Dlaczego Ka?

Dlaczego Ka?
Dlaczego Ka?

Wystawa fotografii Anety Mudyny, otwarta w galerii MgFoto w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Myślenicach nosi tajemniczy tytuł „Ka”. Sama wystawa jest równie tajemnicza. Widzimy oto obrazy fotograficzne… liści. 19 ma układ poziomy, ostatni jest pionowy - dlaczego?

– Pierwsza moja reakcja była na „nie”. Nie można tego przedstawić. Obejrzałem jednak 25 prac i powiedziałem „tak!”. Aneta poruszyła jeden z najważniejszych tematów w sztuce świata. Możemy tu śledzić nieprawdopodobny talent Anety i jej wyjątkową wrażliwość – mówił Jerzy Fedirko.

Analizując przekaz wystawy, przytoczył myśl Erwina Panofskiego: - Artysta wie, co przedstawia, ale nie wie, co zdradza. Wychodząc z tej idei wyjaśnił zarówno znaczenie odbiorcy w kształtowaniu przekazu dzieła, jak i głębokie przesłanie wystawy. – Jak mogłaś zrobić, że jest 19 poziomów i 1 pion na końcu? – pytał autorki. – Jeżeli tylko ostatnia fotografia jest w pionie, to oznacza to życie. Dlaczego brakuje w tych obrazach zielonego liścia? Coś się tutaj zdarzyło. Co się zdarzyło? – pytał dalej, odkrywając uczestnikom wernisażu swój tok dochodzenia do sensu oglądanej sekwencji prac. – Aneta śledzi życie: zaczyna od liścia żółtego, poprzez kolejne fazy brązowienia. To droga do finału, a w każdej religii finał daje odrodzenie.

Każdy liść ma swoje linie żyłek, każda dłoń ma swoje linie papilarne – życia, miłości, rozumu. Fotografia prezentowana na plakacie zapowiadającym wystawę ukazuje liść z liniami ręki – naprowadza na sens tych pozornie zwyczajnych fotografii liści. Na drogę, jaką przebywamy, i na to, co nas czeka po „cudownej jesieni życia” – jak powiedział Jerzy Fedirko. I na akceptację życia w każdej postaci, w każdej jego fazie.

Nawiązał też do tytułu „Ka”. Pierwsze skojarzenie prowadzi nas do czasów starożytnego Egiptu, gdzie „Ka” oznaczało duszę, było niematerialnym sobowtórem człowieka i jednocześnie jego duchem opiekuńczym, który nawet po śmierci nie opuszcza ciała. „Ka” było przewodnikiem zmarłego człowieka w drodze przed oblicze boga Re.

Do tytułu „Ka” odniosła się też sama autorka, potwierdzając trafność interpretacji Jerzego Fedirki. Dla niej ten tytuł to „Karol” – imię jej ojca, jej przyjaciela, przyjaciela mamy, człowieka w pełnej aktywności, później w chorobie. Pomysł na takie wyrażenie swoich przeżyć nasunął jej bukiet kwiatów, które otrzymała na urodziny…

Wystawa „Ka” to jedno z tych wydarzeń, które każe zatrzymać się w biegu, zadać sobie pytanie o odczuwanie własnego istnienia; wydarzenie, które to odczuwanie wzbogaca i pogłębia. Na wernisaż wystawy przybyła autorka, a jej uczestnikom przedstawili ją Stanisław Jawor z MgFoto, dyrektor biblioteki Teresa Nalepa oraz kurator wystawy Jerzy Fedirko.

Aneta Mudyna - Pochodzi z Tuchowa, a mieszka w Krakowie. Dominującym tematem jej fotografii jest – jak powiedział Stanisław Jawor – krajobraz i człowiek w tym krajobrazie. Jest absolwentką licznych kursów fotografii, uczestniczką warsztatów oraz plenerów prowadzonych przez najlepszych twórców tej dziedziny sztuki. Współpracuje z Fundacją Europejskie Centrum Ziemi, której celem jest propagowanie wiedzy o stanie przyrody na Ziemi i organizacja eventów proekologicznych. Jej prace były publikowane w dodatku Gazety Wyborczej Arbores Vitae (Drzewa życia) z dnia 26 listopada 2011 r. Współpracowała z krakowską Capellą Cracoviensis.

Fotografie Anety Mudyny były prezentowane na licznych wystawach zbiorowych oraz indywidualnych, w tym w Krakowie (Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki, Instytut Architektury i Konserwacji Zabytków, Fotoclub Fotocyfra), w Lanckoronie w ramach festiwalu „Anioł w miasteczku”, Czechowicach Dziedzicach. Cykl Ulica Krokodyli inspirowany twórczością Brunona Schulza był wystawiany w Muzeum Śląskim w Katowicach na Międzynarodowym Festiwalu im. Buno Schulza „In Minor” w ramach Nocy Muzeów oraz na V Międzynarodowym Festiwalu Bruno Schulza w Drohobyczu. W 2014 r. brała udział w Międzynarodowych Targach Sztuki w Anglii. Zdjęcie jej autorstwa wykorzystane zostało na okładce płyty Johannesa Brahmsa: Sonatas for Violin and Piano wydanej w 2013 r. w Paryżu.

Od 2012 r. należy do grupy fotograficznej Pictorial Team, a od 2014 r. – do Towarzystwa Fotograficznego i Myślenickiej Grupy Fotograficznej MgFoto.

 

Ryszard Sobkowicz Ryszard Sobkowicz Autor artykułu

Nauczyciel i reporter, który ostatnie 25 lat poświęcił na relacjonowanie życia lokalnych społeczności - szczególnie funkcjonowania Ochotniczych Straży Pożarnych. (HISTORIA, WYDARZENIA, SAMORZĄD, KULTURA)