Bezpieczeństwo dzieci najważniejsze
Jak poinformował na sesji rady miejskiej burmistrz Jarosław Szlachetka, koszt niezbędnych remontów Przedszkola Samorządowego nr 3 w Myślenicach na Zarabiu to nawet 1.600.000 zł. Bronisław Brózda, który patronuje działaniu rodziców, którzy nie chcą zamknięcia przedszkola, zapewnił, że są oni gotowi przeprowadzić całość robót, a w razie konieczności i zgody samorządu zadeklarował, że mogą poprowadzić tę placówkę jako przedszkole społeczne.
W piątek 27 stycznia na sesji rady miejskiej miała być głosowana uchwała dotycząca zamiaru likwidacji Przedszkola Samorządowego nr 3 w Myślenicach przy ul. Lipowej 2a, jednak radni postanowili, że ten punkt wykreślą z porządku obrad. Mimo to i tak temat ten został przedstawiony, gdyż burmistrz Jarosław Szlachetka, w punkcie komunikaty, odczytał „Opinię techniczną” na temat stanu technicznego przedszkola na Zarabiu, przygotowaną na zlecenie magistratu przez architekta Rafała Mirka, który posiada stosowne uprawnienia budowlane. Jak napisał Rafał Mirek, we wstępie „(…) opinia techniczna ma na celu ocenę możliwości przeprowadzenia inwestycji oraz efektywności ekonomicznej realizacji zadania inwestycyjnego w kontekście jego przebudowy w zakresie dostosowania do obowiązujących przepisów techniczno – budowlanych. Podstawą sporządzenia niniejszej opinii co do zasadności poniesienia kosztów realizacji inwestycji są oględziny obiektu obecnie obowiązujące regulacje prawne oraz [aktualne] cenniki.”
Jak można przeczytać w opinii w przedszkolu należałoby wykonać szereg istotnych prac np. przebudować klatkę schodową, kuchnię, sanitariaty, przebudować dach itp.- tak, aby budynek ten spełniał obecne wymogi prawne dla obiektów użyteczności publicznej, a przede wszystkim był bezpieczny dla dzieci. Czyli konieczny jest remont generalny, który według wyliczeń przytoczonych w opinii może kosztować około 1.600.000 zł. „Podsumowując celowość inwestycji w perspektywie poniesionych kosztów realizacyjnych oraz domniemanych zysków wynikających z tego tytułu należy wskazać, że inwestycja z perspektywy inwestora jest niekorzystna ekonomicznie” – napisano w raporcie.
Przypomnijmy, budynek przedszkola na Zarabiu miał być domem jednorodzinnym, nigdy nie był budowany jako przedszkole. Przeszło czterdzieści lat temu dom ten został zaadaptowany na przedszkole i przez minione lata był na bieżąco remontowany i częściowo dostosowywany do zmieniających się przepisów, ale prace te nie zmieniły charakteru tego budynku. W ubiegłym roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa w obiektach publicznych, których Przedszkole nr 3 nie spełnia. Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej, którzy kontrolują bezpieczeństwo w budynkach oświatowych kwestionują prowadzenie w tym obiekcie przedszkola. Po prostu obiekt nie jest bezpieczny dla dzieci, a gminy obecnie nie stać na wykonanie generalnego remontu. Dlatego ani burmistrz, ani dyrektor przedszkola nie mogą brać na siebie odpowiedzialności i prowadzić placówkę w takiej sytuacji.
Obecnie do przedszkola na Zarabiu uczęszcza 36 dzieci, które uczą się w dwóch łączonych oddziałach: trzy i czterolatków oraz pięcio i sześciolatków. 16 z nich to sześciolatki i od września pójdą do szkoły. Więc największy dylemat mają rodzice 20 dzieci. Gmina zaproponowała, aby dzieci te zostały przeniesione do oddziałów przedszkolnych przy Szkole Podstawowej nr 4 w Myślenicach na Zarabiu, gdzie obecnie są trzy oddziały, ale od września ma powstać czwarty. Ponadto budynek ten przejdzie gruntowną modernizację – to kolejny etap poprawy bazy edukacyjnej w gminie. Jak deklarował burmistrz Jarosław Szlachetka od początku jego kadencji powstało siedem dodatkowych oddziałów przedszkolnych. Obecnie wszystkie przedszkola pracują do godz. 17.00. To konkretna pomoc dla rodziców z korzyścią dla dzieci.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w naszym mieście, tak jak w całym kraju, dzieci znacznie ubyło i jest ich coraz mniej. Na razie zmiany w tej tendencji nie widać, a w Myślenicach nie brakuje miejsc w przedszkolach samorządowych, do tego są jeszcze placówki prywatne w tym jedna na Zarabiu.
Jednak sentyment mieszkańców Zarabia do Przedszkola nr 3 musi być duży, skoro zaangażowali się w ratowanie tej placówki. W ich imieniu wystąpił na sesji Bronisław Brózda, który oświadczył:
- Z wielką radością składam wiążącą deklarację przeprowadzenia w całości robót dostosowawczych tego przedszkola. Jesteśmy na to przygotowani jako społeczność, utworzyliśmy w formie aktu notarialnego fundację o nazwie Nasza Dzielnica. Celem fundacji jest współpraca z władzami samorządowymi w procesie rozwoju dzielnicy Zarabie w Myślenicach, a w szczególności w zakresie poprawy warunków lokalowych placówek oświatowych, remontów i rozbudowy obiektów oświatowych, sportowych oraz rozbudowy i doposażenia placów zabaw należących do samorządowych jednostek oświatowych zlokalizowanych na terenie dzielnicy Zarabie w Myślenicach.
Równocześnie dodał, że fundacja gotowa jest przejąć Przedszkole nr 3 i prowadzić je jako placówkę społeczną, o ile samorząd się na to zgodzi.
Z dalszej dyskusji wynikało, że Bronisław Brózda kwestionuje wysokość wyliczonych nakładów niezbędnych do przeprowadzenia modernizacji placówki. Opierając się na swoim wieloletnim doświadczeniu, kiedy prowadził firmę budowlaną zapewnił, że na pewno uda się te prace wykonać taniej. Burmistrz ripostował, że przy obecnych cenach na rynku usług budowlanych może być drożej, co widać po przetargach rozstrzyganych przez gminę. Jednak jak zapewnił jest otwarty na wszelkie propozycje społeczności Zarabia i zaprosił jak najszybciej przedstawicieli fundacji na spotkanie, gdyż czas tu jest bardzo istotny, do 1 września pozostało już tylko osiem miesięcy.
- Sytuacja jest trudna. Powiem więcej, jest beznadziejna. Jeżeli chcemy rozmawiać, oczywiście jestem do państwa dyspozycji. Nie boję się rozmawiać z mieszkańcami również przy trudnych tematach. Jeżeli będzie jakakolwiek z państwa strony propozycja możliwa do przeprowadzenia razem, to jestem otwarty - powiedział burmistrz Jarosław Szlachetka i przypomniał, że Bronisław Brózda był jedną z osób, które przyczyniły się do rozbudowy szkoły na Zarabiu na początku lat dziewięćdziesiątych.
Na koniec Jarosław Szlachetka poinformował radnych, że w tej trudnej sytuacji dla gminy i mieszkańców Zarabia, poseł Marek Sowa i wicestarosta Rafał Kudas próbują „robić wokół tego politykę”, szczególnie wicestarosta, który mieszka na Zarabiu wykorzystuje swoje stanowisko do podgrzewania atmosfery. Ponadto zdementował plotki, że gmina Myślenice zamierza ten obiekt sprzedać jakiemuś deweloperowi, ten budynek nie będzie też przeznaczony na mieszkania socjalne. Bronisław Brózda zapewnił, że ani on, ani nikt z rodziców nie ma nic wspólnego z tymi wystąpieniami, a ich działania są całkowicie apolityczne.