czy obniżając wiek emerytalny. Myślenice zasługują na więcej i można to osiągnąć przy współpracy z rządem, której w ostatnich latach brakowało ze strony samorządu. W tym aspekcie jestem wiarygodny, co najlepiej obrazuje moja dotychczasowa praca.

Często w rozmowie z mieszkańcami - zwłaszcza tymi, którzy do urn wybierają się rzadko, można usłyszeć zdanie: „A co ja z tego będę miał?”. No właśnie, jakie korzyści będą mieć mieszkańcy Myślenic z burmistrza Szlachetki?

Wiele osób narzeka czy to na rząd, czy władze na szczeblu lokalnym, ale kiedy dochodzi do wyborów ciężko jest ich dostrzec przy urnach. W najbliższą niedzielę zdecydujemy, kto zostanie nowym gospodarzem. Jeśli będzie nim Jarosław Szlachetka, to zagwarantuje realizację swojego Planu dla Myślenic. Planu, który zadba o sprawy zwykłych mieszkańców, ale też posłuży do tego, aby nasza gmina mogła się zmienić na lepsze.

Po wyborze na burmistrza zrezygnuje Pan z mandatu posła?

Tak stanowi prawo wyborcze. Wybór na stanowisko burmistrza skutkuje wygaśnięciem mandatu poselskiego.

Dlaczego zdecydował się Pan kandydować, pomimo wcześniejszych zapowiedzi mówiących o tym, że „(…) w Myślenicach rozmawiamy od dłuższego czasu o dwóch kandydaturach innych niż ja”? Czy rezygnacja Macieja Ostrowskiego pomogła w podjęciu decyzji?

Razem z klubem radnych oraz strukturami Prawa i Sprawiedliwości w Myślenicach realnie oceniliśmy, który z naszych potencjalnych kandydatów ma największe szanse na wygranie wyborów w Myślenicach i realizację programu dobrej zmiany dla mieszkańców.

Czy jako poseł nie jest Pan w stanie zdziałać więcej? Po wyborze Pana na gospodarza gminy nasz region straci reprezentanta w Sejmie. To znaczący ubytek.

Jako burmistrz będę w stanie skutecznie działać na rzecz gminy dzięki doświadczeniu oraz kontaktom jakie zdobyłem podczas mojej pracy poselskiej. Przypominam, że kadencja Sejmu powoli się kończy, a do wyborów parlamentarnych został już niecały rok.

Muszę powiedzieć, że dotrzymałem słowa i zrealizowałem zdecydowaną większość obietnic z mojego programu wyborczego z 2015 roku. Dotyczy to m.in. poprawy bezpieczeństwa na Zakopiance, wsparcia projektów kulturalnych, organizacji pozarządowych, doposażenia Ochotniczych Straży Pożarnych, pozyskania środków na remont szpitala powiatowego, czy nowego ambulansu. To właśnie z tych działań wyborcy mogą mnie dzisiaj rozliczyć.

W przeszłości zrezygnował Pan m.in. z mandatu radnego miejskiego na rzecz pracy w Gminie Pcim, następnie z mandatu w Sejmiku na rzecz kandydowania do Sejmu, a teraz z mandatu posła na rzecz stanowiska burmistrza. Może Pan zagwarantować mieszkańcom stabilność i to… że jako burmistrz za rok nie będzie ponownie startował np. w wyborach parlamentarnych?

Dzisiaj składam deklarację, że będę burmistrzem na co najmniej pięć lat w tej nowej, wydłużonej kadencji samorządu terytorialnego. Nie będę podejmować żadnych innych startów kampanijnych. Po tym czasie chciałbym ponownie stanąć do weryfikacji.

Rozważał Pan scenariusz w którym zostaje burmistrzem, ale nie posiada większości w radzie miejskiej?

Nie widzę takiego problemu. Zakładam, że wszyscy kandydujący na radnych mają na celu przede wszystkim dobro wspólne miasta i gminy Myślenice i są gotowi do współpracy z każdym, kto zostanie burmistrzem. Ze swojej strony deklaruję, że zaproszę do współpracy wszystkich dla których ważne będzie dobro całej gminy, a nie tylko partykularne interesy.

Dlaczego jeszcze nie doszło do debaty?

Po ogłoszeniu swojej kandydatury przyjąłem pierwsze zaproszenie od dziennikarzy Radia Kraków. Podkreślę, że chodziło o debatę o Myślenicach i w Myślenicach, tak jak to odbyło się w Wieliczce, Wadowicach, Nowym Targu, czy w Nowym Sączu. W moim przekonaniu brak woli podjęcia rękawicy w przypadku moich kontrkandydatów, to dowód na brak odwagi. Odnoszę wrażenie, że moi oponenci nie są samodzielnymi kandydatami już na etapie kampanii, a co dopiero byłoby po wyborze ich na stanowisko burmistrza.

Brak kompromisu w sprawie ustalenia terminu i zasad debaty to w pewnym sensie lustrzane odbicie polityki jaką można obserwować na linii poseł-samorząd w której brak porozumienia m.in. w sprawie budowy węzła w Jaworniku, czy budowy bezpiecznych przejazdów przez Zakopiankę. Czy to nie jest dowód na brak chęci do współpracy? Czy jako burmistrz będzie potrafił Pan współpracować z różnymi środowiskami, czy tylko wybranymi osobami?

Tak jak udowodniłem to przez ostatnie trzy lata jako poseł, potrafię nie tylko współpracować, ale również pomagać różnym osobom, stowarzyszeniom, organizacjom i środowiskom. Byli to ludzie z różnych opcji i z rozmaitym światopoglądem. W trakcie działań na linii poseł-samorząd wielokrotnie dawałem przykłady, że jestem otwarty na współpracę. Dowodem na to są inwestycje wykonane przy Zakopiance, które świadczą o tym, że można realnie zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców.

Rozumiem, że komuś może przeszkadzać, że sfinalizowano inwestycje, które czekały na wykonanie kilkanaście lat, ale nie były wykonane, ponieważ od poprzedniej ekipy słyszeliśmy, że w budżecie nie ma na nie pieniędzy. A tu nagle pojawia się poseł Jarosław Szlachetka i udowadnia, że można. Powstały bezpieczne przejścia w Głogoczowie, w Jaworniku, albo koncepcja przejazdu podziemnego jakiego oczekują mieszkańcy.

- Gdyby jednak doszło do debaty, jakie pytanie zadałby Pan swojemu kontrkandydatowi?

Dlaczego postąpił wbrew składanym oświadczeniom, dlaczego zachował się nielojalnie w stosunku do swoich wyborców, kolegów i koleżanek z listy z której startował w 2014 roku oraz formacji, której był członkiem od kilku ładnych lat?

Mówi Pan o wyborach starosty w 2014 roku?

Mówię o wyborze starosty, zarządu powiatu, realizacji programu wyborczego oraz o innych destrukcyjnych działaniach podejmowanych przez pana Krzysztofa Halka z m.in. radnym Kazimierzem Panusiem.

Jestem przekonany, że to czego dopuścili się ci panowie było wbrew woli wyborców oraz ustaleniom, które podejmowane zostały w demokratyczny sposób wśród radnych klubu PiS w Radzie Powiatu Myślenickiego. Cała ta sytuacja sprzed czterech lat pokazuje prawdziwe oblicze mojego kontrkandydata i co znaczy słowo „uczciwość”. Myślę, że wyborcy też to ocenią.

Który z punktów programowych „Planu dla Myślenic” ma dla Pana szczególne znaczenie?

Po spotkaniach z mieszkańcami, które dobiegają końca wydają się to być sprawy związane z obniżeniem kosztów życia, budową infrastruktury opiekuńczo-wychowawczej w postaci modernizacji żłobka, budowy nowego przedszkola oraz remontu istniejących, a także dziennego domu seniora.

Podnoszoną często kwestią jest rozbudowa infrastruktury sportowej przy szkołach, szczególnie w miejscowościach wiejskich oraz remonty dróg lokalnych. Ważną sprawą jest uporządkowanie ruchu w centrum miasta przez m.in. budowę pierwszego odcinka obwodnicy zachodniej Myślenic oraz nowych miejsc parkingowych. To sprawy, którymi dzisiaj żyją mieszkańcy.

Z którego projektu zrealizowanego dotychczas dla Myślenic jest Pan najbardziej zadowolony?

Zdecydowanie cieszę się ze zrealizowanych inwestycji przy Zakopiance na które mieszkańcy oczekiwali kilkanaście lat.

W głównej mierze Pana program opiera się na działaniach rządowych, czy to nie tworzy ryzyka uzależnienia samorządu od władzy centralnej?

Nic podobnego. Jeżeli spojrzymy na dzisiejsze zadłużenie gminy Myślenice, które jest ogromne i skutkuje bardzo ograniczonymi możliwościami inwestycyjnymi. Bez dobrej współpracy i korzystania z rządowych programów gmina Myślenice nie będzie w stanie realizować ważnych inwestycji społecznych, infrastrukturalnych, edukacyjnych czy sportowych.

Przykładem może być jedna z niespełnionych obietnic burmistrza Ostrowskiego i starosty Tomala z 2014 r. dotycząca budowy nowego przedszkola w Jaworniku. Gmina nie dość, że nie otrzymała na to zadanie pieniędzy od Marszałka Województwa, to jeszcze nie wygospodarowała środków we własnym budżecie. Całkiem inaczej sprawy potoczyły się np. w gminie Lanckorona, Zakliczyn czy Siepraw, gdzie przy współudziale środków z budżetu państwa lub z własnych finansów wybudowano piękne i nowoczesne przedszkola.

Nie boi się Pan stanąć na czele gminy, skoro zadłużenie jest tak zatrważające?

Nie boję się, ponieważ wiem, że będąc otwartym na współpracę i możliwości, które daje dzisiaj samorządowcom rząd Prawa i Sprawiedliwości, można skutecznie realizować inwestycje i ważne projekty rozwojowe oraz służące mieszkańcom. Przykładów dobrej współpracy na linii samorząd-rząd jest wiele w naszym powiecie oraz w całej Małopolsce. W wielu z nich angażowałem się pomagając w pozyskaniu dofinansowań.

Zachodzi obawa o to, że pieniądze rządowe będą spływać tylko do gmin w których wójt lub burmistrz będzie wywodzić się z Prawa i Sprawiedliwości. Pan mówi, że jako poseł wyrobił kontakty i wie do których drzwi zapukać, a co ma zrobić wójt który nie wywodzi się z partii?

Dostęp do tych środków jest równy dla każdego. Bez znaczenia jest polityczne pochodzenie wójta, burmistrza, czy prezydenta danego miasta. Przez ostatnie trzy lata udowodniliśmy, że na taką pomoc mogą liczyć wszyscy. Przykładem z naszego podwórka może być starostwo powiatowe, które realizowało inwestycje drogowe właśnie ze środków rządowych czy dotacja na ponad 2,3 mln zł na remont oddziału zakaźnego w szpitalu.

Tak było przez ostatnie trzy lata w gminach: Dobczyce, Lubień, Tokarnia, Pcim, Siepraw, Sułkowice, Wiśniowa, Lanckorona, Spytkowice czy w Zakliczynie. W tych gminach można zobaczyć efekty mojej współpracy z ich gospodarzami. W wielu z nich gospodarz nie jest ani członkiem partii, ani sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości. Przykładem z ostatnich tygodni jest np. oddana do użytku nowoczesna sala gimnastyczna przy szkole w Rudniku w gminie Sułkowice, na którą Ministerstwo Sportu przekazało ponad 2 mln zł.

W ostatnich tygodniach na jednej z konferencji prasowych burmistrz wraz ze starostą mówili o braku woli i zainteresowania ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w wykonanie węzła w Jaworniku…

To raczej Panów Ostrowskiego i Tomala należałoby zapytać co oni zrobili do końca 2015 r. i co im się udało zrobić dla poprawy bezpieczeństwa dla mieszkających przy Zakopiance? Ja takich działań nie dostrzegam. Dzięki mojemu zaangażowaniu oraz samorządowcom Prawa i Sprawiedliwości przypomnę, że w ostatnich trzech latach oddano trzy bezpieczne przejścia w Głogoczowie i w Jaworniku, przebudowano skrzyżowania w Krzyszkowicach oraz w Myślenicach, wybudowano nowy wiadukt na Polankę oraz wykonano wiele mniejszych inwestycji związanych np. z wykonaniem pasów wyłączeń oraz włączeń do ruchu. Ponadto Minister Infrastruktury zabezpieczył środki na budowę półestakady wyjazdu z miasta w kierunku Krakowa oraz na dokumentację projektową upłynnienia dróg zbiorczych. Tą ostatnią sprawą zajmował się UMiG Myślenice. Niestety nieskutecznie.

Przypomnę również, że to ponad rok temu burmistrz Ostrowski i marszałek Małopolski Jacek Krupa deklarowali, że region wyłoży na budowę węzła w Jaworniku swoje pieniądze budżetowe. Kiedy wypracowaliśmy porozumienie z deklaracją współfinansowania przez resort infrastruktury i realizacją zadania przez GDDKiA to nagle samorządowcy zmienili swoje zdanie i nie wywiązali się ze złożonych obietnic. Dlatego ta ważna inwestycja, która mogła zostać skierowana do realizacji już rok temu wciąż oczekuje na lepsze czasy.

Według mnie to dowód na niechęć do korzystania ze środków rządowych i współpracy z rządem. Zapowiedzi samorządowców okazały się pustymi obietnicami. Jeśli ktoś jako kandydat mówi, że będzie kontynuował taką politykę to jest dla mnie jasne, że nie będzie chciał włączać w realizację wspólnych zadań np. z instytucjami rządowymi jak GDDKiA. Tym sposobem Myślenice nadal będą zamknięte na pomoc z zewnątrz. Władze samorządowe nie mogą być hamulcowym różnych projektów tak jak w przypadku budowy linii kolejowej na odcinku Kraków-Myślenice.

Kampania to czas wytykania błędów i formułowania zarzutów. Pana oponenci często mówią, że występuje pan w roli „listonosza”, który przywozi decyzje i pieniądze z Warszawy przypisując sobie zasługi innych. Takie glosy pojawiły się po decyzji o dofinansowaniu remontu szpitala, którą przywiózł Pan od premiera Morawickiego. Starosta zwracał uwagę, że to powiat był autorem wniosku.

Jeżeli realna pomoc w pozyskaniu - przypomnę kwoty prawie 2,4 mln zł jest formułowana jako zarzut, czy błąd to świadczy to tylko o tych, którzy próbują narzucić taką narrację. To przecież sam pan starosta Tomal w mediach otwarcie mówił, że oczekuje wywiązania się ze złożonej przeze mnie obietnicy w pozyskaniu dofinansowania remontu ze środków rezerwy budżetu państwa. Dotrzymałem słowa.

Muszę się przyznać, że od samego początku kiedy zostałem posłem mam nieodparte wrażenie, że moim oponentom politycznym w lokalnym samorządzie wręcz przeszkadzała moja skuteczna praca dla naszego miasta oraz całego regionu. Szkoda, że pan starosta razem z panem dyrektorem w swoich publicznych wystąpieniach nie eksponują gigantycznego zadłużenia, które wynosi ok. 26 mln zł tak jak uczynili to w przypadku środków otrzymanych dzięki mojej pomocy.

Którą z ulic w Myślenicach według Pana - pomijając Rynek i starówkę - można uznać za wizytówkę miasta?

Ulicę Słowackiego - przy niej się wychowałem i spędziłem tutaj większość mojego dotychczasowego życia.

A którym miejscem na pewno by się Pan nie pochwalił?

Na pewno otoczeniem zabytkowej kapliczki przy „Studzience” i Zamczyskiem na Zarabiu. To miejsca zasługujące na troskę i odmienne niż dotychczas zagospodarowanie.

Obecnie w Myślenicach trwa rewitalizacja centrum miasta obejmująca starówkę, płytę Rynku i budowę Muzeum Niepodległości. To jedna z najczęściej krytykowanych przez radnych PiS inwestycja. Jednak jak dotąd rzadko mówi się o samej idei budowy tej placówki i roli jaką ma pełnić - czyli krzewienia postaw patriotycznych i wychowania młodzieży. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?

Jeżeli chodzi o Rynek to przypomnę, że pierwsze rozmowy na temat rewitalizacji centrum, opracowania koncepcji projektu miały miejsce, kiedy byłem radnym Rady Miejskiej ponad dziesięć lat temu. Dlatego realizacji tego projektu po tylu latach nie uważam za jakiś sukces. Takie miasta jak chociażby Chrzanów, Wadowice czy Trzebinia mają to już dawno za sobą. To co mnie cieszy to, że wykonywane jest obejście wokół myślenickiego sanktuarium.

A sama idea budowy muzeum?

Jeśli chodzi o sprawę Muzeum Niepodległości, chciałem podkreślić, że żaden z radnych Prawa i Sprawiedliwości nie negował idei muzeum. Głosy sprzeciwu dotyczyły tylko i wyłącznie rozmachu i przeznaczanych na to nakładów finansowych, które dzisiaj szacowane są na ok. 11 mln zł i pewnie na tym się nie skończy.

Do tego dochodzi kwestia lokalizacji budynku, który został „wkomponowany” w osiedle domków jednorodzinnych, co moim zdaniem zaburza układ architektoniczny w tej części miasta. Czy ktoś rozmawiał z mieszkańcami na ten temat przeprowadzając np. konsultacje społeczne? W kwestii spraw związanych z edukacją historyczną myślę, że jest dużo do zrobienia i samo muzeum tej sprawy nam nie załatwi.

Od kilu lat, kiedy obchodzimy np. Narodowy Dzień Żołnierzy Niezłomnych obserwuję brak należytej pamięci, zainteresowania, czy włączenia się w obchody tego święta przez lokalnych samorządowców. Takie podejście na pewno nie służy w pociąganiu młodego pokolenia do pamięci o naszych bohaterach.

Będzie Pan świętował odzyskanie stulecia niepodległości Polski przy otwarciu Muzeum 10 listopada?

Jeżeli zostanę zaproszony, to pewnie tak.

W Myślenicach będziemy mieć drugą turę wyborów?

Liczę na to, że wyborcy dostrzegą we mnie człowieka, który ma konkretny i realny plan dla miasta i gminy Myślenice. Chciałbym jego realizowanie wdrożyć w życie jak najszybciej po wygranych wyborach samorządowych zaraz po 21 października przede wszystkim razem z tymi, którzy zostaną wybrani do Rady Miejskiej z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Gdyby jednak miało dojść do drugiej tury kogo w niej Pan widzi?

Jestem przekonany, że nie będziemy musieli oczekiwać na rozstrzygnięcie w drugiej turze.

Jakie działania podejmie Pan w pierwszej kolejności jako burmistrz?

Będę musiał dokonać szczegółowego przeglądu przede wszystkim spraw procedowanych przez urząd, zadłużenia gminy oraz kwestii, które dzisiaj budzą wiele kontrowersji wśród opinii publicznej takie jak ostatnie wystąpienie pokontrolne RIO, obsługi prawnej urzędu, wątpliwe umowy cywilno-prawne dla pewnej grupy ludzi, a które dotyczą wydatkowania pieniędzy publicznych. Potrzebny na pewno jest także audyt w Miejskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji.

A inwestycje? Które według Pana potrzebne są miastu w pierwszej kolejności?

Problemem w naszej gminie jest brak wystarczającej liczby miejsc w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Dlatego w pierwszej kolejności chciałbym podjąć temat budowy nowego przedszkola. Ważną sprawą pod kątem bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego jest zrealizowanie budowy węzła drogowego w Jaworniku. Na pewno należy doprowadzić do rozpoczęcia budowy obwodnicy zachodniej miasta, która odciążyłaby zakorkowane centrum i uwolniła nowe tereny pod mieszkalnictwo jednorodzinne.

Jedna z potrzeb zgłaszanych przez mieszkańców to budowa miejsc parkingowych, jak rozwiąże Pan ten problem?

Jest szansa na powiększenie możliwości parkingowych w samym centrum miasta. Dzisiaj nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów, bo nie jestem do tego upoważniony. Stworzenie dodatkowych miejsc parkingowych będzie na pewno jednym z priorytetów dla mnie jako nowego gospodarza Myślenic.

Jest Pan gorącym orędownikiem budowy połączenia kolejowego na linii Kraków-Myślenice, ale jeśli nawet dojdzie do jej realizacji minie kilka - jeśli nie kilkanaście lat, a mieszkańcy już dzisiaj dojeżdżając do szkół, uczelni i pracy są skazani na prywatny transport w postaci busów. W jaki sposób samorząd może rozwiązać problem komunikacyjny?

Uważam, że w tej kwestii musi dojść do współpracy na linii burmistrz, starosta i marszałek. Dzisiaj to jeden z poważniejszych problemów z jakim na co dzień muszą jakoś radzić sobie mieszkańcy gminy podróżując do pracy, szkoły czy na studia do Krakowa. Myślę, że będzie trzeba stworzyć transport metropolitarny, który zapewniłby mieszkańcom odpowiednią sieć połączeń komunikacyjnych, których dzisiaj brakuje.

Jaką drogą zatem powinny zmierzać Myślenice w najbliższych pięciu latach i jakie będą na przystanku w 2023 roku, kiedy końca dobiegać będzie Pana kadencja?

Myślenice powinny zmierzać drogą zrównoważonego rozwoju zarówno jeśli idzie o wydatkowanie środków na inwestycje w mieście jak i w miejscowościach wiejskich. Chciałbym, aby za pięć lat burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka mógł wykazać się wykonaniem zapowiedzi ze swojego planu, tak jak dzisiaj z realizacji swoich obietnic może pochwalić się poseł na Sejm RP Jarosław Szlachetka.

 

Jarosław Szlachetka (35 lat, KW Prawo i Sprawiedliwość) działalność społeczno–samorządową rozpoczął w szkole średniej udzielając się w Młodzieżowej Radzie Powiatu Myślenickiego, gdzie był wolontariuszem PCK. Z wykształcenia jest magistrem wychowania fizycznego na AWF w Krakowie. Ukończył także studia podyplomowe - Szkołę Liderów Politycznych na Wyższej Szkole Europejskiej oraz Zarządzanie Organizacjami Sportowymi na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

W latach 2006-14 był naczelnikiem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” Myślenice, pracował jako dyrektor biura poselskiego, ratownik WOPR oraz nauczyciel wychowania fizycznego w ZS im. Andrzeja Średniawskiego w Myślenicach. Od grudnia 2003 r. jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości, gdzie odpowiada za strukturę powiatową partii w Myślenicach. W roku 2006 został wybrany do Rady Miejskiej w Myślenicach, od 2010 do 2011 sprawował funkcję zastępcy wójta Gminy Pcim, a następnie pełnomocnika wójta ds. Rozwoju, Strategii oraz Sportu.

W 2010 i 2014 został wybrany do Sejmiku Województwa Małopolskiego. W wyborach do Sejmu RP w 2015 uzyskał mandat posła z okręgu wyborczego nr 12, który swoim zasięgiem obejmuje powiaty myślenicki, chrzanowski, oświęcimski, suski i wadowicki.

Jako ambasador Lednicy 2000 organizował coroczne wyjazdy na Ogólnopolskie Spotkania Młodzieży. W latach 1999-2015 był w członkiem Duszpasterskiej Rady Parafialnej w parafii pw. Narodzenia NMP w Myślenicach, a w latach 2014-2016 liderem przygotowań do Światowych Dni Młodzieży na terenie dekanatu Myślenice i członkiem Parafialnego Komitetu Organizacyjnego. Od 2012 należy do Grupy Teatralnej „Misterium”. Prywatnie mąż Agnieszki i tata Adasia.

 Plan dla Myślenic Jarosława Szlachetki:

 1. Niższe opłaty za wodę i ścieki
* W Myślenicach mamy jedne z najwyższych stawek komunalnych w Polsce. Zobowiązuję się do obniżenia tych opłat.
* Deklaruję, że nie będą podnosił lokalnych podatków od osób indywidualnych oraz przedsiębiorców.

2. Więcej dla rodzin
* Deklaruję budowę nowego przedszkola z funkcją żłobka w Jaworniku oraz modernizację istniejącej bazy opiekuńczo-wychowawczej.
* Wydłużę czasu pracy przedszkoli oraz świetlic szkolnych.
* Chciałbym realizować program „Mieszkanie Plus”.

3. Przyjazna szkoła
* Zadbam o remonty i doposażenie szkół, o które od lat zabiegają rodzice i nauczyciele.
* Zaproponuję stworzenie opieki stomatologicznej dla uczniów ze szkół gminnych.
* Powołam na nowo do życia zlikwidowaną Szkołę Podstawową nr 1 w Myślenicach.

4. Dobra infrastruktura
* Na skutek wieloletnich zaniedbań konieczne są remonty dróg, rozbudowa oświetlenia oraz budowa nowych chodników, szczególnie w miejscowościach wiejskich gminy Myślenice
*Będę kontynuował działania na rzecz dalszej poprawy bezpieczeństwa na Zakopiance przez współpracę z Ministerstwem Infrastruktury i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad
* Podejmę dziania na rzecz budowy nowych miejsc parkingowych w mieście oraz uporządkowania ruchu przez realizację budowy pierwszego odcinka zachodniej obwodnicy Myślenic
* W dalszym ciągu będą dążył do budowy nowej linii kolejowej Kraków-Myślenice;
* Będę realizował program „Czyste powietrze” z ekodopłatami na termomodernizację gospodarstw domowych.

5. Sport i rekreacja
* Priorytetem w tej dziedzinie będzie rozbudowa i modernizacja przyszkolnej infrastruktury sportowej (sale gimnastyczne, boiska sportowe) zwłaszcza w miejscowościach gdzie jej brakuje .
* Proponuję budowę krytego całorocznego boiska na Zarabiu, ukończenie trzeciej niecki na myślenickiej pływalni, która od lat stoi nieużywana
* Wybuduję nowe ścieżki rowerowe oraz rozbuduję infrastrukturę edukacyjno turystyczną razem z Lasami Państwowymi (wieża widokowa na Uklejnie).

6. W trosce o seniorów
* Mamy obowiązek zadbać o naszych seniorów, dlatego chciałbym zaproponować utworzenie Myślenickiego Dziennego Domu Opieki dla osób starszych.
* Powołam gminną Radę Seniorów, kluby seniora oraz stworzę warunki do bezpłatnych zajęć kulturalnych, zdrowotnych i rekreacyjnych.

7. W trosce o niepełnosprawnych
* Zaproponuję stworzenie systemu finansowania tzw. opieki wytchnieniowej dla opiekunów osób niepełnosprawnych.

8. Lokalny patriotyzm
* Będę ambasadorem lokalnych przedsiębiorców.
* Będę wspierał projekty kulturalne, z których Myślenice mogą być dumne, lokalne inicjatywy, podejmowane chociażby przez Koła Gospodyń Wiejskich, Ochotnicze Straże Pożarne czy orkiestry dęte.
* Zaproszę do współpracy wszystkie stowarzyszenia i organizacje pozarządowe z terenu gminy Myślenice.
* Zwiększę środki przeznaczone na budżet obywatelski oraz dla Rad Sołeckich.

Piotr Jagniewski Piotr Jagniewski Autor artykułu

Reporter, redaktor, fotograf. Lubi dobrze opowiedziane historie i ludzi z pasją, którzy potrafią się nimi dzielić. Z gazetą związany w latach 2006-2018. W latach 2014-2018 pełnił funkcję redaktora naczelnego. (REPORTAŻ, WYWIAD, WYDARZENIA, LUDZIE, SAMORZĄD)