Co to jest i jak działa giełda?

Co to jest i jak działa giełda?
Ryszard Tadeusiewicz Fot. Naukowiec AGH, absolwent myślenickiego LO

Każdy z nas na co dzień coś kupuje, albo coś sprzedaje, więc wydaje się nam, że podstawowe zasady handlu są nam znane i zrozumiałe. Jednak w typowym handlu ważny jest towar – nie jest przecież wszystko jedno, czy handlujemy ziemniakami czy samochodami. Najwyższą formą aktywności handlowej są jednak transakcje, w których towaru nie ma wcale, za to możliwości zysku (albo straty) są ogromne. Chodzi o transakcje giełdowe. Każdy o nich słyszał, natomiast nie wszyscy dokładnie wiedzą, jak to działa. Spróbuję więc w tym felietonie wyjaśnić kilka podstawowych spraw, bo może gdzieś na Zarabiu rośnie nam prawdziwy rekin giełdowy, któremu taka wiedza przyda się na początek kariery? Profesjonalnych ekonomistów przepraszam za uproszczenia, ale pamiętajmy, że to jest tekst popularnonaukowy!

Są różne giełdy: towarów, usług i instrumentów finansowych. Przedmiotem handlu na tej ostatniej giełdzie są akcje - papiery wartościowe, potwierdzające, że ich posiadacz jest w jakimś procencie współwłaścicielem firmy, która te akcje wyemitowała. Z tego faktu współwłasności wynikają określone prawa, na przykład do głosowania podczas zgromadzeń akcjonariuszy oraz do udziału w zyskach wypracowanych przez firmę (tzw. dywidenda).

Ceny akcji ustawicznie się zmieniają i to umożliwia „grę” na giełdzie. Jeśli nabędę jakieś akcje, a one zdrożeją, to mogę je za jakiś czas sprzedać po wyższej cenie i zainkasować zysk. W przeciwnym przypadku, gdy posiadane przeze mnie akcje stanieją – poniosę stratę.

O wzroście lub maleniu cen decydują prawa podaży i popytu. Cena ustalana jest na podstawie zgłoszeń inwestorów, którzy chcą określone akcje kupić i sprzedać. Ich działania opierają się na przewidywaniach. Jeśli inwestor przewiduje, że cena jakichś akcji wzrośnie, to zgłasza chęć ich kupna, określając, ile akcji chce kupić – i za ile. Jeśli posiadacz akcji obawia się, że ich cena spadnie – to zgłasza chęć sprzedaży, także określając, ile akcji jest gotów upłynnić – i za ile.

Jeśli, co się często zdarza, ceny wymagane przez sprzedających są wyższe niż ceny proponowane przez kupujących – do transakcji nie dochodzi. Sprzedający nadal ma akcje, których już nie chce, a kupujący nie dostaje akcji, na które ma ochotę. Ale ruchu na giełdzie nie ma i inwestorzy widzą, że swoich celów przy tych cenach nie osiągną. Często wtedy zmieniają swoje oferty. Kupujący podnoszą ofertę ceny zakupu, a sprzedający trochę opuszczają swoją cenę sprzedaży. W efekcie może dojść do spotkania ofert kupna i sprzedaży. Wtedy określona ilość akcji zmieni właściciela. Cena, przy której doszło do transakcji jest nowym „kursem” rozważanych akcji. Jest ona wyznaczana gdy są inwestorzy, którzy są skłonni zapłacić co najmniej taką cenę oraz są sprzedawcy, którzy żądają najwyżej takiej ceny. Ostateczną cenę wyznacza się (i podaje do publicznej wiadomości) w oparciu o dokładny regulamin giełdy, zbyt skomplikowany, by go tutaj przytaczać. W przybliżeniu jest to średnia z zaoferowanych cen sprzedaży i kupna. Może się zdarzyć, że nabywca dostanie potrzebne mu akcje płacąc za nie trochę mniej, niż oferował, a także może się zdarzyć, że sprzedający zarobi trochę więcej, niż się spodziewał, więc obie strony mają powody do zadowolenia.

Po ustaleniu kursu akcji kto chciał kupić, to kupił - chociaż czasem mniej, niż miał ochotę, bo sprzedający nie udostępnił tylu akcji, żeby zaspokoić popyt. Z kolei sprzedający sprzedał to, co chciał sprzedać, ale znowu – czasem nie do końca, bo może się okazać, że kupujący chciał mniej, niż on był skłonny sprzedać. Może więc powstać sytuacja, że na giełdzie dostępne będą wolne akcje z dokładnie ustaloną ceną, które może kupić każdy. Może być tak, że pojawi się zapotrzebowanie na pewien wolumen akcji o ustalonej cenie, która może zachęcić posiadaczy tych akcji, żeby je sprzedać i wykorzystać zarobioną gotówkę.

Jak wynika z tego opisu – na giełdzie są wygrani i przegrani. Ale stałym beneficjentem jest giełda jako instytucja, bo od każdej zawartej transakcji pobiera pewną prowizję i z tego się utrzymuje!