Dzień który mógłby trwać cały rok
Rok temu odbyła się pierwsza edycja imprezy Myślenicki Dzień Kobiet i był to tak udany start nowego wydarzenia kulturalnego, że wejściówki na tegoroczny rozeszły się zaledwie w kilka dni. Czy było warto? Zdecydowanie tak
Zorganizowany przez pomysłodawczynię Ewę Wincenciak-Walas oraz grupę jej przyjaciół II Myślenicki Dzień Kobiet trwał wprawdzie w swej oficjalnej odsłonie nieco ponad 2 godziny, ale atrakcji zawierał w sobie na znacznie dłuższą imprezę. Wypełniona po brzegi głównie piękniejszą płcią sala widowiskowa Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu była świadkiem m.in. występu myślenickiego kabaretu Czyli Show, który zaprezentował próbkę swoich stuprocentowo oryginalnych skeczy w swoistym The best of. Była to również niejako próba generalna przed obchodami drugiej rocznicy istnienia kabaretu, które odbędą się w najbliższy piątek i niedzielę.
Ponieważ Czyli Show to w znacznym stopniu kabaret sfeminizowany, mogliśmy zobaczyć najprzeróżniejsze wizerunki kobiety – pani psycholog, która wyciąga z depresji gangstera oraz złotej rybki w które to role wcieliła się Ula Szpakiewicz, wszystkowiedzącej scenarzystki serialowej i francuskiej kochanki Izabelle w wykonaniu Katarzyny Kubiczek. Wszelako dzielnie dotrzymywała im kroku również męska część kabaretu szczególnie wtedy, gdy wykonywała utwór który nieuchronnie czeka wielka popularność na discopolowych listach przebojów. „Dyskopolan” w składzie - Wojtek Żądło (wokal) i Michał Kraskowski (klawisze) przebić może chyba tylko Janusz Mikołajczyk w repertuarze Bohdana Łazuki, ale nie będzie mu łatwo, bo „Dyskopolanie” z utworem „Z Kim Irena spędzisz swój Sen” przebili się już nawet w Korei Północnej.
Przebój tak jak i cały występ chwycił również w MOKiSie, a publiczność zgotowała artystom gorącą owację. Niedługo okazało się zresztą, że spora część publiczności będzie miała okazję zaprezentować się również na scenie. Blisko 60 urodziwych pań poproszonych przez prowadzącego imprezę Szymona Pilcha wyszło na deski sceniczne i z wielkim zaangażowaniem wykonało choreografię do latynoskiego przeboju. Wszystkie panie za ten pokaz odwagi, umiejętności tanecznych i dystansu do siebie zostały nagrodzone przez organizatorów stosownymi upominkami. Na zakończenie wystąpiła gwiazda wieczoru Jesika, która w szeroko rozumianej muzyce dyskotekowej cieszy się już statusem uznanej sławy mimo młodego wieku. Występ w którym nie zabrakło największych przebojów Jesiki jak: „Pierścionek”, „Wytatuowany w sercu”, „Tysiąc uczuć”, „Język miłości”. „Latino” podobał się tak samo żeńskiej publiczności jak i nielicznym przedstawicielom płci męskiej.
Piosenkom wykonywanym przez Jeszkę uroku dodawały cztery tancerki które szczególnie w kończącej występ choreografii do „Kawiarenek” mogły się bardzo podobać. W części pozaartystycznej każda z pań mogła tego wieczoru skorzystać z darmowych porad i voucherów firm kosmetycznych. Każda również otrzymała tego wieczoru tulipana.