#No_Elo. Poznajcie strażników języka
Sześcioro uczniów z II Liceum Ogólnokształcącego im. Tytusa Chałubińskiego postanowiło stanąć na straży języka polskiego i zadbać o to, aby wyrażenia ze slangu młodzieżowego nie przejęły kontroli nad używanymi przez nas wyrażeniami, a rozmowy między ludźmi odbywały się bez użycia telefonów
Jak często bywa w tego typu projektach – zaczęło się od przypadku. - Podczas przeglądania stron internetowych w pewnym momencie natrafiliśmy na tekst o slangu młodzieżowym. I tak właśnie zaczęła się nasza przygoda. Zagłębiając się w temat, znaleźliśmy wiele podobnych stron i artykułów. Stworzyliśmy ankietę i poprosiliśmy różne osoby o jej uzupełnienie. Okazało się, że w coraz większym stopniu młodzież używa mowy potocznej, nie zna polskich odpowiedników angielskich słów i ma coraz większe problemy z rozmową „twarzą w twarz”. Kto teraz mówi „nieprawdaż”? Ludzie wolą szybsze „co nie?”. I dlatego właśnie powstał nasz projekt, aby uzmysłowić Polakom, co dzieje się z językiem polskim – mówi Magdalena Kurek, liderka projektu, który wspólnie z nią realizuje Julia Kania, Natalia Oleksińska, Filip Płoskonka, Kacper Suder i Marcin Rzęsista.
Swoje spostrzeżenia postanowili przypieczętować konkretnymi działaniami i tak powstał projekt #No_Elo, realizowany w ramach platformy Zwolnieni z Teorii. Zmagania rozpoczęli od środowiska w którym młodzi ludzie dzisiaj doskonale się odnajdują – czyli w internecie.
Jednym z pierwszych działań było założenie strony na facebooku na której cyklicznie zamieszczają „słowo dnia” używane na co dzień w mowie potocznej. Najczęściej towarzyszy mu opis wyjaśniający jego znaczenie oraz odpowiedniki w języku polskim. Strona z każdym tygodniem cieszy się większym zainteresowaniem, a do tej pory polubiło ją już prawie 500 osób. Jak zapowiadają uczniowie to dopiero początek działań, bowiem w planach mają założenie kanału na platformie youtube, gdzie zamieszczać będą filmowe produkcje.
- Chcemy przede wszystkim pokazać naszym rówieśnikom, że w języku polskim słowa ,,tradycyjne’’ o takim samym znaczeniu jak te ze slangu brzmią piękniej. Slang rozpowszechnia się coraz bardziej, a wyrażenia zaczerpnięte np. z języka angielskiego wypierają polskie odpowiedniki. Zależy nam również na tym, aby rozmawiali ze sobą twarzą w twarz, a nie za pomocą urządzeń mobilnych. To właśnie poprzez ten typ rozmowy można poznać drugiego człowieka i wejść z nim w interakcje – wyjaśnia Kacper Suder.
O jakie słowa chodzi? To najczęściej angielskie skróty, takie jak „idk” (pochodzące od I don’tknow), co tłumaczy się jako „nie wiem”, „BFF” (best friends forever - „najlepsi przyjaciele na zawsze). Jednak to „XD”, które wyraża rozbawienie przez Polskie Wydawnictwo Naukowe zostało ogłoszone młodzieżowym słowem roku 2017.
Finałem projektu będą warsztaty zorganizowane w Małopolskiej Szkole Gościnności i jak uczniowie zapowiadają już dzisiaj - każdy z mieszkańców będzie miał spore szanse, aby wziąć w nich udział, bowiem oprócz działalności internetowej planują również promocję na ulicach miasta.