Odkrywanie dziedzictwa naftowego i kulinarnego Beskidu Niskiego
W minioną sobotę, w ramach Szlaków Marzeń organizowanych przez LOT, odbyła się kolejna wycieczka, tym razem szlakiem ropy naftowej. Uczestnicy trafili do gorlickiego skansenu naftowego Magdalena, gdzie przewodnikiem był Kazimierz Dudek, który naftowe tradycje ma w genach od ponad stu lat. Jego prababka była właścicielką kilku kopanek w Męcinie, a cała jego rodzina, w tym dziadkowie, ojciec, brat i dwie siostry, pracowała w przemyśle naftowym.
Podczas wycieczki Kazimierz Dudek opowiedział o historii tego miejsca i dawnych metodach wydobycia ropy. Pokazał uczestnikom eksponaty i próbki ropy. Skansen na Magdalenie to jedno z nielicznych miejsc muzealnych, gdzie można dosłownie wszystkiego dotknąć, spróbować przekręcić, zakręcić, docisnąć, a przede wszystkim poczuć na palcach ropę, niemal prosto z ziemi.
Kolejnym punktem wycieczki był Kościółek w Sękowej, jeden z najcenniejszych i najstarszych kościołów drewnianych Małopolski. Znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej i ze względu na swoją historię oraz nietypowy wygląd, nazywany jest „Perłą Beskidu Niskiego”. Kościółek powstał około 1520 roku, a swój charakterystyczny kształt zyskał w wyniku przebudów z XVII i XVIII wieku, kiedy to otoczono go podcieniami – sobotami oraz dobudowano wieżę. Podczas I wojny światowej świątynia została niemal całkowicie zniszczona – drewno ze ścian i dachu wykorzystano do budowy okopów oraz jako opał. Większość wyposażenia, w tym dwa późnorenesansowe ołtarze, ambona i polichromia, uległa bezpowrotnemu zniszczeniu. Po wojnie podjęto działania mające na celu przywrócenie świątyni jej dawnego wyglądu.
Na zakończenie wycieczki uczestnicy udali się do Wapiennego, gdzie w Pierogarni Pod Ferdlem odbyły się warsztaty lepienia lokalnych pierogów. Po trudach zwiedzania przyszedł czas na kulinarne doświadczenia – wszyscy uczestnicy, jeśli nie lepili pierogów, to przynajmniej kibicowali. Warsztaty połączone były z degustacją wybornego wina węgierskiego, ponieważ wycieczka była również częścią szlaku winnego.
Wycieczka zapadła w pamięć wszystkim uczestnikom, obiecali oni wracać do tych miejsc, gdyż walory turystyczne tej strony Beskidu Niskiego są powszechnie znane, a odpoczynek w połączeniu z pyszną konsumpcją zawsze gwarantowany. Projekt został dofinansowany ze środków finansowych Województwa Małopolskiego.