Jak pomóc podlotowi?
Pomimo niesprzyjającej aury tej wiosny, jak co roku o tej porze młode ptaki wylatują z gniazd i dziupli. Jak zwykle pierwsze są sowy, które często rozpoczynają lęgi już w zimie.
W kwietniu ubiegłego roku otrzymałem informację o sowie, którą znaleziono koło szpaleru starych drzew. Na miejscu okazało się, że to podlot puszczyka (Strix aluco), który nie potrafił wrócić na drzewo, z którego sfrunął podczas pierwszych prób lotu. Pisklę, które było w dobrej kondycji zostało położone na drzewie, tak aby było bezpieczne i łatwo dostępne dla rodziców.
Pamiętajmy! Kiedy znajdziemy słabo latającego ptasiego podlota na ziemi, najlepszą formą pomocy jest odłożenie go na drzewo, gdzie spokojnie znajdą go jego rodzice i się nim zajmą (nakarmią, ochronią przed drapieżnikami). Można do tego wykorzystać jakiś patyk, gałąź, którą podstawimy pisklakowi. Nie należy pisklęcia zabierać do domu i wychowywać samemu! Wyjątkiem od tej reguły są sytuacje, kiedy wiemy na pewno, że rodzice zginęli i młode nie poradzi sobie samo. Lub gdy pisklę po wylocie z gniazda zrani się w widoczny sposób - wówczas należy zawiadomić Urząd Gminy/Straż Miejską, które to instytucje dostarczą ptaka do weterynarza lub ptasiego azylu.
O podlotach i sposobach pomocy małym ptakom można więcej przeczytać na stronie Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków https://otop.org.pl/piskleta-i-podloty/
Michał Baran
Myślenicki Klub Ptakoluba
Najbliższe spotkanie Klubu odbędzie się 30 maja o godz. 18.30 w siedzibie Centrum Aktywności Lokalnej, Rynek 27, Myślenice. Tematem będzie przyroda Antarktyki.