Wyruszyli z Rynku w Myślenicach, aby dojść na Babią Gór

Wyruszyli z Rynku w Myślenicach, aby dojść na Babią Gór

W ubiegłą sobotę z Rynku w Myślenicach wyruszył - Wyczerpak, czyli długodystansowy górski rajd pieszy, który w tym roku kończył się na szczycie Babiej Góry. Uczestnicy przeszli więc około 57 kilometrów, a całość trwała blisko 20 godzin.

Czym właściwie jest Wyczerpak? Oddajmy głos organizatorowi - Rafałowi Kowalczykowi, który już po raz 15. opracował trasę i zorganizował ten kameralny rajd.

- Inicjatywa powstała kilkanaście lat temu, szliśmy wtedy taką pętlą przez Kudłacze, Kotoń i do Myślenic. Było to wyczerpujące, stąd nazwa – Wyczerpak. Obecnie jest już to 15. edycja, tego wydarzenia. Idziemy z Myślenic w przybliżeniu 20 godzin na Babią Górę. W tym czasie pokonujemy około 60 kilometrów przy przewyższeniu blisko 3400 metrów - powiedział organizator Wyczerpaka.

Choć z myślenickiego Rynku wychodziły zaledwie cztery osoby, to z kolejnymi kilometrami rajd rósł w liczbę piechurów. Samo wydarzenie ma charakter kameralny, ale w mediach społecznościowych śledzi je ponad 500 osób. Jak możemy tam przeczytać: „Wyczerpak jest pomysłem na spędzenie wolnego czasu, a nie zorganizowaną imprezą turystyczną ani rywalizacją o miejsce punkty czy nagrody”.

Wyczerpak to okazja do spędzenia czasu na łonie natury, podczas której uczestnicy nie tylko pokonują trasę, ale również odkrywają siebie i swoje możliwości. Sam organizator zdradził nam, że im mniej osób się zgłasza, tym jest przyjemniej, pewnie ze względu na ducha wspólnoty.