XXIV Droga Krzyżowa ulicami Myślenic

XXIV Droga Krzyżowa ulicami Myślenic

Już po raz dwudziesty czwarty myślenickimi ulicami przeszła tradycyjna Droga Krzyżowa. Inscenizacja rok rocznie cieszy się niesłabnącą popularnością i zainteresowaniem mieszkańców miasta i okolic. Nie inaczej było i tym razem.

W piątkowy wieczór, 24 marca w naszym mieście odbyła się coroczna Droga Krzyżowa. W tym roku jej hasło przewodnie brzmiało „Do kiedy mam czas?”. Zachęciło ono zebranych do rozważenia w sercu postawionego pytania w kontekście egzystencjalnym oraz owocnego wykorzystania etapów życia, które nam pozostały. Po Mszy świętej o godzinie 17:00, którą odprawił ks. Adam Pawicki wszyscy wierni zebrani w kościele Świętego Brata Alberta na Osiedlu Tysiąclecia tłumnie ruszyli w trasę trwającą przeszło dwie godziny. Zakończenie jej zaś miało miejsce przy ołtarzu polowym Sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej.

Sceny bazujące na opisach z Ewangelii przedstawiła w wyjątkowy sposób młodzież z parafii pw. Świętego Brata Alberta oraz oazowicze Ruchu Światło – Życie przy parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Co warte dodania młodzi aktorzy zaangażowani byli w organizację i przygotowania całego przedsięwzięcia już na kilka tygodni przed. Ze szczególną starannością dopracowywali oni stroje, rekwizyty oraz szlifowali swój warsztat aktorski. W inscenizacji wystąpili między innymi: Łukasz Kudłacz (Jezus), Anna Basista (Maryja), Julia Bujas (Weronika), Maciej Górka (Piłat). Rolę apostołów i żołnierzy zagrali chłopcy ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Myślenicach oraz Grupy Apostolskiej działającej przy parafii pw. Świętego Brata Alberta Za ochronę i bezpieczeństwo w czasie Drogi Krzyżowej odpowiedzialne były natomiast niezawodne służby: Straż Pożarna OSP Górne Przedmieście, Policja, Straż Miejska oraz Maltańska Służba Medyczna.

Pierwsze ze stacji Drogi Krzyżowej odegrane zostały w kościele Świętego Brata Alberta, którym to towarzyszyła przejmująca muzyka pozwalająca jeszcze mocniej wczuć się w klimat widowiska. Odegrane zostały wydarzenia z Ogrodu Oliwnego, a także scena, kiedy to Jezus zostaje poddany sądowi Piłata, a następnie skazany na śmierć. Następnie akcja przeniosła się na zewnątrz kościoła – wtedy też jednocześnie rozpoczęła się wędrówka ulicami miasta. Tak jak i to było w latach poprzednich Droga Krzyżowa zrzeszyła kilkuset wiernych, którzy w ciszy i skupieniu mogli być świadkami tego unikalnego wydarzenia i we wspólnej modlitwie rozważać tajemnice męki i śmierci Jezusa Chrystusa. Jak wspomniał ks. Paweł Oswald, który przygotował wspomniane rozważania - Nie znajdziemy na tej drodze odpowiedzi na pytanie do kiedy mam czas, ale może znajdziemy odpowiedź na ważniejsze pytanie – co zrobić aby ten czas, który mamy dobrze wykorzystać.

Wydarzenie to z pewnością dało zgromadzonym niezwykłą sposobność do jeszcze głębszego i wnikliwego przygotowania się do Triduum Paschalnego oraz nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy, co potwierdzały, chociażby słowa parafian:

- Ta Droga Krzyżowa ulicami miasta to moim zdaniem piękna inicjatywa. Samo jej przygotowanie to już jakiś trud. A taka wspólna organizacja jakiegoś wydarzenia myślę, że łączy ludzi i zbliża ich do siebie. Po drugie myślę, że to dobra okazja do dawania świadectwa wiary. Bo dużo łatwiej jest czynić to w Kościele, który można powiedzieć jest naturalnym środowiskiem, a trudniej na ulicach miasta, gdzie możesz zostać wyśmiany, zlinczowany słownie itd. Bo Pan Bóg jest dzisiejszemu światu niepotrzebny. A Pan Jezus i to jeszcze na krzyżu jest niewygodny. Więc może to być też dobra okazja do tego, aby się wczuć w to, co On przeżywał idąc na Golgotę. Oczywiście to są pewnie skrajne sytuacje, no ale mimo wszystko możliwe - odpowiedziała mi jedna z kobiet, zapytana dlaczego zdecydowała się uczestniczyć w tegorocznej procesji.

Żywimy nadzieję, że w przyszłym roku również będziemy mieli okazję wspólnie przejść ulicami Myślenic, uczestnicząc wszyscy razem w kolejnej Drodze Krzyżowej, oraz, że i wtedy nie zabraknie dla nas czasu na chwile refleksji i zadumy, tak potrzebne wszystkim nam w codziennym pędzie życia.

Magdalena Skałka