Uratujmy cmentarze
Nadchodzi okres zadumy i pokory związanej z pamięcią o tych, którzy już odeszli. Zostaje nam pielęgnować wspomnienia i dziedzictwo, a pamięć i szacunek wyrażamy poprzez dbanie o groby zmarłych. Wybierając się na groby swoich bliskich nie zapominajmy o tych miejscach do których już nikt nie przychodzi. Na cmentarzach w Myślenicach i Głogoczowie po raz kolejny będzie można spotkać kwestujących, którzy zbierać będą pieniądze na renowację zapomnianych nagrobków
Z każdym rokiem jest coraz lepiej
Mieszkańcy Myślenic, którzy od 14 lat w czasie uroczystości Wszystkich Świętych przybywają na Cmentarz Komunalny na Stradomiu w Myślenicach, aby zapalić znicz czy złożyć wieńce, przywykli już do widoku kwestujących. Mimo prawie zimowej pory, nic nie powstrzymuje wolontariuszy, którzy chętnie biorą udział w akcji. Stoją tu niezależnie od pogody: -Stwierdziłem, że skoro mam trochę czasu, to czemu by go nie wykorzystać i nie pomóc trochę innym. Gdy usłyszałem, że jest okazja do pomocy od razu się zgłosiłem - mówi nam Konrad Hajdas z I LO w Myślenicach, jeden z wolontariuszy.
Obok młodzieży z myślenickiego ogólniaka w tym roku po raz pierwszy kwestować będą także uczniowie z Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych. Jak widać, popularność inicjatywy rośnie wśród lokalnej społeczności. - Jak co roku do akcji zaangażowało się dużo młodzieży, a liczba ta cały czas rośnie, z roku na rok jest tylko lepiej. Liczymy na hojność mieszkańców i mamy nadzieję, że będzie ona przynajmniej taka sama, jak w ubiegłych latach - mówi Joanna Kazanecka, koordynatorka myślenickiej zbiórki.
Coroczną tradycją stało się także wysyłanie zaproszeń do tych, którzy zasłużyli się dla miasta i regionu. Nie inaczej będzie w czasie tegorocznej kwesty, podczas której obok nauczycieli i uczniów pieniądze zbierać będą także ludzie związani z lokalną kulturą, sportem i polityką.
Liczby, zarówno dotyczące wolontariuszy, jak i kwot pieniędzy stale rosną. W zeszłym roku do puszek wolontariuszy trafiło ponad 12 tysięcy złotych, dzięki którym udało się odnowić cztery pomniki na cmentarzu przy kościółku św. Jakuba na Stradomiu. Jak zwraca uwagę Czesław Bisztyga odpowiedzialny za wskazywanie nagrobków do renowacji, decyzja które zostaną odrestaurowane w tym roku zostanie podjęta po zbiórce: - Zależeć to będzie od pieniędzy, które uda się pozyskać w ramach zbiórki. Do tej kwoty dopasujemy ilość pomników i myślę, że w grudniu zapadnie ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie. Bardzo prosimy mieszkańców o pomoc, gdyż właśnie tego typu działania są doskonałym oddaniem honoru zmarłym - podkreślił Czesław Bisztyga.
W czasie rozmowy nie pominęliśmy tematu rozszerzenia inicjatywy, które możliwe nie byłaby możliwa dzięki społecznej reakcji poszczególnych miejscowości w powiecie. Bowiem nie tylko myślenickie cmentarze potrzebują ratunku. Zaczątek tego pomysłu widać jak na razie tylko w Głogoczowie.
Głogoczów tropem Myślenic
Podobnie jak przed rokiem wolontariusze staną na cmentarzu w Głogoczowie. Tutaj będzie można ich spotkać 1 listopada. Tak jak w Myślenicach, będą zbierać pieniądze na rzecz ratowania pomników. Rok temu kwesta okazała się sukcesem, dzięki czemu udało się odnowić dwa nagrobki: śp. Michała i Błażeja Urbonów oraz śp. Maryanny Sroki. Koszt renowacji obu płyt to 6000 zł; z ubiegłorocznej kwesty zebrano 4000 zł, resztę pieniędzy zostanie dołożonych na mocy porozumienia między Fundacją Rozwoju Regionu Myślenickiego a burmistrzem Maciejem Ostrowskim. Brakuje więc jeszcze 2000 złotych, które organizatorzy mają zamiar zebrać podczas tegorocznej zbiórki. Jeśli do puszek kwestujących trafi większa kwota, to reszta środków zostanie przeznaczona na zakup materiałów niezbędnych do prac remontowych na cmentarzu komunalnym w Głogoczowie. Wolontariusze będą kwestować 1 listopada przy dwóch wejściach na cmentarz - od strony kościoła i parkingu - w godzinach 7:30-17:00.
Organizatorzy oraz wszystkie osoby koordynujące zbiórki w powiecie liczą na pomoc mieszkańców. Jak wspólnie podkreślają; nie trzeba tłumaczyć, jak istotny jest szacunek dla tych, których już nie ma wśród nas, jak i miejsce, gdzie spoczywają. Nie chodzi tu o bicie rekordów zebranych kwot, czy ilości zaangażowanych w zbieranie funduszy. Najważniejsze jest uszanowanie zmarłych - pamiętajmy więc o tym w te świąteczne dni, nie tylko bezpośrednio przy grobach, ale także podczas mijania kwestujących.