Z Liverpoolu wrócił silniejszy

Sport 8 grudnia 2016 Wydanie 43/2016
Z Liverpoolu wrócił silniejszy
Z Liverpoolu wrócił silniejszy, fot. Bartek Ziółkowski/Akademia Wisły

Bartosz Matoga to piętnastoletni bramkarz, który pierwsze kroki stawiał w Orlikach Myślenice. Obecnie gra w Wiśle Kraków. Niedawno został zaproszony na testy do FC Liverpool. - Ma zadatki na wielkiego bramkarza - mówią specjaliści

To była świetna okazja do rozwijania umiejętności. Piętnastoletni wychowanek szkółki piłkarskiej Orliki Myślenice, który pierwsze kroki stawiał pod okiem trenerów Kamila Ostrowskiego i Marka Pajki obecnie jest bramkarzem Wisły Kraków. Niedawno został dostrzeżony przez skautów Liverpoolu podczas Turnieju Czterech Narodów, w którym Wisła rywalizowała z rówieśnikami angielskiego klubu, a także Herthą Berlin i MSK Żyliną.

Na zaproszenie angielskiego klubu, w obozie szkoleniowym spędził dziesięć dni. Bartek zagrał w dwóch spotkaniach. W pierwszym stanął między słupkami przeciwko Blackburn Rovers i puścił cztery bramki, a mecz zakończył się remisem. Szybko zrozumiał zauważył, że w angielskim futbolu bramkarz nie jest chroniony jak na polskich boiskach, gwizdek nie jest tam tak często używany jak u nas, a zawodnicy szukają gry fizycznej.

- Siedząc już w samolocie w drodze powrotnej zrozumiałem, że może nie wracam lepszy technicznie, ale mentalnie. Silniejszy, skoro byłem w stanie zatrzymać najlepszych napastników w Anglii, to jestem w stanie to powtórzyć w Polsce. Psychika wskoczyła na wyższy poziom – swój wyjazd do Liverpoolu podsumowuje Bartosz Matoga.