Szczupłe ciało za wszelką cenę

Szczupłe ciało za wszelką cenę
Kornelia Łach podkreśla, że problem anoreksji narasta. Zgłasza się do niej wiele osób cierpiących na tę chorobę. Fot. Agnieszka Ankiersztejn - Kuźniar Menuet Studio

Głodzą się, ćwiczą, przyjmują różne środki pomagające w zmniejszeniu masy ciała - a wszystko po to, by mieć perfekcyjną sylwetkę. Ale nawet jeśli ją osiągną, to wciąż ich zdaniem za mało. U osób chorujących na anoreksję odchudzanie tak naprawdę nie ma końca. I doprowadzić może nawet do śmierci.



Anoreksja to choroba należąca do zaburzeń jedzenia. Chorzy głodzą się dążąc do szczupłej sylwetki. Z czasem masa ciała staje się nieproporcjonalna do ich wieku, płci i stanu zdrowia. Organizm się wyniszcza. Jak podkreśla Kornelia Łach, terapeutka z Ośrodka Psychoterapii Psychodynamicznej „Busola” w Myślenicach, anoreksja to przede wszystkim zaburzenie psychiczne. - Zniekształcone zostają procesy poznawcze, zdolność prawidłowego postrzegania własnego ciała. Osoba chora, mimo że osiągnęła już odpowiednie wymiary, to tego nie widzi, wciąż uważa się za grubą, nadal się odchudza i tak jest cały czas. Nawet jeśli organizm zaczyna się buntować, pojawia się wyczerpanie, to u chorego wciąż dominuje przekonanie, że jest za gruby i nadal chce walczyć z „nadwagą”.

Taka osoba próbuje zmniejszyć masę swojego ciała poprzez różne działania - przyjmowanie niewielkiej ilości posiłków, ćwiczenia, środki przeczyszczające czy moczopędne, czasem prowokowanie wymiotów.

Czy jestem atrakcyjna?

Przyczyn anoreksji jest wiele - są to m.in. czynniki indywidualne, społeczne, rodzinne i biologiczne. Najczęściej na chorobę tę zapadają nastolatki w wieku dojrzewania - od 15 do 19 lat. - Dla dziewczyn w tym wieku zgrabna sylwetka jest bardzo ważna. Chcą się podobać, być atrakcyjne i osiągnąć promowany kulturowo ideał piękna. Za tym dążeniem do ideału często kryją się jednak poważne problemy z poczuciem własnej wartości, tożsamością, przeżywaniem swojej seksualności, a one z kolei swoje źródło mogą mieć w trudnych doświadczeniach rodzinnych jak przemoc czy nadużycia seksualne, a czasem po prostu w niedostrzeganiu potrzeb dziecka lub problemach psychicznych rodzica - mówi terapeutka.

Istotną rolę odgrywa też pewnego rodzaju podatność biologiczna naszego ciała na zachorowanie, która może być przekazywana genetycznie.

Kornelia Łach zauważa, że chorych na anoreksję przybywa, również w Myślenicach, a coraz częściej dotyka ona nie tylko nastolatki, ale też młodsze dzieci, nawet od 8. roku życia, co powoduje, że ich rozwój fizyczny zostaje zahamowany.

Nieodwracalne zmiany

Anoreksja może prowadzić nawet do śmierci. - Leczona zbyt późno może wywołać w organizmie człowieka poważne zmiany somatyczne, zmniejszyć metabolizm hormonów tarczycy, u kobiet doprowadzić do zaburzeń miesiączkowania i zmian w narządach rodnych, spowodować obrzęki kończyn, obniżyć temperaturę ciała (anorektyk z trudem toleruje chłód, jest mu wciąż zimno), zwolnić częstość oddechu, zaburzyć czynności nerek. Może dojść do zaniku mięśnia sercowego i innych mięśni, do pojawienia się płynu w worku osierdziowym. To poważne stany zagrożenia życia - ostrzega Kornelia Łach.

Ważne więc, by widząc nadmierne odchudzanie u bliskiej osoby reagować. Warto zapisać ją na wizytę u psychiatry i psychoterapię. Psychiatra postawi diagnozę, być może przepisze leki i będzie monitorował stan zdrowia pacjenta. Natomiast psychoterapeuta będzie wspólnie z pacjentem szukał przyczyn choroby, wewnątrzpsychicznych mechanizmów, które powodują jej objawy i postara się ukierunkować pacjenta na prawidłowe zachowania wobec własnego ciała. Co ważne, w przypadku dzieci i nastolatków na terapię trzeba wybrać się całą rodziną, bowiem jak podkreśla terapeutka, problem anoreksji dotyka nie tylko osobę chorującą, ale też jej bliskich. To dla nich bardzo duży stres. Ponadto, jeśli przyczyną anoreksji są czynniki rodzinne, to tym bardziej wskazana jest terapia rodzinna.

Leczenie trzeba rozpocząć jak najszybciej. Zdarza się, że anorektyk doprowadził już swój organizm do tak dużej destrukcji, że najpierw musi przejść leczenie szpitalne, które wyrówna jego podstawowe funkcje życiowe i umożliwi rozpoczęcie psychoterapii.

Osoba, która zachorowała na anoreksję często boryka się z nią przez lata. Bywa też tak, że wyzdrowieje, ale z czasem pojawi się nawrót choroby. Trzeba jednak z nią walczyć. - Chory na anoreksję, dzięki efektywnemu leczeniu, ma szansę na normalne, szczęśliwe życie - mówi pani Kornelia.

Anna Ostafin Anna Ostafin Autor artykułu

dziennikarka z pasją, ciekawa świata i ludzi, doświadczenie zdobywała w rozgłośni radiowej, portalach internetowych i wydawnictwach prasowych, absolwentka filologii polskiej (specjalność medialna).