Sylwestrowa noc w Kinie MUZA?
TAK! To najnowsza propozycja Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu, który zrezygnował z organizacji Sylwestra na myślenickim Rynku
- Biorąc pod uwagę czynnik ekonomiczny i słabnącą z roku na rok frekwencję, zamiast pokazu fajerwerków, proponujemy Sylwestrową Noc Filmową w Kinie MUZA. Impreza jest otwarta. Wstęp bezpłatny, a proponowane przez nas wydarzenie znacznie bezpieczniejsze – mówi Piotr Szewczyk, zastępca dyrektora MOKiS
Pierwsza Sylwestrowa Noc Filmowa w kinie MUZA w Myślenicach to najnowsza propozycja Myślenickiego Ośrodka Kultury. Organizatorzy przekonują, że to wyjątkowy sposób na przywitanie nowego roku, który z całą pewnością wpisze się w cykl wydarzeń kinowych w Myślenickim Ośrodku Kultury. W tym roku kinowe wydarzenie po raz pierwszy od lat ma zastąpić pokaz fajerwerków, jaki w ostatnich latach odbywał się w Rynku.
- W związku z nową propozycją programową zrezygnowaliśmy z organizacji Sylwestra na myślenickim Rynku. Frekwencja z roku na rok była mniejsza, a koszty efektownego pokazu sztucznych ogni oraz zabezpieczenia bardzo wysokie. Bezpłatne pokazy filmowe, to inna – lecz równie atrakcyjna forma spędzenia tego czasu wspólnie - decyzję wyjaśnia Piotr Szewczyk, zastępca dyrektora MOKiS.
Jak zapowiadają organizatorzy; przed nami iście gwiazdorski wieczór w towarzystwie znanych i lubianych aktorów. Jakie propozycje filmowe przygotowało kino MUZA? W pierwszej kolejności sylwestrowicze zobaczą film „Boska Florence” z Meryl Streep w roli głównej. Przed północą goście obejrzą także najnowsze dzieło Tima Burtona „Osobliwy dom Pani Peregrine”. - W krótkiej przerwie, tuż przed godziną 24 zaprosimy widzów na symboliczny noworoczny toast i życzenia. Na tym jednak nie skończą się nasze atrakcje. Po północy przygotowaliśmy wyjątkowy koncert. Przeniesiemy się do roku 1975 do Londynu na koncert grupy Queen z Freddim Mercury – zapowiada Piotr Szewczyk.
Sylwestrowa Noc Filmowa rozpocznie się o godz. 19:30, wstęp na nią jest bezpłatny.
Piotr Szewczyk: Nocy kinowej trzeba dać szansę
Zrezygnował Pan z pokazu fajerwerków na rzecz nocy filmowej. Czym można uzasadnić taką decyzję?
Powodów jest co najmniej kilka. Zarówno te o zdecydowanym znaczeniu, jak i te lżejsze. Przede wszystkim organizacja efektownego pokazu ogni sztucznych, to ogromny koszt. Do tego dochodzi kwestia zabezpieczenia wydarzenia, a następnie uporządkowanie Rynku, to wszystko sporo kosztuje. Biorąc pod uwagę czynnik ekonomiczny i słabnącą z roku na rok frekwencję zaproponowałem Sylwestrową Noc Kinową w Kinie MUZA.
To propozycja dla wszystkich: młodszych i starszych. Dwa dobre filmy. Wyśmienity koncert. Oczywiście, że sztuczne ognie dla pewnej grupy były atrakcją, ale 11 stycznia na Rynku w Myślenicach rozbłyśnie światełko do nieba w ramach WOŚP – o wiele bardziej efektowne niż to na Sylwestra.
Spotkałem się też z opinią mieszkańców, że praktycznie fajerwerki dostępne są już dla każdego i nie jest to już taka atrakcja jak przed laty. W sylwestrowych wydarzeniach chodzi o spotkanie. Niewątpliwie Sylwestrowa Noc Kinowa w kinie MUZA jest okazją do tego, żeby się spotkać, wznieść symboliczny toast i złożyć sobie życzenia, a przy okazji zobaczyć świetne filmy i wyjątkowy koncert grupy Queen.
Pokaz fajerwerków przyciągał na Rynek mieszkańców w różnym wieku z wielu stron miasta. Był to od kilkunastu lat nieodłączny i stały element nocy sylwestrowej dla wielu osób. Czy nie obawia się Pan, że noc filmowa zaspokaja potrzeby węższego grona odbiorców?
Oczywiście, że się obawiam. Trzeba jednak spróbować i się przekonać, czy taki filmowy wieczór sylwestrowy się przyjmie. Pierwsza edycja z całą pewnością jest przede wszystkim próbą. Staraliśmy się jednak tak dobrać repertuar kina, żeby był on skrojony zarówno na gusta młodszych jak i starszych sylwestrowiczów. Impreza jest otwarta, a wstęp bezpłatny. Proponowane przez nas wydarzenie jest znacznie bezpieczniejsze. Przede wszystkim jest zupełnie inne. Wszystkim, którzy chcą porównać oba wydarzenia proponuję, aby przed wydaniem osądu wzięli najpierw udział w Sylwestrowej Nocy Kinowej w kinie MUZA.
Ile osób maksymalnie może wziąć udział w tym wydarzeniu i na jaką frekwencję Pan liczy?
W kinie mamy w sumie 400 miejsc. Wpuszczać będziemy wszystkich, którzy oczywiście nie będą sprawiać kłopotów natury organizacyjnej. Nie potrafię nic powiedzieć o frekwencji. Wiele zależy od promocji. Zobaczymy 31 grudnia. Mam nadzieję, że będziemy mile zaskoczeni. W takim Sylwestrze w kinie może uczestniczyć każdy. Stroje dowolne. Mówiąc szczerze można się nawet przebrać za ulubioną gwiazdę filmową. To dopiero będzie zabawa!
Dodatkowo chcemy uruchomić bufet z ciepłymi napojami i przekąskami. Pracujemy nad tym, żeby przekonać ewentualnego gastronoma, który zorganizowałby odpłatny poczęstunek.
Co będzie grane?
„Boska Florence”
W pierwszej kolejności sylwestrowicze zobaczą film „Boska Florence” z Meryl Streep w roli głównej. To prawdziwa historia kobiety, która mimo braku talentu podbiła sceny operowe świata, budząc śmiech zamiast zachwytów. Dzięki heroicznym staraniom ukochanego udawało się jej występować na Broadwayu i nagrywać płyty, a przede wszystkim wciąż wierzyć w swój dar. Jednak, gdy zapragnęła ukoronować swój tryumf koncertem w słynnym Carnagie Hall, nawet Bayfield wpadł w panikę. Ale czegóż nie robi się dla ukochanej…
„Osobliwy dom Pani Peregrine”
Przed północą goście obejrzą także najnowsze dzieło Tima Burtona „Osobliwy dom Pani Peregrine”. To opowieść o szesnastoletnim chłopcu, który jako dziecko nasłuchał się historii opowiadanych przez jego dziadka o niezwykłym miejscu zwanym „Osobliwym domem Pani Peregrine”. Kierując się wskazówkami pozostawionym przez dziadka chce odkryć przeszłość dziwnego, zniszczonego domu i jego małych mieszkańców.
Koncert Queen z Freddim Mercurym
Po północy sylwestrowicze przeniosą się do roku 1975 do Londynu na koncert grupy Queen z Freddim Mercurym. Queen a Night in Bohemia został nakręcony na żywo w Wigilię 1975 roku w Hammersmith Odeon w Londynie. Ukazuje punkt kulminacyjny najbardziej urozmaiconego i ciekawego roku w karierze zespołu. Był transmitowany na żywo w programie BBC Two’s Old Grey Whistle Test i uchwycił niesamowitą energię zespołu podczas wykonywania hitów takich jak Killer Queen, Liar, Keep Yourself Alive i Now I’m Here, jak również nagranego po raz pierwszy na żywo największego klasyka Bohemian Rhapsody. To przypieczętowało przemianę muzyków z ambitnych młodych talentów w jeden z najwspanialszych i najważniejszych zespołów wykraczających poza zakres swojej epoki.