Co nam daje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

Co nam daje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
Sprzęt z czerwonym serduszkiem trafia do myślenickiego szpitala od 2002 roku Fot. Piotr Jagniewski

W najbliższą niedzielę w całej Polsce po raz 25. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W Myślenicach będzie to 18 finał. Zarówno myśleniczanie jak i mieszkańcy regionu przez lata udowodnili, że lubią pomagać, a z każdym rokiem do puszek wolontariuszy wrzucamy więcej pieniędzy. Te wracają do nas w formie sprzętu z którego korzystamy, trafiając do myślenickiego szpitala, w jakim stopniu?

O finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mówi się, że to dzień, który łączy Polaków od 25 lat. To jednodniowa zbiórka publiczna, która w tym roku odbędzie się w niedzielę 15 stycznia w kilkudziesięciu miastach na terenie kraju. W niedzielę pieniądze zbierane będą dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom. Na ulice całej Polski wyjdzie blisko 120 tysięcy wolontariuszy.

W pomaganiu mamy pełnoletność

 

W Myślenicach Orkiestra zagra po raz osiemnasty. Każdy, kto pomagał przy organizacji tego wydarzenia przyznaje, że WOŚP w naszym mieście to jedna, wielka rodzina. Niektórzy wolontariusze uczestniczą w zbiórce nawet po kilka lat z rzędu, podobnie jak właściciele lokali gastronomicznych, przedsiębiorcy, służby mundurowe i dziesiątki innych osób. Jednak najdłużej, bo od 18 lat, trzon Orkiestry w Myślenicach tworzy jedna rodzina. Pierwszy raz podjęli się organizacji finału WOŚP w 2000 roku. Ówczesny radny Zbigniew Papierz zapowiedział, że zorganizuje sztab w Myślenicach i dotrzymał słowa. Przeprowadził go razem z żoną. Poszło! Później nie było już odwrotu, z każdym rokiem większa liczba chętnych chciała się przyłączyć do projektu, a Pan Zbigniew z żoną Anną stali się twarzami tego przedsięwzięcia, pasją do pomagania zarażając córkę Aleksandrę.

- Podczas pierwszego finału zaskoczyła mnie praca jaką wykonywali ci wszyscy młodzi ludzie. To było genialne. Musiałam ich wyganiać do domu, tak bardzo chcieli pomagać, tak mocno się angażowali - mówi Anna Nodzyńska-Papierz. To osoba, której trudno nie znać. Prawdziwa ikona Orkiestry w naszym mieście, kiedy przechodzi ulicami pozdrawiających ją ludzi nie ma końca. To efekt osiemnastu lat pracy nad organizacją WOŚP. Pytana o to co motywuje ją do pracy na rzecz Orkiestry przez taki szmat czasu, odpowiada krótko: - Ludzie. To oni nie pozwalają nam przestać. Już w sierpniu zgłaszają się pierwsi chętni do tego, aby zostać wolontariuszami. Co więcej, każdy finał daje nam tyle pozytywnej energii i wiary w ludzi, która pozwala nam naładować baterie na cały rok - wyjaśnia.

Myślenicki sztab odwiedziliśmy na dziesięć dni przed 25. finałem WOŚP. Pani Anna wraz z córką Aleksandrą dopinały ostatnie terminy w związku z koncertami. Przygotowanie każdego finału to cztery tygodnie pracy na najwyższych obrotach. Za ścianą grupa wolontariuszy składa tekturowe puszki do których 154 ochotników, w niedzielę 15 stycznia będzie zbierać pieniądze. Wśród kwestujących znajdą się m.in. uczniowie Gimnazjum nr 1, 2, 3, Szkoły Podstawowej nr 2, I Liceum Ogólnokształcącego, Zespółu Szkół Ponadgimnazjalnych Małopolska Szkoła Gościnności, Klubu Motosport Myślenice, OSP Jawornik, ZPO z Bysiny, Sieprawia, Trzemeśni, Tokarni, ZPO w Lipniku, SP w Trzebuni oraz kilku wolontariuszy indywidualnych.

Już w piątek 13 stycznia w Szkole Podstawowej nr 2 w Myślenicach odbędzie się kiermasz słodkości. W niedzielę na płycie Rynku w godz. 9-15 wraz z członkami klubu Motosport będzie można przejechać się samochodami retro, od godz. 10 odbywać sie będzie prezentacja samochodów terenowych oraz grill z kiełbaskami, a od 13:15 na Dolnym Jazie każdy chętny będzie mógł wziąć udział w jeździe samochodem na odcinku specjalnym, natomiast od godz. 17 w pubie „Pod Parasolkami” (Klakurki 7a) koncerty zagrają zespoły Killsorrow, HellHaven oraz Ostatni w Raju. O godz. 19 w głównym sztabie WOŚP (Rynek 27) odbędą się licytacje gadżetów WOŚP, a o godz. 20 również na Rynku „Światełko do Nieba”, czyli pokaz fajerwerków.

 

Wrzucać czy nie wrzucać?

W wielu środowiskach finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy budzi obawy przed tym, czy pieniądze, które wrzucamy do puszek wolontariuszy przekładają się na bezpośrednią pomoc w konkretnej miejscowości. - Przez okres 25 lat grania Orkiestry pomogliśmy praktycznie każdemu szpitalowi w naszym kraju. To, że Orkiestra działa i to z tak dużą skutecznością, to oczywiście zasługa wszystkich darczyńców, to efekt każdego grosza wrzuconego do puszki - przed finałem mówił Jerzy Owsiak prezes zarządu Fundacji WOŚP.

Tylko w ubiegłym roku myśleniczanie wrzucili do puszek wolontariuszy rekordową kwotę 93 495 złotych. O to w jakim stopniu Fundacja WOŚP wspiera myślenicki szpital, zapytaliśmy jego dyrektora, Adama Stycznia.

Jak się okazuje pierwszym sprzętem jaki trafił do myślenickiego szpitala w ramach WOŚP był aparat do badania słuchu noworodków, który został przekazany na potrzeby oddziału neonatologicznego w 2002 roku. Kolejny taki aparat z WOŚP szpital otrzymał w 2009 roku. W okresie ostatnich lat trafił do niego specjalistyczny sprzęt i aparatura medyczna głównie z przeznaczeniem dla potrzeb oddziałów; neonatologicznego, pediatrycznego i Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Oddział neonatologiczny oprócz wcześniej wspomnianych aparatów do badania słuchu noworodków wraz z zestawem komputerowym i oprogramowaniem otrzymał wysokiej jakości ultrasonograf, nowoczesny inkubator „Infant Flow Sipap” umożliwiający wentylację mechaniczną noworodka, inkubator zamknięty „Giraffe”, a także stanowisko resuscytacyjne „ATOM”. Dla potrzeb oddziału dziecięcego przekazany został natomiast elektrokardiograf, pompy strzykawkowe oraz monitor nieinwazyjny. W ubiegłym roku również Zakład Opiekuńczo-Leczniczy wyposażony został w 44 nowoczesne łóżka elektryczne wraz z szafkami przyłóżkowymi, materace przeciwodleżynowe oraz elektryczne ssaki ambulatoryjne.

- Każdy sprzęt otrzymany w darze od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest bardzo cenny dla szpitala, tym bardziej, iż jest on drogi i niezbędny w diagnostyce wielu chorób. Przekazane urządzenia wykorzystywane są zarówno w szerokiej diagnostyce chorób, jak również służy do ratowania życia i zdrowia pacjentów. Przykładowo w ramach otrzymanego w 2009 roku aparatu do badania słuchu noworodków, wykonano 9074 badania, natomiast ilość wykonanych badań ultrasonograficznych u noworodków na przekazanym w 2013 roku aparacie USG wyniosła 2352 - wyjaśnia Adam Styczeń.

Wartość sprzętu i aparatury medycznej przekazanych dotychczas przez WOŚP na rzecz myślenickiego szpitala, dyrektor szacuje na blisko 700 tysięcy złotych. Jak podkreśla; kwota ta niebawem znacznie wzrośnie, ponieważ z końcem 2016 r. szpital otrzymał pozytywną decyzję Zarządu WOŚP o przekazaniu dodatkowo dla potrzeb oddziału dziecięcego nowoczesnego aparatu ultrasonograficznego.

Czy można zatem zgodzić się z twierdzeniem, że przekazana na rzecz Orkiestry pomoc wraca do mieszkańców naszego regionu i czerpiemy z niej wymierną korzyść? - Oczywiście, że tak. Wracają do nas nie tylko pieniądze w postaci przekazanego sprzętu, ale również dobro, które wyświadczamy dzieląc się z innymi - dodaje dyrektor Styczeń.

Podczas tegorocznego finału będą zbierane środki na ratowanie życia i zdrowia dzieci w oddziałach ogólnopediatrycznych oraz zapewnienie godnej opieki medycznej seniorom. Na jaki sprzęt liczy dyrektor szpitala? - Liczymy na doposażenie oddziałów, w których leczone są dzieci, m.in. w dodatkowe respiratory, kardiomonitory, inkubatory, pompy infuzyjne oraz pulsoksymetry, jak również łóżka rehabilitacyjne wraz z materacami przeciwodleżynowymi dla potrzeb oddziałów, w których przebywają osoby starsze i ciężko chore - wyjaśnia Adam Styczeń.

Nie można zapominać o tym, że to starostwo powiatowe jest organem prowadzącym szpital i warto zaznaczyć, że sprzęt pochodzący z WOŚP stanowi dla niego wsparcie i nie jest głównym źródłem zaopatrzenia placówki. - Dla porównania powiat myślenicki – pomijając samodzielny budżet szpitala, wynikający głównie z kontraktu z NFZ – również przeznacza pieniądze na doinwestowanie SP ZOZ Myślenice oraz zakup sprzętu. W związku z tym działanie WOŚP należy traktować w dużej mierze jako możliwość ulgi i oddechu dla szpitala i powiatu. Gdy Orkiestra kupuje konkretny sprzęt, nas stać na inny, kolejny znajdujący się na liście priorytetów - zwraca uwagę starosta Józef Tomal.

W ubiegłym roku w myślenickim szpitalu gruntowny remont przeszły oddziały ginekologiczno-położniczy i neonatologiczny. W tym roku szpital będzie ubiegał się o pozyskanie kolejnych środków - tym razem w ramach funduszy unijnych na realizację trzech dużych zadań inwestycyjnych związanych m.in. z rozbudową Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, przebudową Centralnej Sterylizacji oraz rozbudową i modernizacją Pracowni Diagnostyki Obrazowej wraz z zakupem spejalistycznego sprzętu i aparatury medycznej, w tym zakupem cyfrowego aparatu RTG.

Piotr Jagniewski Piotr Jagniewski Autor artykułu

Reporter, redaktor, fotograf. Lubi dobrze opowiedziane historie i ludzi z pasją, którzy potrafią się nimi dzielić. Z gazetą związany w latach 2006-2018. W latach 2014-2018 pełnił funkcję redaktora naczelnego. (REPORTAŻ, WYWIAD, WYDARZENIA, LUDZIE, SAMORZĄD)