Rynek opanowany przez Mini
„Małe jest piękne” - z takim powiedzeniem zgodzą się z pewnością wszyscy uczestnicy XI Myślenickiego Zlotu Mini, którzy w niedzielę 2 lipca opanowali Rynek. Impreza organizowana przez Władysława Hodurka, jego rodzinę i przyjaciół również w tym roku okazała się niezwykle udana.
Posiadacze Mini z Polski i nie tylko zjawili się na zlocie już w piątek, aby się zapisać i spędzić noc w Hotelu Dobczyce.
Następnego dnia dumnie prezentowali swoje pojazdy na parkingu przed swoim miejscem zakwaterowania. Jednak najważniejszy punkt całej imprezy miał miejsce dopiero w niedzielę, która rozpoczęła się od parady ulicznej i przejazdu z Dobczyc do Myślenic. Samochody trafiły na rynek, gdzie można było je podziwiać, a najpiękniejsze z nich zostały nagrodzone.
Było o co walczyć, ponieważ z kilkudziesięciu Mini, które pojawiły się na tym zlocie, trzeba było wybrać laureatów w kategoriach: Najładniejsze Mini Classic, Najstarsze Mini Classic (wygrał samochód, który opuścił fabrykę w 1967 roku!), Najładniejsza Komora silnika, Najładniejsza Felga. Wyróżniona została również załoga, która pokonała największą odległość, aby móc pojawić się w Myślenicach. Przejechała ona niemal całą Polskę, ponieważ wyruszyła z Wejherowa.
Na myślenickim Rynku wszystkim podziwiającym Mini towarzyszyła muzyka DJ-a Napoleona, a na upał pomogły lody od cukierni Jana Dziadkowca. Patronatem honorowym wydarzeni objęli: Urząd Miasta i Gminy Myślenice, Starostwo Powiatowe w Myślenicach oraz UGiM Dobczyce.